Kard. Krajewski: przywieźliśmy Chrystusa w 33 obliczach
Radio Watykańskie informowało wczoraj o powrocie Jałmużnika Papieskiego z greckiej wyspy Lesbos. Kard. Konrad Krajewski przywiózł ze sobą do Rzymu 33 uchodźców. W rozmowie z Radiem Watykańskim zauważył, że w maju w obozach znajdowało się 7 tys. osób, a teraz zostało ich 17 tys.
Krzysztof Ołdakowski SJ /vaticannews /Watykan (KAI)
Przebywają tam w nieludzkich warunkach, gdzie nie ma prądu ani wody. Śpią pod plastikowymi płachtami. Niektórzy z nich dopiero w 2021 roku będą mieli rozmowy z władzami dotyczące przyznania dokumentów. Dzięki zmianom politycznym w Grecji i we Włoszech można było sprowadzić tę niewielką grupę uchodźców. Grecki rząd zakupił nawet dla nich bilety. Kard. Krajewski zauważył, że niektóre z kilkuosobowych rodzin cały swój majątek miały w torbie foliowej.
„Nie myślmy o tym, co państwo może zrobić dla tych ludzi, pomyślmy co Kościół może dla nich zrobić, a Kościół może uczynić bardzo wiele, począwszy od kardynałów, biskupów i księży. Możemy otworzyć nasze klasztory, nasze domy, tak jak to zrobił kardynał z Luksemburga, który w połowie listopada, a on także był z nami w maju na wyspie, zabrał dwie rodziny. Nie umieścił ich jednak w Caritasie, ale w swoim domu. U nas w Polsce domy biskupie są bardzo obszerne, domy kardynałów w Rzymie także są bardzo przestronne, więc zacznijmy od siebie. Dajmy miejsce, żeby Pan Jezus mógł się narodzić poprzez obecność tych osób. Na początku też było mi trudno. No jak to: ubogi, brudny i śmierdzący ma wejść do mojego domu. No właśnie, ale może wyjść piękny, umyty, ubrany oraz najedzony i to jest właśnie Jezus. Przyjmuję Jezusa, bo to On powiedział: byłem nagi, byłem uchodźcą, byłem w więzieniu. Jestem pełen podziwu dla wspólnoty św. Idziego, bo dla niej: mój bliźni to jest Chrystus. Pojechaliśmy na Lesbos zabrać te 33 osoby, a tak naprawdę przywieźliśmy Pana Jezusa pod postacią 33 twarzy, każdy inny, każda osoba ma inną historię. To jest ten sam Jezus“.
12 lekarzy i dwie karetki z Watykanu. Pomoc medyczna dostępna 500 osobom – uchodźcom mieszkającym na peryferiach Rzymu. „Nie myślimy o sobie, ale pomagamy innym” - powiedział kard. Krajewski. Kierowana przez niego Dykasteria ds. Posługi Miłosierdzia zorganizowała w niedzielę akcję „Zdrowotny Poranek dla Osób Słabych”.
Kard. Konrad Krajewski w rozmowie z mediami watykańskimi podkreślił, że przeżywany czas Wielkiego Postu jest szczególną okazją do jałmużny. „Ona musi nas kosztować, musi nas boleć” - wskazał.
Urodził się ok. 349 r. w Antiochii. Chrzest w wieku 20 lat był punktem zwrotnym w jego życiu. Po śmierci rodziców udał się na pustkowie, by przez 4 lata prowadzić życie ascetyczne. Ze względu na zdrowie powrócił do Antiochii. Święcenia kapłańskie przyjął, gdy miał ok. 36 lat.
Kiedy troska o dusze staje się samowolą [Felieton]
2025-09-13 23:34
ks. Łukasz
Karol Porwich/Niedziela
W piątkowe popołudnie opublikowany został list otwarty do abp. Józefa Kupnego autorstwa ks. Karla Stehlina FSSPX, przełożonego polskiego dystryktu. List, w którym możemy odnaleźć słowa stanowiące wyraz troski o „misję ratowania dusz” i niepodważalnej wierności tradycji. Zauważyć też można, że działanie Bractwa to nic innego jak heroizm wobec „upadającego Kościoła”. Kapłani Bractwa chcą chronić wiernych przed „zepsutymi rytami” po Soborze Watykańskim II. Brzmi heroicznie, dramatycznie wręcz. Tylko że… wierność w Kościele katolickim obejmuje nie tylko gorliwość o liturgię i nauczanie, ale również pełne posłuszeństwo papieżowi i biskupom.
W Liście padają słowa, że “Stolica Apostolska wydała wiele zarządzeń, które potwierdzają słuszność naszej misji od samego początku.” Podkreślony jest fakt, że papież Franciszek w liście apostolskim “Misericordia et misera” udzielił kapłanom Bractwa jurysdykcji do ważnego słuchania spowiedzi i rozgrzeszania. Jednak wkrada się w to pewna wybiórczość. Bo przecież w 12 punkcie czytamy: „Dla duszpasterskiego dobra wiernych, kierowanych wolą wyjścia naprzeciw ich potrzebom i zapewnienia im pewności co do możliwości otrzymania rozgrzeszenia, postanawiam z własnej decyzji udzielić wszystkim kapłanom Bractwa Św. Piusa X upoważnienia do ważnego i godziwego udzielania sakramentu pojednania.” Kluczowe są tutaj dwa elementy. Pierwszy to: dla duszpasterskiego dobra wiernych” – Papież Franciszek nie mówi, że czyni to jako „uznanie misji” Bractwa, lecz ze względu na dobro duchowe wiernych, którzy korzystają z ich posługi. Chodzi o to, by nie mieli wątpliwości co do ważności i godziwości sakramentu spowiedzi. Drugi: „udzielam upoważnienia” – papież nie stwierdza, że Bractwo ma je z mocy prawa czy własnej misji. Przeciwnie – uznaje, że takiego upoważnienia nie mieli i dlatego nadaje je swoją decyzją.To rozróżnienie jest istotne: papież działa z troski o wiernych, a nie jako potwierdzenie „kanonicznej misji” Bractwa. Właśnie dlatego Benedykt XVI pisał wcześniej, że „dopóki Bractwo nie ma statusu kanonicznego, jego duchowni nie pełnią żadnej posługi w sposób legalny”. Franciszek nie zmienił tego faktu, lecz zrobił wyjątek dla sakramentów: Pokuty i Pojednania oraz Małżeństwa, aby wierni nie żyli w niepewności co do sakramentów. Innymi słowy – to akt miłosierdzia wobec wiernych, a nie potwierdzenie misji Bractwa.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.