Czytelnik "Ładu Bożego", który pragnie zwycięstwa dobra nad
złem i jest zatroskany o los Ojczyzny, winien wnikliwie śledzić myśli
wypowiadane na łamach naszego Tygodnika. Między innymi może je znaleźć
w artykułach bp. Romana Andrzejewskiego, choćby w tym: "Aby utrwalić
pamięć o ludziach dobrych..." (ŁB 20/2002). Podnoszące na duchu jest
stwierdzenie, że "dobro jest mocniejsze od sił niszczących". Dowodem
tego są świadectwa różnych osób. Stąd zachęta do ich zbierania, aby "
na każdy przykład negatywny przytoczyć setki przykładów pozytywnych"
.
Istotnie, ludzi czyniących dobro spotyka się wszędzie.
Znajdują się wśród gorliwych kapłanów, nauczycieli, lekarzy. Spotkać
ich można wśród pełnych poświęcenia ojców i matek, a także wśród
ofiarnych społeczników, cichych bohaterów. Przypominam sobie, że
w artykule Złożyłem kwiaty na jego grobie (ŁB 27/2001) Ksiądz Biskup
przedstawił piękną postać prostego zakrystiana z Brzeźna koło Lipna,
śp. Zygmunta Cichockiego.
Z treścią publikacji zapoznali się mieszkańcy Domu Pomocy
Społecznej w Kowalu. Zgadzali się z tym, iż trzeba więcej mówić o
pięknie naszej Ojczyzny, że "piękna życia, jak alfabetu, trzeba ciągle
uczyć kolejne pokolenia". Ksiądz Biskup całym sercem popiera także "
inicjatywę Komitetu, który chce utrwalić pamięć zmarłego w grudniu
1998 r. śp. ks. inf. Stanisława Piotrowskiego z Kalisza".
Apel, aby zachować pamięć o ludziach dobrych, zmusza
do głębokiej refleksji nad czynami tych, którzy żyjąc kiedyś na ziemi
dawali świadectwo o wielkiej mocy dobra. Niewątpliwie, takim człowiekiem
była dyrektorka Liceum Ogólnokształcącego im. św. Jadwigi Królowej
w Kowalu, śp. Mirosława Narazińska, która do ostatniego tchnienia
trwała na posterunku pracy. Uroczystość pogrzebowa, której 20 kwietnia
br. przewodniczył bp R. Andrzejewski, dowiodła, że z tego świata
odszedł niezwykle wartościowy człowiek, serdeczny, przyjazny ludziom.
Należy się spodziewać, że grono nauczycielskie i młodzież licealna
oraz społeczność Kowala utrwalą o niej pamięć. Miałoby to ogromne
znaczenie wychowawcze oraz byłoby powodem do słusznej, zdrowej dumy
parafii pw. św. Urszuli.
Ukazywanie czynów dzielnych ludzi, służących ideałom,
skutecznie przeciwstawia się środkom komunikowania przekazującym
informacje pełne grozy, porażające odbiorców. Można odnieść wrażenie,
że codzienna doza wiadomości o rozbojach, kradzieżach, korupcji,
kłótniach w różnych środowiskach ma przekonać Polaków do tego, że
są źli i niezdolni do twórczej pracy. Na szczęście Kościół uczy wiernych
inaczej patrzeć na sens życia. W tym celu korzysta m.in. z prasy
katolickiej. Cykl w Ładzie Bożym: Z lektury Biskupa Romana wyzwala
w czytelnikach optymizm i nadzieję, że dobro zwycięży zło. Ile tam
znajdujemy cennych pereł wydobytych z książek, z utworów poetyckich,
ze starych dokumentów.... Czytanie Lektury dostarcza wielu z nas
głębokich wzruszeń i skłania do zamyślenia. Niezwykle urzekające
były wiersze Eleni Oshiro Credo przyjaźni (ŁB 17/2002) i Józefa Barana
Uśmiech dla Pana Boga (ŁB 20/2002). Za przybliżanie czytelnikom tak
głębokich treści trzeba wyrazić wdzięczność Autorowi, który niestrudzenie
głosi, że nie można ulegać procesowi "dołowania" narodu, posiadającego
bohaterską przeszłość.
* * *
Od Redakcji: Pragniemy przypomnieć, że ukazała się książka bp. Romana Andrzejewskiego o podwójnym tytule: łacińskim - Pleni omnes sunt libri i polskim - Sto lektur biskupa Romana. Zebrane z Ładu Bożego lektury stanowią doskonały prezent na wakacje lub inna okoliczność, bo dostarczają cenne urywki z dobrych i pożytecznych książek. Sto lektur biskupa Romana można nabyć w księgarniach katolickich i w Redakcji Niedzieli.
Pomóż w rozwoju naszego portalu