"Kościół Wszystkich Świętych upamiętnia Polaków ratujących Żydów w latach 1939-45" - tej treści napis znalazł się na tablicy umieszczonej na murze stołecznego kościoła Wszystkich Świętych. 19 czerwca br. poświęcił ją Prymas Polski - kard. Józef Glemp, a odsłonił premier Jerzy Buzek. Mottem pomnika, który powstanie w tym miejscu, będą słowa: "Tym, którzy za cenę życia...".
Uroczystość zgromadziła liczne grono bohaterów odznaczonych
medalem Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata. Obecni byli: przedstawiciele
gminy żydowskiej, biskupi ewangelicko-augsburscy Janusz Jagucki i
Janusz Narzyński, Zofia Korbońska, małżonka jednego z budowniczych
Polskiego Państwa Podziemnego, oraz członkowie Komitetu dla Upamiętnienia
Polaków Ratujących Żydów.
Przemawiając podczas uroczystości, premier Buzek oddał
hołd Polakom, którzy podczas okupacji hitlerowskiej ratowali Żydów. "
Dzisiaj często mówi się, że Polska Was potrzebuje. I tak właśnie
jest. Polska Was potrzebuje, bo Polska potrzebuje prawdy o sobie
i historii. Wy jesteście tej historii podmiotem. Tworzyliście wielką
prawdę o naszym kraju, o naszym narodzie (...). To tutaj, dzięki
temu kościołowi i osobom duchownym, ratowano naszych współobywateli
żydowskich. To jest najpiękniejsze i najbardziej wartościowe miejsce,
w którym możemy budować pomnik dla naszych narodowych bohaterów"
- powiedział.
Zarówno Premier, jak i przemawiający później prof. Tomasz
Strzembosz - przewodniczący Komisji Historycznej Komitetu dla Upamiętnienia
Polaków Ratujących Żydów podkreślali, że przez lata zniewolenia nie
prowadzono w Polsce badań nad zagadnieniem ratowania Żydów, gdyż
niewygodna była prawda o Polskim Państwie Podziemnym. Prof. Strzembosz
podkreślił, że co najmniej 700 Polaków oddało swoje życie, ratując
Żydów, a w udzielaną im pomoc zaangażowanych było od 50 do 100 tys.
Polaków.
Przed czterema laty dzięki energii pani Anny Poray-Wybranowskiej
zrodził się Komitet dla Upamiętnienia Polaków Ratujących Żydów. Jego
celem jest zebranie możliwie jak najwięcej świadectw od ludzi jeszcze
żyjących i ich rzetelna weryfikacja, przebadanie archiwów z lat okupacji
i późniejszych oraz doprowadzenie do powstania w stolicy pomnika
zawierającego imiona i nazwiska tych, którzy złożyli swe życie w
obronie bliźnich, którzy zostali uhonorowani medalem Sprawiedliwy
Wśród Narodów Świata, i tych, których nazwiska uda się jeszcze ustalić.
Udało się już zebrać ponad 500 nowych, nieznanych dotąd świadectw,
które są gromadzone w Archiwum Akt Nowych.
Doc. Zbigniew Wolak, twórca koncepcji pomnika, zaprojektował
7 kamiennych obelisków pokrytych nazwiskami tych, którzy udzielali
czynnej pomocy w czasie zagłady. W tym roku powstanie pierwszy siedmiometrowy
obelisk, którego znaczna część będzie pokryta płytami z czarnego
marmuru, na których będą wyryte nazwiska 706 Polaków zabitych za
ukrywanie Żydów. Pozostali, których zesłano do obozów, będą upamiętnieni
cyfrą 5600, która będzie cyfrą otwartą i uzupełnianą w miarę zbierania
dalszych danych. Na monumencie będą elementy rzeźbiarskie: orzeł,
wyrwa w ścianie frontowej obelisku, symbolizująca fakt, że dzięki
zdeterminowaniu Polaków mur wzniesiony przez Niemców nie był szczelny,
oraz dwie nie stykające się ze sobą dłonie: jedna w geście prośby,
a druga wysunięta - pomoc tę udzielająca.
Po okolicznościowych przemówieniach Prymas Polski - kard.
Józef Glemp odprawił Mszę św. w intencji Ojczyzny. W homilii powiedział,
że odsłonięcie tablicy wskazuje na miłość, choć ta miłość wyłania
się na tle nienawiści. Jednak jest to nienawiść oddalona. "Niech
nasza modlitwa sprzyja temu, by nasze społeczeństwo kształtowało
w sobie postawę odsuwania nienawiści i pielęgnowania miłości aż do
najwyższego stopnia" - powiedział Ksiądz Prymas.
Pomóż w rozwoju naszego portalu