Reklama

Echo naszej publikacji

Reprywatyzacja a solidarność

Niedziela Ogólnopolska 2/2000

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W liście do redakcji zatytułowanym Komu i z czego oddać? (Niedziela z 12 grudnia 1999 r.) czytelnik z Bydgoszczy, podpisany imieniem Józef, wypowiada swoje obawy wobec projektów reprywatyzacyjnych w Polsce. Stawia tezę, że powinna zostać wprowadzona "pewna hierarchia i kolejność oddawania" i w związku z tym "najpierw musi być zachowana sprawiedliwość wobec obecnie pracujących, tzn. odpowiednia płaca, miejsca pracy, odpowiednie renty i emerytury". Natomiast projekty reprywatyzacyjne można zrealizować dopiero wtedy, "gdy jeszcze zostanie środków...". Niestety, takie postawienie sprawy nie da się pogodzić z katolicką nauką o sprawiedliwości i miłości społecznej (pomijając już kwestie prawne). Oto bowiem jedna grupa społeczna oświadcza, że to jej przede wszystkim należy wyrównać niedawno doznane krzywdy lub przynajmniej zapewnić godne warunki pracy i życia. Innym natomiast, tym, którzy doznali krzywd o wiele wcześniej, można ewentualnie coś dać z pozostałych po podziale resztek. Rachunek krzywd w naszym kraju po tragicznej epoce socjalizmu jest duży. Wiele osób, rodzin, grup, organizacji itd. dużo straciło, niektórzy nawet wszystko. Ważne jest jednak przy tym, aby dochodząc słusznych praw, domagając się jakiejś restytucji, nie konfliktować społeczeństwa, nie wygrywać jednych przeciw drugim, co zdarza się, niestety, często różnej maści politykom i partiom politycznym. Wszyscy skrzywdzeni w ten czy inny sposób powinni się solidarnie dostrzec i umieć ustąpić "ze swego", a nie tylko ciągnąć każdy w swoją stronę przysłowiową "przykrótką kołderkę". W tym wszystkim nie można też zapomnieć, że jednymi z pierwszych, których skrzywdzono, byli ludzie dotknięci dekretami nacjonalizacyjnymi PKWN i PRL pierwszych lat powojennych. Nie tylko wszystko im zagrabiono, ale ich samych wypędzono, pozbawiono pracy, odarto z należnego szacunku. Wielu było więzionych, niektórzy stracili życie. Przez wiele lat oni sami i ich rodziny były dyskryminowane. Podobnie potraktowaną grupą społeczną byli Zabużanie, obywatele polscy wypędzeni z zajętych przez ZSRR polskich ziem na wschód od Bugu. Utraciwszy wszystko, co posiadali, nie otrzymali żadnych rekompensat. Również i im należy się jakieś odszkodowanie. Projekt ustawy reprywatyzacyjnej, przygotowany przez rząd i dyskutowany obecnie w Sejmie, sformułowany jest w duchu właśnie sprawiedliwości i miłości społecznej. Chodzi o to, aby przynajmniej częściowo wyrównać doznane krzywdy, pamiętając przy tym, że i inne grupy społeczne oczekują podobnego, częściowego wyrównania. Tak więc np. roszczenia reprywatyzacyjne ograniczone zostały o 50%, dalej spadkobiercy będą musieli zapłacić podatek spadkowy, nie ma mowy o odszkodowaniu za użytkowanie wywłaszczonych przed wielu laty nieruchomości, a ci, którzy nabyli w sposób prawny wywłaszczone przed laty mienie, nie są w niczym zagrożeni. Większość zresztą roszczeń reprywatyzacyjnych ma zostać zaspokojona w naturze i nie obciąży budżetu państwa. Dyskusja trwa. Jaki będzie ostateczny kształt ustawy przekonamy się - mam nadzieję - wkrótce. Budując państwo prawa, włączając się w demokratyczny organizm zjednoczonej Europy i świata zachodniego, od reprywatyzacji nie możemy uciec. W kilku krajach postkomunistycznych została ona już przeprowadzona.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2000-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

14-latek pojawił się w szkole z maczetą; zaatakował pracownika i uciekł

2025-12-19 11:24

[ TEMATY ]

szkoła

Tarnobrzeg

Adobe Stock

Sąd rodzinny zdecyduje o losie 14-latka, który w poniedziałek przyniósł do szkoły podstawowej w Tarnobrzegu maczetę. Ośmioklasista uderzył trzonkiem pracownika placówki, po czym uciekł ze szkoły. Zatrzymali go policjanci.

Jak powiedziała PAP we wtorek oficer prasowy policji w Tarnobrzegu podinsp. Beata Jędrzejewska-Wrona, 59-letni pracownik szkoły, który został kilkukrotnie uderzony przez 14-latka, nie odniósł poważnych obrażeń.
CZYTAJ DALEJ

Tarnów/Świdnica. Muzyczny sukces młodego organisty

2025-12-18 23:28

[ TEMATY ]

Świdnica

świdnickie studium organistowskie

Archiwum prywatne

Uczniowie Diecezjalnego Studium Organistowskiego w Świdnicy. Z dyplomami od lewej siedzą: Filip Zabrzewski i Paweł Krawczyk, wraz pedagogami

Uczniowie Diecezjalnego Studium Organistowskiego w Świdnicy. Z dyplomami od lewej siedzą: Filip Zabrzewski i Paweł Krawczyk, wraz pedagogami

Środowisko muzyki kościelnej diecezji świdnickiej ma powód do dumy.

Paweł Krawczyk, uczeń Diecezjalnego Studium Organistowskiego w Świdnicy, zdobył II miejsce ex aequo w XIII Ogólnopolskim Konkursie Organowym Uczniów Diecezjalnych Studium Organistowskich, który odbył się w Tarnowie pod koniec listopada.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Czy wierzysz w znaki od Boga? Ten odcinek może Cię zaskoczyć

2025-12-19 11:04

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Diec. Bielsko-Żywiecka

Wyobraź sobie: noc, autokar pełen pielgrzymów… i nagle ktoś orientuje się, że jedziemy pod prąd autostradą. Przez 15 minut strach ściska gardło – a jeden przeoczony znak mógł kosztować życie wielu osób.

I wtedy zadałem sobie pytanie, które dziś stawiam także Tobie: czy my przypadkiem nie robimy tego samego w życiu duchowym?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję