Reklama

Temat tygodnia

Perspektywy czy klęska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Co i rusz mają miejsce w naszym mieście gorące debaty na temat przywrócenia Częstochowie i naszemu regionowi statusu województwa. Gorącym orędownikiem tej idei jest m.in. młody prawnik, członek Rady Miasta - Konrad Głębocki. Dziś dyskusje te są jeszcze bardziej wskazane - zwłaszcza po decyzji Urzędu Marszałkowskiego w Katowicach, który odmówił dotacji tak bardzo potrzebnych naszemu miastu.
Częstochowa cieszyła się statusem miasta wojewódzkiego przez 23 lata. To czas wystarczający, żeby zorientować się, jakie dobra temu towarzyszą. Niestety, paradoksalnie podczas rządów AWS i premiera Jerzego Buzka, w ramach przygotowań kraju do przystąpienia do Unii Europejskiej, część polskich województw uległa likwidacji, w tym i nasze, częstochowskie. Mimo wysiłków wielu samorządowców i społeczników - także mojej skromnej osoby - nie udało się nic wskórać, choć politycy - jak zawsze - chętnie przyjeżdżali na Jasną Górę, mówili o swoim katolicyzmie i szacunku dla Częstochowy.
Myślę też, że za mało włączyli się w walkę o województwo jego mieszkańcy, bo mieliśmy naprawdę duże atuty na pozostanie miastem wojewódzkim; Częstochowa jest miastem powszechnie znanym, 12. w Polsce pod względem liczby mieszkańców, do tego trzeba dołożyć jeszcze ok. 4 mln pielgrzymów rocznie, którzy przybywają do Jasnogórskiego Sanktuarium, szczególnie od czerwca do października, itd.
Dzisiaj, gdy jesteśmy w Unii Europejskiej i zainteresowanie jej komisji koncentruje się na wielkich ośrodkach związanych z miastami wojewódzkimi, widzimy jeszcze bardziej, że tracimy bardzo wiele. Nie dość, że z Częstochowy praktycznie zniknął przemysł i miejsca pracy z nim związane, to brak możliwości inwestycyjnych praktycznie pogrąża mieszkańców tego terenu, którego wskaźnik bezrobocia jest jednym z najwyższych w Polsce. Okazuje się, że Urząd Marszałkowski w Katowicach w swoim zarządzie nie ma ani jednego przedstawiciela Częstochowy! Na pewno w efekcie tego nie będziemy mieć funduszy na ważne przedsięwzięcia i akcje. Zarzuca się nam wprawdzie, że powinniśmy mieć więcej projektów, ale faktem też jest, że Częstochowa ma bardzo słabe przełożenie na media, W katowickiej TVP 3 jest nas niewiele, archidiecezja i metropolia częstochowska prawie wcale nie jest obecna, nawet Jasna Góra - tylko w niewielkim stopniu. Razem biorąc, jesteśmy w dość trudnej sytuacji.
Dlatego trzeba obudzić społeczeństwo tego terenu, żeby zaczęło walczyć o swoje miejsce na mapie Polski. Zastanowić się, co mamy do zaoferowania inwestorom, młodym ludziom. Jakie ten teren ma odbicie w szkolnictwie i kulturze. A może wykorzystać nasze atuty przyrodniczo-ekologiczne, tworząc coś w rodzaju zielonych płuc dla Śląska. Mamy przecież piękne i czyste tereny jurajskie, i - na północ od Częstochowy - przepiękne i bogate przyrodniczo ziemie nadwarciańskie. Może należałoby bardziej wykorzystać je turystycznie (m.in. rozwinąć agroturystykę, rozpowszechnić wędrówki piesze i rowerowe) i sportowo (propagować sporty wodne), leczniczo (otworzyć sanatoria) i kulturalnie (tworzyć skanseny, wykorzystać ruiny zamków), a także naukowo (tworzyć ścieżki przyrodnicze, zainicjować badania nad dziką zwierzyną, w którą obfitują te tereny)... To tylko propozycje, ale może wyzwolą jakieś konkrety w naszym wspólnym myśleniu. Oczywiście, Jasna Góra będzie zawsze centrum, ale obok, w tym pięknym terenie można by tworzyć bazy rekolekcyjno-wypoczynkowe, na wzór Świętej Puszczy w Olsztynie k. Częstochowy - samo miasto nie zatrzyma pielgrzymów.
Do poważniejszej dyskusji na ten temat z pewnością można byłoby wykorzystać obecność „Niedzieli”, która ma swoją siedzibę w Częstochowie, ale jest pismem ogólnopolskim, docierającym również do wielu środowisk polonijnych. Myślę, że informacja i dyskusja o naszym terenie jest ważna i dla mieszkańców innych stron Polski. Poza tym za miasto z tak ważnym dla polskiej duszy i historii sanktuarium - za jego rozwój, dojazd do Jasnej Góry, możliwości hotelowe i rekreacyjne, odpowiedzialni jesteśmy praktycznie wszyscy.
Tak więc wyjściem z trudności jest niewątpliwie zerwanie się do walki o przywrócenie należnej temu terenowi rangi. Patrząc na mapę ewentualnego województwa widzimy, że w dużej części pokrywałoby się ono z terenem archidiecezji. Jest ziemia wieluńska, pajęczańska, jest Zawiercie, Myszków, Kłobuck, mamy też Lubliniec, któremu wprawdzie jakoś blisko do Śląska, ale przez lata należał do województwa częstochowskiego i wielu mieszkańców tej ziemi widzi w tym cechy pozytywne od strony ekonomicznej patrząc. Dużo młodzieży z tamtych terenów uczy się w Częstochowie. Do czasu II wojny światowej Lubliniec był ostatnim miastem polskim na granicy z Niemcami.
Warto o tym wszystkim pomyśleć i zadbać o ten teren, aby jeszcze bardziej zaznaczyć niezwykłość i piękno ziemi, na której siedzibę obrała sobie nasza Pani Jasnogórska i która sama w sobie może być prawdziwym skarbem naszej Ojczyzny. Starajmy się więc tworzyć konkretne projekty i czynić wszystko, by je móc zrealizować.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Skarby Serca Jezusowego objawione światu: nowenna do św. Małgorzaty-Marii Alacoque

[ TEMATY ]

nowenna

św. Małgorzata Maria Alacoque

Agata Kowalska

Święta Małgorzata Maria Alacoque

Święta Małgorzata Maria Alacoque

Nowenna rozpoczyna się od dnia 5 października.

CZYTAJ DALEJ

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej Niezbędnika Katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca. Dostępna jest również wersja PDF naszego Niezbędnika!

CZYTAJ DALEJ

Kiedy Jerzy Ciesielski zostanie ogłoszony błogosławionym? „Czekamy na trzeci głos – vox Dei”

2025-10-08 19:34

[ TEMATY ]

Sługa Boży Jerzy Ciesielski

https://diecezja.pl/

- Czekamy na trzeci głos - głos samego Boga - który potwierdzi, że zarówno ludzie, u których cieszył się opinią świętości, jak i Kościół, który pochylił się nad jego sylwetką i przeprowadził skrupulatne dochodzenie, nie mylą się – mówi referent ds. kanonizacyjnych Archidiecezji Krakowskiej, ks. dr Andrzej Scąber, zapytany, kiedy Jerzy Ciesielski może zostać ogłoszony błogosławionym. 9 października mija 55 lat od śmierci męża, ojca, profesora i kandydata na ołtarze.

9 października 1970 roku. Chartum. W katastrofie statku na Nilu ginie Jerzy Ciesielski i dwójka jego dzieci – Kasia i Piotruś.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję