Reklama

10 lat modlitwy i pracy

Niedziela zamojsko-lubaczowska 7/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Umiłowani Diecezjanie!

Na początku Wielkiego Postu Kościół święty, Matka nasza, zwraca się znowu z gorącym apelem do swoich dzieci, by z myślą o własnym pożytku duchowym podejmowały chętnie dzieło pokuty i nawrócenia. Każdy z nas wierzących ma przecież szansę, według wyrażenia św. Pawła Apostoła, na "obfitość łaski i daru sprawiedliwości" (Rz 5, 17). Wszyscy możemy uzyskać u Boga - właśnie przez wiarę i czyny miłosierdzia - "usprawiedliwienie, dające życie" (Rz 5, 18). Gwarantem zaś tych obietnic jest Chrystus, który dał nam przykład postu przez "czterdzieści dni i czterdzieści nocy" (Mt 4, 2). Taka postawa przyniosła zwycięstwo, bo gdy Jezus pokonał szatana razem z jego pokusami, aniołowie z nieba " przystąpili i usługiwali Mu" (Mt 4, 11).

Dla mieszkańców ziemi zamojsko-lubaczowskiej tegoroczny Wielki Post przynosi treści dodatkowe, które trzeba teraz zaakcentować. Oto niejako w ramach tego Postu - ale tuż przed Wielkanocą, bo dokładnie na Zwiastowanie Pańskie przypadające 25 marca, w poniedziałek Wielkiego Tygodnia - minie 10 lat od chwili, gdy Ojciec Święty Jan Paweł II powołał do życia naszą diecezję.

W liście apostolskim "Na początku nowego tysiąclecia" Papież zachęcał rok temu, "byśmy z wdzięcznością wspominali przeszłość, całym sercem przeżywali teraźniejszość i ufnie otwierali się na przyszłość" ( Novo millennio ineunte, 1). Ojciec Święty miał naturalnie na myśli przede wszystkim cały Kościół powszechny. Ale takim wdzięcznym spojrzeniem od końca do końca możemy ogarniać również poszczególne części Kościoła, jakimi są np. diecezje - choćby liczyły one, tak jak właśnie nasza, dopiero 10 lat.

Powiedzmy od razu, że były to lata dość trudne, tak dla całego narodu, który przeżywał bolesne przemiany polityczne, gospodarcze i społeczne, jak i dla Kościoła, szukającego cierpliwie rozwiązań dla nowej rzeczywistości duchowej i materialnej w Polsce. Były to jednak na szczęście i przede wszystkim lata wypełnione szczerą modlitwą i rzetelną pracą. Spróbujmy więc teraz wyciągnąć podstawowe wnioski z naszej 10-letniej przeszłości, byśmy dzięki temu, według wezwania Papieża, rzeczywiście "całym sercem przeżywali teraźniejszość i ufnie otwierali się na przyszłość".

1. Refleksje o nauczaniu i uświęcaniu

Gdy w roku 1992 powstawała nasza diecezja, weszliśmy od razu w bogate dziedzictwo Kościoła na pokaźnym terenie polskiej ziemi między Bugiem i Sanem. W dalekiej przeszłości, aż do rozbiorów dawnej Rzeczypospolitej, działalność kościelna ogniskowała się tutaj w ramach diecezji ze stolicami w Krakowie, Przemyślu i przede wszystkim w Chełmie. Natomiast przez 200 ostatnich lat tereny te należały do diecezji z centrami w Lublinie i Lwowie.

W oparciu o taki właśnie historyczny dorobek wypadło nam przed 10 laty budować nową rzeczywistość Kościoła diecezjalnego. Nikt nie stawiał przy tym zbędnych pytań, skoro taka była wola i decyzja samego Ojca Świętego! Ponieważ niczego nie musieliśmy zaczynać całkiem od nowa, skupiliśmy się pod kierunkiem naszych Kapłanów na pracy duszpasterskiej, głównie na odcinku nauczania i uświęcania oraz wzajemnej pomocy w sprawach doczesnych.

Zaczynając od wydarzeń najważniejszych, trzeba przypomnieć, że w 7. roku istnienia tej diecezji odwiedził nas osobiście następca św. Piotra, Jan Paweł II. Byliśmy wtedy mocni nadzieją i bardzo uskrzydleni. Dla naszej ziemi rodzinnej było to wydarzenie tak ważne, że od razu nazwaliśmy te papieskie odwiedziny Wizytą Tysiąclecia - jako że od 1000 lat jest tutaj Kościół.

Po przywołaniu na pamięć niezapomnianej daty 12 czerwca 1999 r., pochylmy się teraz nad codzienną rzeczywistością kościelną naszej 10-letniej diecezji. Zaczynając więc od spraw personalnych, można dzisiaj stwierdzić, że od początku dobrze ze sobą współpracowali wszyscy nasi Księża, którzy przecież otrzymywali dotąd formację według różnych tradycji lokalnych. Podobnie było z dużym zastępem Sióstr zakonnych. Milowym krokiem na drodze unifikacji i budowania jednego ciała diecezji stal się ukończony przed rokiem Synod, którego uchwały zostały od razu wydane w formie książkowej i uzyskały błogosławieństwo papieskie.

Nasze Seminarium Duchowne z siedzibą w Lublinie od samego początku kształci kandydatów do kapłaństwa w duchu potrzeb jednej i tej samej diecezji. Wychowało ono już 140 nowych kapłanów! Przy takiej okazji warto dodać, że dzięki licznym powołaniom do służby Bożej liczba Księży diecezjalnych wzrosła u nas od 320 w roku 1992 do ponad 400 w chwili obecnej. Ukoronowaniem tego procesu stała się nominacja przez Stolicę Apostolską pierwszego Biskupa pomocniczego, którym został ks. dr Mariusz Leszczyński, wybrany w roku 1998 właśnie z grona Kapłanów naszej diecezji.

Z myślą o nowej ewangelizacji dopuściliśmy do pracy kilkuset świeckich nauczycieli religii, którzy pełnią swoją misję kościelną głównie w szkołach publicznych różnego stopnia. Sprawie podniesienia na wyższy poziom świadomości religijnej naszego społeczeństwa służą też takie instytucje, jak np. Wydział Zamiejscowy Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego w Tomaszowie Lubelskim, który został niedawno temu powołany do życia z inicjatywy szlachetnych i mądrych ludzi świeckich. Pojawiły się też na naszym terenie takie szkoły średnie, jak Katolickie Licea Ogólnokształcące w Zamościu i Biłgoraju, cieszące się pełnymi prawami państwowymi.

Na ogólnym tle codziennego duszpasterstwa doceniamy też znaczenie specjalnych grup i ośrodków formacji religijnej. Pragniemy więc rozwoju stowarzyszeń i ruchów katolickich. Dbamy o rozwój kościelnych środków masowej komunikacji i dlatego do radia i prasy o zasięgu ogólnopolskim dołączyło przed 4 laty najpierw Katolickie Radio Zamość, a następnie tygodnik katolicki "Niedziela Zamojsko-Lubaczowska".

Sprawa uświęcania wiernych wymagała powołania nowych parafii oraz dekanatów, a także wykończenia lub zbudowania od podstaw bardzo wielu kościołów. Szczególną radością napawają wyrosłe ostatnio na naszych oczach tak znane świątynie, jak np. św. Karola Boromeusza w Lubaczowie czy Ducha Świętego w Hrubieszowie. Otwarte też zostały nowe kaplice w domach pomocy, zakładach karnych czy szpitalach. Modelowym przykładem jest w tym względzie piękna kaplica pw. św. Rafała Archanioła, funkcjonująca od kilku lat w Szpitalu imienia Papieża Jana Pawła II w Zamościu. Posiadając odpowiednią sieć parafii i świątyń, mogliśmy lepiej rozwinąć działalność duszpasterską w formie zwyczajnej oraz poprzez takie akcje, jak np.: misje, rekolekcje, pielgrzymki, peregrynacje Krzyża i Obrazów.

2. Uwagi o pomocy wzajemnej i pobożności maryjnej Nasz Zbawiciel, Jezus Chrystus, powiedział do swoich uczniów: "Ubogich zawsze macie u siebie" (J 12, 8). To stwierdzenie sprawdza się przez wszystkie wieki. Mieliśmy więc ubogich w epoce kapitalizmu, ale nie brak ich także w czasach socjalizmu, liberalizmu i demokracji. Obowiązek zwalczania ubóstwa należy w pierwszym rzędzie do państwa. Nie zwalnia to jednak obywateli ani organizacji społecznych i religijnych z przykazania miłości bliźniego. W opisie Sądu Ostatecznego Chrystus bardzo akcentował naszą indywidualną odpowiedzialność za to, czy jesteśmy wrażliwi na głód, poniewierkę i inne cierpienia bliźnich (por. Mt 25, 31-46) .

Trzeba przyznać, że ludzie świeccy i duchowni na ziemi zamojsko-lubaczowskiej - wychowani przecież od dziecka na Ewangelii miłości - są wrażliwi na potrzeby i wołania, dochodzące z kraju i zagranicy. Często słyszymy pochwały, wygłaszane przez postronnych obserwatorów, na temat gościnności, uprzejmości, łagodności czy życzliwości spotykanej na co dzień u mieszkańców naszych wiosek i miast. Udane są zazwyczaj nasze zbiórki w naturze i gotówce na powodzian, na ofiary wojen w świecie, na domy opieki społecznej, na chleb dla dzieci zwłaszcza w czasie zimy, na różne operacje itd.

Kościół od wieków miał wielkie doświadczenie w dziedzinie pomocy zorganizowanej. Równolegle z dziełem ewangelizacji świata Kościół prowadził szkoły i uniwersytety, szpitale i domy dziecka, internaty i bursy, jadłodajnie i schroniska. Ale jeszcze nie tak dawno temu władze komunistyczne likwidowały takie instytucje i konfiskowały ich dobra. To dlatego nie istniała przez wiele lat np. Caritas Polska, a jej odbudowa dokonuje się dopiero na naszych oczach. Także nasza Caritas diecezjalna liczy sobie zaledwie kilka lat i jest jeszcze ciągle na dorobku. Trudność w tej dziedzinie polega nieraz na tym, że jedni chcieliby mieć Kościół ubogi, ale drudzy domagają się pomocy w takiej skali, jakby właśnie do Kościoła należał niemal cały majątek narodowy! Wiele osób oraz instytucji, zwłaszcza wychowawczych i szkolnych, doświadczyło już konkretnej pomocy właśnie ze strony naszej diecezjalnej Caritas. Ponieważ diecezja na swoje funkcjonowanie nie otrzymuje pomocy ze strony państwa, a Kościół nie posiada majątków ani bogactw naturalnych, dlatego działająca z ramienia Księdza Biskupa nasza Caritas opiera się wyłącznie na życzliwości wiernych i duchowieństwa. Oznacza to, że możemy rozdać potrzebującym tylko tyle, ile ludzie dobrej woli złożą na ten cel uprzednio w ofierze.

Pouczeni przez Chrystusa i zasobni w doświadczenia wieków, wiemy także dzisiaj, że ubodzy i potrzebujący, w tym zwłaszcza bezrobotni, długo jeszcze nie znikną z polskiego krajobrazu. Zachęcamy więc ludzi przedsiębiorczych zarówno do rozwijania polskiej gospodarki - ze szczególną troską o rolnictwo - jak i do zwykłej pomocy wzajemnej na wsi i w mieście. Stoimy przed zadaniami, którym trzeba z Bożą łaską koniecznie sprostać!

Wokół nas jest wiele znaków i pamiątek ludzkiej pobożności. Mamy wśród nich np. uroczyście koronowane obrazy Matki Bożej. Stale pamiętamy, że przez Ojca Świętego zostaliśmy przed 10 laty zawierzeni i oddani Bogurodzicy, skoro Jan Paweł II ustanowił Matkę Odkupiciela główną patronką naszej diecezji.

W takiej sytuacji za przykładem Prymasa Tysiąclecia Kardynała Stefana Wyszyńskiego - który zaraz po II wojnie światowej był tutaj naszym Biskupem i przewodnikiem w drodze do Boga - wszystko postawiliśmy na Maryję. W pracy duszpasterskiej zaczynaliśmy, 10 lat temu, właśnie od Roku Matki Odkupiciela, tak by przez kolejne lata dojść ostatnio razem z całą Polską do Roku Sługi Maryi - Prymasa Tysiąclecia. Po drodze mieliśmy takie wydarzenia, jak np. ustanowienie maryjnego Krasnobrodu głównym sanktuarium diecezji, nawiedzenie naszej ziemi przez sławną na całym świecie Figurę Fatimską czy koronację rękami Kardynała Józefa Glempa katedralnego obrazu Matki Bożej Opieki w Zamościu.

Przyjazd Prymasa Polski do Zamościa w Roku Wielkiego Jubileuszu 2000 był jego drugim oficjalnym pobytem pośród nas. Po raz pierwszy Kardynał Józef Glemp zawitał w nasze strony w maju 1993 r. - u samych historycznych początków tej diecezji. Poczuliśmy się wtedy jeszcze bardziej częścią Kościoła w Polsce, myślącą kategoriami powszechności i chrześcijańskiej jedności.

Te ostatnie motywy zostały również bardzo mocno podkreślone przez potrójne odwiedziny nuncjusza apostolskiego, ks. abp. Józefa Kowalczyka: najpierw na Wielkanoc 19 kwietnia 1992 r. w czasie ingresu pierwszego Biskupa Diecezjalnego do katedry zamojskiej; potem 17 lipca 1994 r., kiedy koronował obraz Matki Bożej Szkaplerznej w Tomaszowie; wreszcie 4 lipca 1998 r., gdy udzielał sakry ks. bp. Mariuszowi Leszczyńskiemu. Przez osobę Nuncjusza apostolskiego umacniamy naszą jedność z następcą św. Piotra w Rzymie, Papieżem Janem Pawłem II, ponieważ dobrze znamy mądrość wypowiedzianą jeszcze w IV w. po narodzeniu Chrystusa: "Gdzie jest Piotr, tam jest Kościół" (św. Ambroży).

Zakończenie

Podsumowując te rocznicowe rozważania, ośmielamy się powiedzieć, że nie zaniedbaliśmy niczego w naszej diecezji, gdy chodzi o naprawdę ważne sprawy religijne. Słabszą wiarę u jednych wyrównywała żarliwość u innych. Ludzkie grzechy, upadki i zaniedbania nigdy nie przeważyły miary świętości, która mocą sakramentów Chrystusa jest obecna wśród nas.

Droga życiowa jest jeszcze przed nami. Dlatego korzystajmy teraz z dobrodziejstw Wielkiego Postu i czyńmy wszechstronne przygotowania do obchodów świąt Zmartwychwstania Pana Jezusa! W tej wędrówce wiary prowadzi nas Matka Odkupiciela, nasza wielka i można Patronka. W lipcu br. będziemy koronować Jej cudowny obraz w Nabrożu, a we wrześniu powitamy Ją w Hrubieszowie - w znaku sławnego Obrazu Sokalskiego. Z pomocą Matki Bożej przeżywajmy z wiarą dalsze lata modlitwy i pracy w naszym Kościele diecezjalnym!

Niech rocznicowym błogosławieństwem hojnie nas darzy Bóg wszechmogący: Ojciec i Syn, i Duch Święty. Amen.

Zamość, 17 lutego 2002 r.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kapłan rodzi się z miłości, nie z obowiązku czy przymusu

2025-05-08 09:19

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Kapłan rodzi się z miłości, nie z obowiązku czy przymusu. O miłość zaś trzeba zabiegać. Trzeba o nią prosić i troszczyć się, kiedy zaczyna kiełkować, aby się pięknie i bujnie rozwijała.

Jezus powiedział: «Moje owce słuchają mego głosu, a Ja znam je. Idą one za Mną, a Ja daję im życie wieczne. Nie zginą na wieki i nikt nie wyrwie ich z mojej ręki. Ojciec mój, który Mi je dał, jest większy od wszystkich. I nikt nie może ich wyrwać z ręki mego Ojca. Ja i Ojciec jedno jesteśmy».
CZYTAJ DALEJ

Św. Stanisław, Biskup i Męczennik

[ TEMATY ]

święty

patron

św. Stanisław

I, Bogitor / pl.wikipedia.org

Konfesja św. Stanisława w Katedrze na Wawelu

Konfesja św. Stanisława w Katedrze na Wawelu

Św. Stanisław urodził się między 1030 a 1035 r. w Szczepanowie. Na miejscu, gdzie znajdował się dom rodzinny Świętego postawiono kaplicę.

Przypuszcza się, że Stanisław pobierał nauki najpierw w opactwie tynieckim, a potem za granicą w szkole katedralnej w Liege w Belgii oraz w Paryżu. Święcenia kapłańskie otrzymał ok. 1060 r. Po śmierci biskupa krakowskiego Lamberta został mianowany jego następcą, ale papież Aleksander II zatwierdził ten wybór dopiero po dwóch latach, czyli ok. 1072 r. Św. Stanisław prawdopodobnie bardzo popierał reformy papieża Grzegorza VII.
CZYTAJ DALEJ

Prokuratura: zatrzymany na UW usłyszy zarzuty m.in. zabójstwa i znieważenia zwłok

2025-05-08 16:09

[ TEMATY ]

Warszawa

zabójstwo

Uniwersytet Warszawski

PAP/Szymon Pulcyn

Prok. Lucyna Korga-Mazurek z Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście przekazała, że zatrzymany w sprawie zabójstwa na kampusie Uniwersytetu Warszawskiego Mieszko R. usłyszy zarzuty zabójstwa, usiłowania zabójstwa i znieważenia zwłok.

Poinformowała też, że w środę przesłuchano kilkunastu świadków i zabezpieczono monitoring. Na miejscu pracował też lekarz medycyny sądowej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję