Reklama

Zgromadzenie Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego

Dziś potrzebne jest światu wielkie serce

90 lat temu, 7 lutego 1916 r., Pan powołał do swojego Królestwa współzałożycielkę Zgromadzenia Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego, Matkę Klarę Szczęsną.

Niedziela lubelska 7/2006

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ludwika Szczęsna przyszła na świat w Cieszkach 18 lipca 1863 r. jako czwarta córka Antoniego i Franciszki. Pochodziła z rodziny biednej; nie miała możliwości uczęszczania do szkoły, a czytania i pisania nauczyła się od wędrownych nauczycieli. Rodzice, wiedząc, że nie będą w stanie zapewnić dzieciom utrzymania, kładli nacisk na przygotowanie do pracy zarobkowej. Pomiędzy 1870 a 1873 r. rodzina Szczęsnych przeprowadziła się na małą kolonię Borczyny. Tam we wrześniu 1875 r. zmarła matka dwunastoletniej wówczas Ludwiki. Dziewczynka przeżyła tę śmierć bardzo dotkliwie i zapewne właśnie wtedy pogłębiło się jej nabożeństwo do Matki Najświętszej, której sanktuarium znajdowało się w niedalekim Żurominie. Już wcześniej bywała tam z rodzicami, a odkąd zabrakło matki ziemskiej, sama często modliła się przed słynącym łaskami obrazem. Więź z Maryją zacieśniała się tym mocniej, że niezbyt dobrze układały się jej relacje z młodą, osiemnastoletnią macochą, która zajęła w domu miejsce matki zaledwie cztery miesiące po jej śmierci. Gdy Ludwika miała 17 lat, ojciec postanowił wydać ją za mąż. Była to dla ojca sprawa tym bardziej nagląca, że jego młoda żona chciała pozbyć się Ludwiki z domu. Gdy przedstawił córce swój zamiar, ta upadła mu do nóg, prosząc, by nie zmuszał jej do zamążpójścia, gdyż dawno już postanowiła oddać się na służbę Bogu. Ojciec, widząc w tym dziewczęcy kaprys, kazał przygotowywać wyprawę i naznaczył dzień ślubu. Wówczas Ludwika uciekła z domu i udała się do Mławy. Z okresu mławskiego nie jest znany żaden szczegół jej życia. Można tylko przypuszczać, że utrzymywała się z szycia, gdyż była dobrą krawcową. Musiał to jednak być okres pogłębionej refleksji duchowej, skoro po sześciu latach tej „ukrytej młodości” nie tylko nie cofnęła się z dziewczęcego postanowienia poświęcenia się Bogu, ale szukała sposobu zrealizowania go.
Wstąpiła do Zgromadzenia Sług Jezusa, założonego przez o. Honorata Koźmińskiego. Po okresie formacji została skierowana do pracy w Lublinie, skąd po trzech latach musiała uciekać do Galicji. Schronienia użyczył jej Kraków. Na drodze jej trudnych wyborów Bóg postawił profesora Uniwersytetu Jagiellońskiego, ks. Józefa Sebastiana Pelczara. W odpowiedzi na znaki czasu, została współzałożycielką Zgromadzenia Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego, które powstało 15 kwietnia 1894 r. Oni tchnęli w nową rodzinę zakonną żar swych gorących serc, kształtowanych na wzór Bożego Serca. Pragnęli, aby siostry oddane Bogu przez śluby zakonne, wnikając w uczucia i intencje Jezusowego Serca, szły do najbardziej potrzebujących. Tą drogą kroczy Zgromadzenie od początku swego istnienia, choć w jego działalności pojawiają się nowe formy i metody.
Siostry pracują w szpitalach, domach pomocy społecznej, spieszą z samarytańską posługą chorym w domach; służą też w instytucjach kościelnych i parafiach. W Lublinie pracują na terenie parafii garnizonowej Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny i bł. Władysława Gorala (na terenie tej parafii - przy ul. Norwida - znajduje się ich dom). Szeroką działalność Zgromadzenie rozwinęło wśród dzieci i młodzieży. Poza katechizacją, która jest jednym z pierwszorzędnych zadań, siostry prowadzą rekolekcje, dni skupienia, organizują dni modlitwy o charakterze religijnym i modlitewnym dla różnych grup młodzieży. Pracują także poza granicami naszego kraju. Swoją modlitwą i pracą Służebnice Najświętszego Serca Jezusowego starają się realizować wskazówki, które Jan Paweł II skierował do sióstr: „Uczcie się od Bożego Serca ogarniać waszym sercem wszystkich ludzi potrzebujących pomocy duchowej, moralnej czy materialnej. Dziś potrzebne jest światu wielkie serce, serce otwarte na miarę Najświętszego Serca Jezusowego”.
Mottem życiowym Matki Klary były słowa: „Wszystko dla Serca Jezusowego”. Wszystko, czym była, co posiadała, co mogła wykonać - oddawała Boskiemu Sercu każdego dnia. Sercu Najświętszemu wynagradzała modlitwą ekspiracyjną, pokutą, przyjmowaniem bez skargi upokorzeń, cierpień duchowych i długoletniej choroby. Z Boskiego Serca czerpała motywacje dla miłości bliźniego, pozostając zawsze w postawie ofiarnej służby wobec potrzebujących. W życiu wspólnotowym była skupiona i bardzo wierna w zachowywaniu przepisów zakonnych. Jako przełożona była stanowcza i wymagająca, ale kochała siostry jak prawdziwa matka. Nie tylko dla sióstr, ale dla wszystkich, którzy ją spotkali, była czytelnym znakiem miłości Boga.

Modlitwa o beatyfikację Matki Klary

Boże, Ojcze wszechmogący, Ty sprawiłeś, że służebnica Twoja Klara Szczęsna umiłowała Cię całym sercem, a naśladując cichość i pokorę Twojego Syna służyła opuszczonym i cierpiącym niedostatek. Racz za jej przyczyną udzielić mi łaski..., o którą Cię proszę, a przez to okaż, że miłe są Tobie jej cnoty oraz trudy i cierpienia podjęte dla chwały Najświętszego Serca Syna Twego, który żyje i króluje na wieki wieków. Amen.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kaplica Sykstyńska gotowa na konklawe

2025-05-06 18:37

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican Media

Kaplica Sykstyńska gotowa na konklawe

Kaplica Sykstyńska gotowa na konklawe

Kaplica Sykstyńska stanowi niezrównaną atrakcję. Jest to nie tylko dzieło sztuki, ale także świadectwo relacji między człowiekiem a nieskończonością. Jej sklepienie i Sąd Ostateczny stanowią magiczny moment dla tych, którzy znajdują się w tej wspaniałej świętej przestrzeni. Jest to symboliczne miejsce naszej chrześcijańskiej wiary, wizualna katecheza, która od 1492 roku jest również miejscem wyboru papieża. Jest już gotowa na wybór 267 Namiestnika Chrystusa na ziemi.

CZYTAJ DALEJ

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość + Litania Loretańska

[ TEMATY ]

Matka Boża

Maryja

nabożeństwo majowe

loretańska

Majowe

nabożeństwa majowe

litania loretańska

Karol Porwich/Niedziela

Maj jest miesiącem w sposób szczególny poświęconym Maryi. Nie tylko w Polsce, ale na całym świecie, niezwykle popularne są w tym czasie nabożeństwa majowe. [Treść Litanii Loretańskiej na końcu artykułu]

W tym miesiącu przyroda budzi się z zimowego snu do życia. Maj to miesiąc świeżych kwiatów i śpiewu ptaków. Wszystko w nim wiosenne, umajone, pachnące, czyste. Ten właśnie wiosenny miesiąc jest poświęcony Matce Bożej.
CZYTAJ DALEJ

80 lat od kapitulacji Festung Breslau

2025-05-06 17:11

ks. Łukasz Romańczuk

6 maja 2025 roku przypadła 80. rocznica kapitulacji Festung Breslau. W miejscu pamięci i wyzwolenia jeńców z obozu Burgweide, znajdującego się na wrocławskich Sołtysowicach, odbyły się uroczystości upamiętniające tamte wydarzenia. - Spotykamy się dziś, aby uczcić pamięć ofiar i ocalałych z obozu pracy Burgweide, które funkcjonowało w czasie jednej z najciemniejszych kart historii niemieckiej okupacji i II wojny światowej - mówił Martin Kremer, konsul generalny Niemiec we Wrocławiu.

W czasie przeznaczonym na przemówienia głos zabrał Kamil Dworaczek, dyrektor wrocławskiego oddziału IPN. Rozpoczął on od zacytowania fragmentu z Księgi Powtórzonego Prawa: “Źle się z nami obchodzili, gnębili nas i nałożyli na nas ciężkie roboty przymusowe”. - Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że jest to fragment relacji jednego z robotników przymusowych przetrzymywanych tutaj w obozie Burgweide. Ale jest to fragment z Pisma Świętego, z Księgi Powtórzonego Prawa, który opowiada o losie Izraelitów w niewoli egipskiej. Później czytamy oczywiście o ucieczce, o zyskaniu wolności, w końcu w kolejnym pokoleniu dotarciu do ziemi obiecanej. I tych analogii między losem Izraelitów w niewoli egipskiej a losem Polaków i innych robotników przymusowych w III Rzeszy jest więcej. Jest też jedna istotna różnica. Polacy nie musieli podejmować ucieczki, tak jak starotestamentowi Izraelici, bo to do nich przyszła Polska. Nowa Polska i Polski Wrocław, które może nie do końca były ziszczeniem ich marzeń i snów, ale przestali być w końcu niewolnikami w Breslau - zaznaczył Kamil Dworaczek, dodając: - Sami mogli decydować o swoim losie, zakładać rodziny, w końcu zdecydować, czy to tutaj będą szukać swojej ziemi obiecanej. I ta ziemia obiecana w pewnym sensie zaczęła się dokładnie w tym miejscu, w którym dzisiaj się znajdujemy. Bo to tutaj zawisła 6 maja pierwsza polska flaga, pierwsza biało-czerwona w powojennym Wrocławiu. Stało się tak za sprawą pani Natalii Kujawińskiej, która w ukryciu, w konspiracji uszyła tę flagę kilka dni wcześniej. Pani Kujawińska była jedną z warszawianek, która została wypędzona przez Niemców po upadku Powstania Warszawskiego. Bardzo symboliczna historia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję