Reklama

Miłosierdzie dla znudzonych…

Niedziela podlaska 8/2012

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Ja, właśnie Ja przekreślam twe przestępstwa i nie wspominam twych grzechów”
(Iz 43, 25)

Smutnym i niebezpiecznym zjawiskiem jest obserwowana dzisiaj powszechnie utrata świadomości grzechu. Z drugiej strony dość często dotyka człowieka przemożne poczucie winy, którego nie da się przezwyciężyć zwykłymi sposobami, ponieważ towarzyszy mu brak zaufania do Boga, brak wiary w Jego miłosierdzie. Co jest bardziej niebezpieczne? Czy jest możliwe jakieś „pośrednie” wyjście z tego dylematu?
W proroctwie Izajasza Pan objawia Izraelitom swój odwieczny zamiar zbawienia, które ma swoje jedyne źródło w łasce - w Bożym upodobaniu. Niezmiernie sugestywne jest określenie ludu wybranego jako kogoś, kto „znudził się” swoim Stwórcą, kto „zadaje Mu przykrość” przez swoje grzechy i „zamęcza Go” występkami. Do takiego właśnie narodu Pan kieruje słowo miłosierdzia i w ten sposób podejmuje wysiłek utworzenia nowego ludu. „Słowem miłosierdzia” Ojca stał się Syn Boży, a „nowym ludem” - Kościół. Faryzeusze i znawcy Pisma nie potrafili odczytać proroctwa o Chrystusie, stąd ich oburzenie na słowa Jezusa, w których odpuszcza paralitykowi grzechy. Problem „zgorszonych” wypływał z niemożności przyjęcia prawdy, że Syn Człowieczy jest też Synem Bożym. Fałszywie pojęta sprawiedliwość kazała im raczej cieszyć się karą za domniemane ludzkie występki, niż wysławiać Boga za okazaną grzesznikom dobroć. Św. Paweł w poetycki sposób podkreśla wierność Najwyższego: każda obietnica spełniła się w Osobie i posłannictwie Jezusa, czyli „dokonało się w Nim «tak»”. Nie wystarczy jednak spełnienie obietnicy, ponieważ trzeba jeszcze, by człowiek przyjął ofiarowany dar i w ten sposób w Chrystusie „wypowiedział swoje «Amen» Bogu na chwałę”.
Wydaje się, że współczesnemu człowiekowi najbardziej zagrażają nuda i duchowe lenistwo. Wielu ludziom zwyczajnie nie chce się myśleć o życiu wiecznym i przejmować się sprawami zbawienia. Skoro te rzeczy tracą wartość, nie ma sensu mówić o grzechu, a tym bardziej nim się przejmować! Poczucie winy bez odniesienia do miłosierdzia Bożego to tylko „jednostka chorobowa”… Jedynym rozsądnym (i koniecznym!) wyjściem jest poważne potraktowanie ukrzyżowanego Chrystusa, zawierzenie Jego miłości, wsłuchanie się w prawdę Ewangelii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Waszyngton podpisuje ustawę wymagającą od księży złamania tajemnicy spowiedzi

2025-05-04 18:18

[ TEMATY ]

spowiedź

tajemnica spowiedzi

Karol Porwich/Niedziela

Gubernator stanu Waszyngton Bob Ferguson podpisał w piątek kontrowersyjne prawo stanowe, które wymaga od księży zgłaszania przypadków molestowania dzieci władzom, nawet jeśli dowiedzą się o tym podczas spowiedzi.

Środek ten, wprowadzony w stanowym parlamencie na początku tego roku, dodaje duchownych do listy osób zobowiązanych do zgłaszania przypadków nadużyć w stanie, ale nie obejmuje zwolnienia z obowiązku informowania o informacjach uzyskanych w konfesjonale.
CZYTAJ DALEJ

Klucz do wiary

Przeżywając okres wielkanocny, koncentrujemy się na zmartwychwstaniu naszego Pana – Jezusa Chrystusa. Bóg przemawiający we wspólnocie Kościoła, do której należymy przez chrzest św. oraz wyznanie wiary, przypomina nam, że my również jesteśmy powołani do uczestnictwa w zmartwychwstaniu Chrystusa. To cel naszego życia wiary.

Bo gdyby Chrystus nie zmartwychwstał, gdyby nie było w nas wiary w zmartwychwstałego Pana, to nasze chrześcijaństwo byłoby warte tyle co nic. Okres paschalny służy nam właśnie do tego, żeby to „nic” przemieniło się w głęboką wiarę, że Chrystus zmartwychwstał, że zmartwychwstał mój Dobry Pasterz, który jest moim Obrońcą – a zatem niczego nie muszę się bać, nawet cierpienia i śmierci, bo On jest ze mną. W ostatnich wersetach Ewangelii wg św. Mateusza zmartwychwstały Jezus sam o sobie mówi: „Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi”(28, 18). Uświadamiając to sobie, możemy mieć poczucie bezpieczeństwa, gdy przez wiarę przylgniemy do zmartwychwstałego Pana.
CZYTAJ DALEJ

Cała prawda o konklawe

2025-05-04 13:28

[ TEMATY ]

Milena Kindziuk

Red

Dawno nie czytałam tak dobrej książki, jak „Konklawe. Tajemnice wyborów papieskich” autorstwa ks. dr. Przemysława Śliwińskiego. Znajdziemy tu naprawdę wszystko, co dotyczy procesu wyboru następcy Świętego Piotra. Lektura pozwala też lepiej zrozumieć, dlaczego konklawe jest zagadką, najbardziej skrywaną tajemnicą w dziejach.

W kaplicy Sykstyńskiej, w której 7 maja zbierze się 135 kardynałów elektorów, trwają ostatnie przygotowania do wyboru następcy Franciszka. Hierarchowie zostaną faktycznie odizolowani od świata zewnętrznego. Jak podaje aciprensa.com, będą mogli mieć przy sobie jedynie… okulary, aparaty słuchowe i laski! (sic!). Nic więcej. Powstała też watykańska mapa obszaru zastrzeżonego…
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję