Wiślica była pierwsza
Początki osadnictwa na terenie Wiślicy, miejscowości w południowo-wschodniej części województwa świętokrzyskiego, sięgają odległych czasów. Ze względu na dogodne położenie kilka tys. lat temu osiedliły się na tym terenie plemiona słowiańskie. Prowadzone w latach 50. i 60. XX w. prace archeologiczne pozwoliły na potwierdzenie niektórych hipotez badaczy i historyków. Tutaj ok. 880 r. książę Wiślan przyjął chrzest z rąk św. Cyryla i Metodego - misjonarzy wśród plemion słowiańskich. Potwierdza to Legenda Panońska - Żywot św. Metodego. Za tym faktem przemawiają odkrycia: fundamentów kościoła św. Mikołaja z X w., kaplicy grobowej oraz tzw. misy chrzcielnej - kolistej niecki o średnicy 4,5 m. Według tej hipotezy Wiślica była długo ważnym ośrodkiem kultu chrześcijaństwa obrządku wschodniego. W XI w. istniały dwa umocnione grody na wyspie miejskiej zwanej Regią i na dzisiejszym Grodzisku połączone położoną wokół kościoła osadą targową.
W cieniu kolegiaty
Reklama
Pomyślność i rozwój Wiślicy zapewniły rządy synów Bolesława Krzywoustego: Henryka Pobożnego oraz Kazimierza Sprawiedliwego, z którego osobą wiąże się fundację kościoła romańskiego. Tu, według tradycji, modlił się przed ołtarzem w czasie trwających walk o zjednoczenie kraju Władysław Łokietek, powierzając Matce Bożej Uśmiechniętej cały naród. Przeświadczony o wstawiennictwie Matki Bożej, której zawdzięczał zwycięstwa i przywrócenie jedności państwu, postanowił wybudować w tym miejscu kościół.
Obecna świątynia powstała w latach 1350-70, z fundacji króla Kazimierza Wielkiego, w ramach akcji pokutnej za śmierć ks. Baryczki. Kościół stanowi unikatowy przykład gotyckiej architektury. Zachwycają zwłaszcza rozwiązania architektoniczne - sklepienie krzyżowo-żebrowe wsparto na smukłych kolumnach. Ściany zdobią zachowane w większości freski w stylu bizantyjsko-ruskim. Po lewej stronie znajduje się obraz Matki Bożej Uśmiechniętej zwanej Łokietkową. Do dziś przetrwało gotyckie sakramentarium i liczne epitafia. Świątynia była remontowana w XVII w., obrabowana podczas najazdu Szwedów, potem w czasie I wojny światowej zrujnowana przez pociski artylerii austriackiej. Po odbudowie (kierownictwo objął A. Szyszko-Bogusz) została poświęcona 7 września 1926 r.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wiślica z Janem Długoszem
Z Wiślicą jako jednym z najważniejszych ośrodków kościelnych i administracyjnych związanych było wiele wielkich historycznych postaci, m.in. św. Królowa Jadwiga, która niejednokrotnie modliła się w sanktuarium oraz prepozyt kapituły wiślickiej Jan Długosz (1446-67), kronikarz Polski i wychowawca synów Kazimierza Jagiellończyka. Z tego okresu do dziś zachował się dom zamieszkały niegdyś przez duchownych pracujących w szkole i kolegiacie. Dziś spełnia funkcję plebanii.
Od 1999 r. na parterze Domu Długosza mieści się Muzeum Regionalne, prowadzone przez Urząd Gminy. Zachowały się tu oryginalna powała i belkowanie. W salach można oglądać wiele cennych unikatowych eksponatów, jak również odkryte freski powstałe po 1470 r. Przedstawiają one Chrystusa Pankratosa, św. Helenę i rycerza. Ponadto w osłoniętym pawilonie znajdują się: słynna, datowana na XII w. „płyta orantów” oraz misa chrzcielna i pozostałości murów dwóch pierwszych świątyń.
W przeddzień święta
8 września br. będziemy świadkami niezwykłej uroczystości - ogłoszenia tytułu bazyliki mniejszej przyznanego kolegiacie wiślickiej w uznaniu jej wielkich walorów religijnych, historycznych, kulturowych, bo Wiślica łączy bogatą historię z miejscem kultu Matki Bożej podtrzymywanym tu od stuleci do dnia dzisiejszego.
W takim miejscu, niezwykle ważna jest dobra współpraca na linii parafia - gmina - szkoła. Widoczne jest to zwłaszcza przy okazji przygotowań większych wydarzeń w Wiślicy, do których zaangażowane są służby porządkowe, strażacy i policja, sprawnie uzupełniający się w obowiązkach.
Parafia żyje rytmem sanktuarium, bo przecież do Matki Bożej Uśmiechniętej przybywają co roku tysiące ludzi, prosząc i dziękując za otrzymane łaski. „To jedyne takie wyobrażenie Maryi. Niezwykłe, jaką dojrzałością wykazał się autor rzeźby, bo przecież macierzyństwo można najlepiej wyrazić przez uśmiech - mówi obecny proboszcz parafii ks. Zygmunt Pawlik. Księdzu Proboszczowi pomaga prefekt ks. Paweł Kowalski, opiekujący się grupą 30 ministrantów oraz oazą młodzieży, która aktywnie włącza się w życie religijne parafii.
Przez ostanie lata poczyniono wiele w kierunku ożywienia tego miejsca, zaniedbywanego przecież przez długi czas PRL-u. Poważną inwestycją była, w dużej części finansowana przez Urząd Wojewódzki za pośrednictwem gminy, wymiana pokrycia dachowego (o powierzchni 1100 m2) więźby dachowej na bazylice, jak również remont dachu na dzwonnicy, którą pokryto blachą tytanowo-cynkową, odnowienie garaży. Nie mniej cieszą odrestaurowane w 2003 r. wnętrza podziemi Domu Długosza. Dzięki staraniom Księdza Proboszcza zaadoptowano je na użytek młodzieży. Powstała tu kawiarenka, siłowania oraz inne sale o szerszym przeznaczeniu dla odwiedzających sanktuarium wiślickie.
Wkrótce - jak mówi Ksiądz Proboszcz - bazylika zyska, sfinansowany przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych system zabezpieczeń antywłamaniowych oraz system monitoringu, a także sprzęt audiowizualny, który wykorzystany zostanie m.in. do wyświetlania filmów na temat sanktuarium, historii Wiślicy itp.
Wciąż jest wiele potrzeb. Lat zaniedbań nie da się szybko naprawić. Jednak przy odpowiednim zrozumieniu władz samorządowych i wojewódzkich, dobrej infrastrukturze turystycznej Wiślica w niedalekiej przyszłości ma szansę stać się ważnym miejscem na mapie polskich sanktuariów. Stąd wyrusza od 24 lat Piesza Pielgrzymka Kielecka, zatrzymuje się także piesza i rowerowa pielgrzymka rzeszowska. Od 3 lat organizowane są tu diecezjalne spotkania młodych, zainicjowane przez bp. Mariana Florczyka, które przyciągnęły w tym roku na Łąkę Świętych Polskich blisko 5 tys. młodych.
Bazylika jest dostępna cały dzień. Od dawna przybywają tu studenci historii, architektury i archeologii oraz na dni skupienia grupy oazowe z różnych regionów Polski.
Tytuł bazyliki mniejszej, przyznany kolegiacie jest ogromną nobilitacją. Podnosi się nie tylko prestiż samego miejsca. Ten fakt przyczyni się zapewne do większego jeszcze natężenia ruchu pielgrzymkowego i turystycznego. A turyści, pielgrzymi, słowem wszyscy odwiedzający Wiślicę od dawna mogą liczyć tu na otwartość i serdeczność.
W duchowe przygotowania do wielkiego święta wpisują się zwłaszcza misje parafialne (4-7września), które prowadzi dominikanin o. Stanisław Kałdon. 17 września w Wiślicy zaplanowano sesję naukową, zorganizowaną przez Towarzystwo Łokietka z Krakowa. Z tej okazji nakładem Wydawnictwa „Jedność” ukaże się specjalnie opracowany na tę okazję album o Wiślicy pod redakcją ks. Pawła Tkaczyka, dyrektora Muzeum Diecezjalnego.