Reklama

Ewangeliczny opis męki i śmierci Jezusa w świetle ówczesnego prawa (cz. I)

Proces Jezusa

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z całego życia i działalności Jezusa Ewangeliści w miarę dokładnie relacjonują tylko jedną dobę. Jest to czas upływający od Ostatniej Wieczerzy do złożenia ciała Jezusa w grobie. Biorąc pod uwagę cały tekst Ewangelii, okazuje się, iż opis męki i śmierci Jezusa zajmuje znaczną jej część (13 z 89 rozdziałów, czyli ponad jedną siódmą całości). Już nawet z tej racji wydarzenia z tym związane winny być materią, nad którą pochyla się każdy chrześcijanin. Nie chodzi o ciągłe rozdrapywanie ran Jezusa, wnikanie w Jego cierpienie, aby litować się nad tym, jak był męczony i co musiał przeżyć. Rozważanie misterium męki i śmierci Jezusa ma zmieniać nas. Staje się niezbędne we właściwym odczytaniu całości Ewangelii. Prowadzi do osobistego przeżycia oraz doświadczania spotkania ze Zmartwychwstałym. Nade wszystko pomaga w odkryciu pokornej miłości Boga względem człowieka - względem mnie samego.
Rozpoczynając liturgiczny okres Wielkiego Postu, warto zwrócić uwagę na pewien paradoks. Opis męki i śmierci Jezusa, chociaż z założenia tak ważny, praktycznie pozostawiony został do indywidualnego rozważania. W ramach wspólnoty Kościoła, na zgromadzeniu liturgicznym, teksty odczytywane są dwa razy w roku (pomijam wybrane, małe fragmenty - jak 3 maja w uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski). Po pierwsze - w Niedzielę Palmową, w którą wszyscy katolicy zobowiązani są do uczestniczenia w liturgii. Po drugie - w Wielki Piątek, w który wierni, chociaż zobligowani do zachowania postu, nie mają obowiązku uczestniczenia w liturgii. Przy tym w obu przypadkach odczytywane teksty pozbawione są głębszego komentarza lub nawet możliwości szerszej refleksji. Warto przy tym wspomnieć, iż problem ten dostrzeżono już wiele wieków temu. Dlatego pod koniec XVII wieku powstało specyficzne, oparte na tekstach ewangelicznych, typowo polskie nabożeństwo - Gorzkie żale. Osoba chcąca wejść w całe bogactwo rozważań pasyjnych we wspólnocie Kościoła ma więc ku temu możliwość. Jednakże nade wszystko trzeba to czynić w intymności swojego serca.
Spojrzenie na zawarty w Ewangelii opis męki i śmierci Jezusa może być w szczególny sposób ubogacone. Jak bowiem wskazuje natchniony autor na początku Listu do Hebrajczyków, „wielokrotnie i na różne sposoby przemawiał niegdyś Bóg do ojców [naszych] przez proroków, a w tych ostatecznych dniach przemówił do nas przez Syna” (Hbr 1, 1-2). Boża proklamacja, o której tu mowa, odbyła się w konkretnej rzeczywistości - Jezus narodził się i żył w określonym miejscu oraz czasie. W pełni wszedł w uwarunkowania szeroko rozumianego życia społecznego. Elementy te w rozważaniach konkretnych wydarzeń ewangelicznych tworzą ich szczególne tło. Często zwracana jest na nie uwaga w przypisach zamieszczanych we współczesnych wydaniach Pisma Świętego. Zdarza się, iż nawet sami Ewangeliści tak czynili, aby lepiej oddać sens wypowiedzi Jezusa czy przybliżyć wymowę pewnej sceny (np. sprawa rytualnych obmyć - por. Mk 7, 1-5). W tym specyficznym, bo poszerzonym kontekście należy również odczytywać wydarzenia ostatniej doby ziemskiego życia Jezusa. Wynikają one w dużej mierze z całokształtu ówczesnych realiów. Uwaga ta odnosi się zwłaszcza do procesu Jezusa. Przebiegał on zgodnie z obowiązującymi w tamtym czasie regułami prawa rzymskiego i w ramach funkcjonującego Imperium Rzymskiego. Analiza wybranych kwestii z nim związanych dostarcza wielu informacji, które pozwalają głębiej wniknąć w misterium męki i śmierci Jezusa. Proponuję więc, aby przez kolejne niedziele Wielkiego Postu, z konieczności pokrótce, zwrócić na nie uwagę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wincenty, czyli tam i z powrotem

Czy można zapanować nad wstydem? Podobno jeśli mocno wbije się paznokcie w kciuk, to czerwona twarz wraca do normy. Ale od środka wstyd dalej pali, choć może na zewnątrz już tak bardzo tego nie widać. Jeśli ktoś się wstydzi, że zachował się jak świnia, to w sumie dobrze, bo jest szansa, że tak łatwo tego nie powtórzy. Tylko że ludzkość tak jakoś coraz mniej się wstydzi rzeczy złych.

Ludzie wstydzą się: biedy, pochodzenia, wiary, wyglądu, wagi… I nie jest to wcale wynalazek dzisiejszych napompowanych, szpanujących i wyzwolonych czasów. Takie samo zażenowanie czuł pewien Wincenty, żyjący we Francji na przełomie XVI i XVII wieku. Urodził się w zapadłej wsi, dzieciństwo kojarzyło mu się ze świniakami, biedą, pięciorgiem rodzeństwa i matką - służącą. Chciał się z tego wyrwać. Więc wymyślił sobie, że zostanie księdzem. Serio. Nie szukał w tym wszystkim specjalnie Boga. Miał tylko dość biedy. Rodzice dali mu, co mogli, ale szału nie było, więc chłopak dorabiał korepetycjami, jednocześnie z całych sił próbując ukryć swoje pochodzenie. Dlatego, kiedy ojciec przyszedł go odwiedzić w szkole, Wincenty nie chciał z nim rozmawiać. Sumienie wyrzucało mu to potem do późnej starości.
CZYTAJ DALEJ

Były prezydent Francji skazany na 5 lat więzienia

2025-09-25 13:44

[ TEMATY ]

prezydent Francji

Nicolas Sarkozy

PAP/EPA/TERESA SUAREZ

Nicolas Sarkozy

Nicolas Sarkozy

Sąd w Paryżu skazał w czwartek byłego prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego na pięć lat więzienia w procesie dotyczącym nielegalnego finansowania kampanii wyborczej przy pomocy funduszy pochodzących z Libii. Sąd oczyścił Sarkozy'ego z zarzutu korupcji, ale uznał go za winnego udziału w zmowie.

Sąd uznał, że w 2006 roku do Francji dotarły fundusze z Libii, jednak nie da się uzasadnić twierdzeń, że te pieniądze zasiliły kampanię wyborczą. Uznał zarazem, że były prezydent dopuścił się przestępczej zmowy i pozwolił swym bliskim współpracownikom na kontakt z przedstawicielami Libii w celu zabiegania o uzyskanie funduszy.
CZYTAJ DALEJ

Rozmowa z Ojcem: XXVI niedziela zwykła

2025-09-27 10:09

[ TEMATY ]

abp Wacław Depo

Karol Porwich/Niedziela

Abp Wacław Depo

Abp Wacław Depo

Jak wygląda życie codzienne Kościoła, widziane z perspektywy metropolii, w której ważne miejsce ma Jasna Góra? Co w życiu człowieka wiary jest najważniejsze? Czy potrafimy zaufać Bogu i powierzyć Mu swoje życie? Na te i inne pytania w cyklicznej audycji "Rozmowy z Ojcem" odpowiada abp Wacław Depo.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję