O Pani moja, Święta Maryjo! Twojej łasce, osobliwej straży i miłosierdziu Twojemu, dzisiaj i każdego dnia, i w godzinę śmierci mojej, duszę i ciało moje polecam. Wszystkie nadzieje i pociechy moje, wszystkie uciski i dolegliwości, życie i koniec życia mojego Tobie poruczam, aby przez zasługi Twoje wszystkie uczynki moje były sprawowane i rządzone według Twojej i Syna Twego woli. Amen.
(Modlitwa odmawiana przed cudownym obrazem Matki Bożej Miłosierdzia)
Rok 2006 to rok wielu rocznic. Obchodziliśmy już 350. rocznicę ślubów Jana Kazimierza, 50. rocznicę Jasnogórskich Ślubów Narodu Polskiego, a w niedzielę 5 listopada, w kościele pw. św. Jana Ewangelisty w Szczecinie, 40. rocznicę uroczystości milenijnych w stolicy Pomorza Zachodniego.
Obchody 1000-lecia Chrztu Polski w czasie ucisku narodu polskiego przez władze komunistyczne miały ogromne znaczenie. Na zaplanowane uroczystości szczecińskie przybył Prymas Polski kard. Stefan Wyszyński wraz z Episkopatem Polski, duchowieństwo oraz liczne rzesze wiernych z terenu Pomorza Zachodniego.
Dziś minęła już 40. rocznica tychże obchodów milenijnych. Na uroczystości przybył Prymas Polski kard. Józef Glemp, który w 1966 r. był obecny w Szczecinie jako sekretarz Prymasa Tysiąclecia. Obchody rocznicy rozpoczęły się w bazylice archikatedralnej, w której to została otwarta wystawa historyczna poświęcona ogólnopolskim obchodom Milenium Chrztu Polski. Ksiądz Prymas spotkał się tam z wiernymi i wygłosił słowo. Następnie zgromadzeni przeszli do kościoła Księży Pallotynów nad Odrę.
W samo południe rozpoczęła się Eucharystia pod przewodnictwem Prymasa Polski. Koncelebransami byli: abp Marian Przykucki, bp Alojzy Orszulik, bp Jan Gałecki, bp Marian Błażej Kruszyłowicz oraz wielu kapłanów diecezjalnych i zakonnych. Słowo na początku Mszy św. w imieniu abp. Zygmunta Kamińskiego łączącego się duchowo z zebranymi wygłosił bp Kruszyłowicz. W przemówieniu podkreślił wielką rolę osoby Prymasa Tysiąclecia w budowanie Polski powojennej. Ksiądz Biskup mówił, że jego działanie zmierzało do odrodzenia ducha wiary w narodzie polskim, przygniecionym II wojną światową, a następnie totalitaryzmem komunistycznym Polski Ludowej. Zauważył także potrzebę Milenium Chrztu Polski: „Potrzebne było odrodzenie wiary, odrodzenie religijne, odrodzenie moralne, odrodzenie ducha ewangelicznego w narodzie”. Biskup pomocniczy wskazał także ówczesną rzeczywistość obchodów na terenie całego kraju i przypomniał, iż ówczesne władze nie zezwoliły na przyjazd z tejże okazji papieża Pawła VI do Polski. Przybliżył też znaczenie wydarzeń z 1966 r. dla Pomorza Zachodniego. Na zakończenie powitał przybyłych zebranych: Prymasa Polski kard. Józefa Glempa, bp. Alojzego Orszulika, prowincjała Księży Pallotynów, którzy od 1957 r. posługują w Szczecinie, przedstawicieli rządu, władz wojewódzkich i miejskich.
Homilię wygłosił kard. Józef Glemp. Mówił, że ta rocznica jest dniem dziękczynienia Bogu za przeszłość. To właśnie dzięki tej przeszłości widzimy ogrom Jego Opatrzności: „Bóg jest niezgłębiony w swojej dobroci, w swoim miłosierdziu i potrafi ludzi, którzy są mu wierni wynagradzać, dodawać im otuchy, budzić nadzieje, a przede wszystkim rozniecać miłość, która jest u samych podstaw i fundamentów chrześcijaństwa”. Jego Eminencja wskazał na rozważenie trzech „p”: „Najpierw to przypomnienie sobie tej przyszłości, potem przeżycie tego, co jest darem Boga dzisiaj i wreszcie przyrzeczenie nasze na przyszłość, aby być wiernym Panu Bogu i zsyłanym przez Niego dobrodziejstwom”. Prymas Polski przypomniał następnie rok 1966 i rocznice milenijne, które powiązał z wcześniejszymi wydarzeniami, m.in. uwolnieniem Prymasa Tysiąclecia i jego planem nowenny przed Milenium. Arcybiskup Gnieźnieński i Warszawski wskazał różnice pomiędzy planem Kościoła i planem władz, które chciały wiarę usunąć z życia publicznego. Podzielił się także refleksjami z tego dnia, który miał miejsce 40 lat temu. Przypomniał, że kard. Stefan Wyszyński ukazał wtedy wiernym historię Polski, wskazał na postacie Ottona III, papieża Sylwestra II, Bolesława Chrobrego, św. Wojciecha, św. Ottona z Bambergu, świętych Pięciu Braci Męczenników i to odwołanie się ukazało siłę Kościoła jednoczącego naród polski. To jednoczenie narodu udawało się tylko dzięki sięgnięciu do wartości, a przeciwstawieniu się ideologii, która niszczyła państwo. Następnie Prymas Polski odniósł się do współczesności, która jest pokojowa w naszym kraju i wolna, ale nie bez wysiłku i bez ofiar: „Musimy dziękować Bogu za długi czas pokoju, w którym mogliśmy wiele osiągnąć”. Zauważył także, że dzisiaj często nadużywa się wolności, a także wyliczył nasze niedociągnięcia, które wkradają się w naszą codzienność. Na zakończenie Prymas zachęcił nas do przyrzeczeń na przyszłość, wyrażając pragnienie, „byśmy umieli spojrzeć na Jedynego Boga, który nam nakazuje miłować drugiego człowieka, byśmy umieli wyciszać nasze antagonizmy, nasze złości i podjąć to, co jest u fundamentu naszej wiary, co wspominamy sprzed 1000 lat, jak potrafili nawracać się ku Chrystusowi i postępować według zasad Ewangelii”.
Na zakończenie Mszy św. przemówił Prowincjał Księży Pallotynów. Podzielił się swoimi refleksjami na temat samych obchodów milenijnych i rocznicy tychże obchodów. Następnie przemówił proboszcz parafii św. Jana Ewangelisty ks. Marek Borowski SAC oraz dyrektor Oddziału IPN - dr Kazimierz Wóycicki, który otworzył wystawę poświęconą obchodom 1000-lecia Chrztu Polski na Pomorzu Zachodnim.
Po błogosławieństwie Prymas Polski poświęcił tablicę pamiątkową, umieszczoną na zewnętrznej ścianie kościoła, a przypominającą wydarzenia sprzed 40 lat. Uroczystości rocznicowe zakończył śpiew hymnu „Boże, coś Polskę”.
Niech rocznica Milenium Chrztu Polski nie tylko przypomni nam wielkie przeżycia z przeszłości, ale także będzie dla nas siłą i inspiracją do dalszej pracy w przyszłości.
Pomóż w rozwoju naszego portalu