Reklama

„Aspekty” istnieją już od 20 lat!!!

Różne na rzeczywistość spojrzenia

„Aspekty” istnieją już od 20 lat. Jak ten czas leci... Z tej okazji 8 października w parafii pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Gorzowie Wlkp. pod przewodnictwem bp. Adama Dyczkowskiego odbyło się rocznicowe spotkanie redakcji dawnego miesięcznika „Aspekty”. By nadać dodatkowy koloryt temu wydarzeniu, piszemy o nim w numerze 500. tygodnika „Aspekty” jako diecezjalnego dodatku do Tygodnika Katolickiego „Niedziela”.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z wielkimi nadziejami...

Reklama

Wszystko zaczęło się w duszpasterstwie akademickim u ks. Witolda Andrzejewskiego. Pierwszy numer Aspektów, który ukazał się we wrześniu 1985 r. miał podtytuł „pismo DA Gorzów do użytku wewnętrznego”. W pierwszym programowym tekście na pierwszej stronie można było przeczytać: „Drodzy Czytelnicy, oddajemy do Waszych rąk pierwszy, pilotujący numer pisma gorzowskiego duszpasterstwa akademickiego Aspekty. Po ponaddziesięcioletnim istnieniu naszego duszpasterstwa podejmujemy próbę wydawania własnego pisma. Robimy to z wielkimi nadziejami, ale też i z pełną odpowiedzialnością zadań i trudności, jakie przed nami stają. W założeniu swoim pismo ma mieć charakter społeczno-katolicki i przyczyniać się do formowania w tym duchu szerokich kręgów młodej inteligencji. (…) Zależy nam bardzo, aby środowisko Aspektów stało się w przyszłości silnym ośrodkiem opiniotwórczym społeczności naszego miasta. Oby ten świecki głos Kościoła rozbrzmiewał donośnie i docierał do wielu serc i umysłów”. Autor podpisał się „Stanisław” - już dziś można o tym pisać bez tajemnic - taki był pseudonim Jerzego Korolewicza. W tamtych czasach pisanie pod pseudonimem było koniecznością. Każdemu z twórców podziemnego pisma groziły szykany ze strony władz czy nawet więzienie. U początków pisma stali: Marzena i Jerzy Korolewicz, Roman Rutkowski, Jerzy Maciejewski i Kazimierz Marcinkiewicz. Potem dołączyli inni. Najdłużej w stopce redakcyjnej (choć początkowo, oczywiście, takowa nie była drukowana) pozostał Kazimierz Marcinkiewicz. Był w Aspektach od początku do końca istnienia miesięcznika, a także przez pewien czas po połączeniu się z Niedzielą.

Aspekty Aspektów

Reklama

Zawsze mnie ciekawiło, jak to się stało, że Aspekty nazywają się Aspekty. Na gorzowskim spotkaniu można się było tego dowiedzieć. „Kształtowanie nazwy nie było proste - wspomina Jerzy Korolewicz. - Siedzieliśmy w kilka osób, kartkowaliśmy słownik, szukając takiego słowa, które byłoby kościelne, ale tak nie do końca. Były przeróżne propozycje. W każdym razie w końcu uznaliśmy, że Aspekty to jest coś takiego, co samo w sobie daje dobry fundament do dyskusji, że każda rzecz ma swoje aspekty, ma swoje kilka stron, może być widziana z tej strony i z tamtej. Cel był jasny - kształtowanie naszego życia w duchu Kościoła, w duchu wolności, ale jednocześnie nie chcieliśmy nigdy tego ograniczać w jakimś wąskim, jednoaspektowym spojrzeniu. Rzeczywiście było to takie przeglądanie wyrazów i szukanie. Dobrze, że Aspekty są na «a», więc długo nie szukaliśmy...”.
Nazwa Aspekty przyjęła się i okazała się bardzo trafna. Jak zauważył ks. Henryk Wojnar, jeden z asystentów kościelnych pisma, niejednokrotnie w konfliktowych sytuacjach można było powołać się na fakt, że w naszej gazecie chodzi przecież o różne aspekty, różne odmienne poglądy, różne spojrzenia.
Raz tylko redakcja Aspektów wydała pismo pod inną nazwą. Było to z okazji koronacji Matki Bożej Rokitniańskiej w czerwcu 1989 r. Wyszedł wtedy Tygodnik Katolicki - wydanie specjalne. Ks. prał. Jan Pawlak, ówczesny asystent kościelny, wspomina: „Zastanawialiśmy się, czy wrócić do nazwy Tygodnik Katolicki, czy zostawić Aspekty. Jednak wymyśliliśmy, by pozostały Aspekty z podtytułem «kontynuujące tradycje Tygodnika Katolickiego»”. Tak też się stało.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Szanująca się podziemna gazeta

Reklama

Początkowo Aspekty były drukowane, jak każda szanująca się podziemna gazeta, po domach, na strychu, w ukryciu, na papierze przebitkowym, woskówka, ramka... Stopniowo jednak sprawy zaczęły się zmieniać. Po trzech latach Aspekty nie były już tylko pismem duszpasterstwa akademickiego, a stały się czymś szerszym. Nr 8-9. z 1988 r. miał już podtytuł „gorzowski biuletyn katolicki”.
Na początku, choć posiadały ewidentnie katolickie korzenie, Aspekty nie miały oficjalnego wsparcia Kościoła. Zmieniło się to dopiero z przyjściem do diecezji bp. Józefa Michalika. Ksiądz Biskup otrzymał pismo z żądaniem ujawnienia nazwisk redaktorów. Jak tłumaczy ks. prał. Andrzejewski, gdyby bp Michalik spełnił to żądanie, mógłby narazić ludzi na pójście do kryminału. Ostatecznie odpowiedzią Księdza Biskupa było polecenie, by od tego momentu Aspekty były drukowane na maszynach kurialnych, co rozpięło nad nimi parasol oficjalnej opieki Kościoła diecezjalnego.
Przełomem w formie wydawania gazety było wydanie w czerwcu 1989 r. wspomnianego powyżej numeru specjalnego Tygodnika Katolickiego. Od tego momentu, czyli de facto od 5. numeru z września 1989 r. do końca swego istnienia, miesięcznik Aspekty zachował już zasadniczo wypracowaną wtedy formę graficzną.
O początkach Aspektów można dowiedzieć się więcej z tekstu Romana Rutkowskiego, który ukazał się właśnie w numerze z września 1989 r., a który przedrukowujemy w całości ze względu na jego historyczną wartość.

Tygodnik z miesięcznika

Początek lat dziewięćdziesiątych to okres świetności miesięcznika Aspekty, wyraźnie popieranego przez bp. Józefa Michalika. W tym czasie grono autorów i współpracowników pisma znacznie się poszerzyło (m. in. mój pierwszy tekst Z Taizé - nie tylko mały krzyżyk ukazał się w Aspektach w listopadzie 1990 r.). Niestety, 1993 r. przyniósł rozłam. Doszło do ostrego sporu między częścią redakcji związaną z tworzącym się ZChN-em i Grażyną Pytlak, ówczesną redaktor naczelną pisma. W rezultacie Grażyna Pytlak odeszła z redakcji, a za nią podążyli inni. Miesięcznik jednak istniał nadal, stopniowo poszukując nowej formuły. Przełom przyszedł w 1996 r. Na początku ostatniego numeru miesięcznika z marca 1996 r. czytamy: „Od dłuższego czasu dostrzegaliśmy niewystarczalność miesięcznika jako pisma diecezjalnego. Nasza diecezja tętni życiem. Bogactwo działań formacyjnych, religijnych, charytatywnych czy społecznych jest tak wielkie, że przekształciliśmy Aspekty - pismo miesięczne w tygodnik wydawany tylko raz w miesiącu. (…) Dzięki podjętej współpracy z Redakcją Tygodnika Niedziela możemy rozpocząć kolejny etap życia Aspektów. Odtąd będziemy docierać do Państwa domów, do rodzin czytających dotychczas Aspekty z szybką informacją, z krótką publicystyką, z problematyką lokalną. (…) Wszystkim twórcom Aspektów: redaktorom, publicystom, korespondentom, współpracownikom, drukarzom, księżom, wszystkim za dotychczasową współpracę serdecznie dziękujemy - Bóg zapłać”. Tak zaczął się nowy etap, który trwa do dziś.

Rocznicowe obchody

Obchody rocznicowe stały się pierwszą od lat okazją do spotkania w tak szerokim gronie twórców miesięcznika Aspekty. Zjawiła się większość. Niektórzy z przyczyn obiektywnych nie mogli przybyć, ale z pewnością byli tam myślami. Zasadniczo Kazimierza Marcinkiewicza, kandydata na premiera, wszyscy uznali za usprawiedliwionego...
Gospodarzem spotkania był obecny proboszcz parafii pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Gorzowie Wlkp. - ks. prał. Witold Andrzejewski. To w jego duszpasterstwie akademickim wszystko się zaczęło i o każdym z ówczesnych redaktorów mógł on mówić jako o swoim wychowanku. Wszystko rozpoczęło się Mszą św. pod przewodnictwem bp. Adama Dyczkowskiego o godz. 10.00. W homilii Ksiądz Biskup wyraził swoje zatroskanie o ewangelizację kultury przez media, dziękując gorąco wszystkim twórcom i współpracownikom miesięcznika Aspekty. Po Eucharystii odbyło się jeszcze okolicznościowe spotkanie w pomieszczeniach parafialnych.
Miesięcznik Aspekty i jego twórcy to naprawdę kawał historii naszej diecezji. Stworzyli pismo, można tak chyba powiedzieć, powodowani miłością i zatroskaniem o Kościół i o polską kulturę, szczególnie w jej aspekcie (tak, aspekcie) lokalnym. Autentycznie cieszyli się, że mogli przez te lata w służbie Kościoła coś dobrego zrobić. My też się tym cieszymy po dziś dzień.

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Premier: SOP zneutralizowała drona operującego nad budynkami rządowymi i Belwederem

2025-09-15 20:22

[ TEMATY ]

naruszenie polskiej przestrzeni

pixabay.com

Alarm

Alarm

„Przed chwilą Służba Ochrony Państwa zneutralizowała drona operującego nad budynkami rządowymi (Parkowa) i Belwederem” - napisał Tusk na platformie X.

W ubiegłym tygodniu, w nocy z 9 na 10 września, polska przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona przez rosyjskie drony. Te, które stanowiły bezpośrednie zagrożenie, zostały zestrzelone przez polskie i sojusznicze lotnictwo. Pierwszy raz w nowoczesnej historii Polski w przestrzeni powietrznej kraju Siły Powietrzne użyły uzbrojenia.
CZYTAJ DALEJ

Warszawa: Episkopat powoła radę ekonomów diecezjalnych

2025-09-15 17:27

[ TEMATY ]

KEP

Episkopat News

Rada ekonomów diecezjalnych ma powstać przy Biurze Ekonoma Konferencji Episkopatu Polski. To jeden z efektów spotkania ekonomów, które odbyło się w poniedziałek w Sekretariacie Konferencji Episkopatu Polski. - Tak jak wspólnoty zakonne musimy działać razem. Możemy tworzyć grupy zakupowe czy instytucje, które mają siłę nabywczą i stają się podmiotem negocjacji z dostawcami. Siła jest w jedności i do tej jedności dążymy - powiedział KAI ks. dr Marcin Kokoszka, ekonom Konferencji Episkopatu Polski.

Spotkanie, jak poinformował ekonom KEP, zostało zainicjowane przez samych ekonomów diecezjalnych. - Chcemy wspólnie pracować i przekazywać sobie to, co jest przedmiotem naszej codziennej troski - powiedział KAI ks. dr Marcin Kokoszka.
CZYTAJ DALEJ

Łódź: Pszczelarskie dożynki

2025-09-16 10:04

[ TEMATY ]

archidiecejza łódzka

Marek Kamiński

Dożynki pszczelarskie w Łodzi

Dożynki pszczelarskie w Łodzi

Kościół Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Łodzi wypełnił się barwami pszczelarskich sztandarów i zapachem świeżego wosku. Już po raz 14. odbyło się tu Wojewódzkie Święto Pszczoły połączone z Dniem Pszczelarza. To wyjątkowy moment, gdy praca tysięcy skrzydlatych robotnic spotyka się z wdzięcznością ludzi, którzy od wieków czerpią z ich darów.

Centralnym punktem obchodów była uroczysta Msza św. pod przewodnictwem ks. Wiesława Kamińskiego, kapelana pszczelarzy archidiecezji łódzkiej. W homilii przypomniał, że krzyż – którego święto tego dnia obchodzono – jest znakiem miłości i nadziei. Podkreślił także, że pszczelarstwo, choć bywa postrzegane jako hobby, jest w istocie służbą i wymaga ogromnej wiedzy, cierpliwości i pasji. 
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję