Proboszcz parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Puławach zmarł 5 maja. Odszedł do Pana niespodziewanie, po 15 latach duszpasterskiej pracy na górce nad Wisłą. 8 maja w zabytkowej świątyni, o którą jako proboszcz nieustannie się troszczył, abp Stanisław Budzik sprawował żałobną Mszę św. - W liturgii Kościoła przeżywamy okres wielkanocny, czas w którym Chrystus został ofiarowany jako nasza Pascha. Jego przejście przez krzyż i śmierć do chwały zmartwychwstania opromienia także naszą drogę. Pascha ks. Adama Szponara, jaka dokonała się w ostatnich dniach, jest wpisana w tajemnicę Paschy Chrystusa. Smucimy się z utraty gorliwego pasterza, ale radujemy się jego zwycięstwem zanurzonym w zwycięstwie Chrystusa i dziękujemy za piękne świadectwo życia - powiedział abp Budzik.
Zatęsknił do niebieskiej ojczyzny
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jak zostało przypomniane podczas żałobnej liturgii, ks. kan. Adam Szponar urodził się w 1954 r. w Stawie Ujazdowskim, w parafii Nielisz. Po zdaniu egzaminów dojrzałości w liceum ogólnokształcącym w Szczebrzeszynie poszedł za głosem Chrystusa i do końca życia wiernie Mu służył. Pukając do bramy seminarium duchownego w Lublinie zapewniał, że „w kapłaństwie widzi swoje szczęście, realizację życia i powołania; że chciałby całym sercem służyć Chrystusowi i ludziom”. Po 6 latach studiów i formacji, w 1979 r. przyjął święcenia kapłańskie. Jako wikary najpierw został skierowany do pracy w Rejowcu, a potem w Zamościu. Kolejna nominacja, do parafii św. Jakuba w Abramowicach Kościelnych (dziś parafia w Lublinie - Głusku), związała go z tym miejscem na wiele lat. Otrzymał zadanie wybudowania kościoła w Wilczopolu, gdzie po utworzeniu nowej parafii został proboszczem. W tamtych latach rozpoczął studia doktoranckie z teologii fundamentalnej, które zwieńczył doktoratem. Jednak, jak podkreślił abp Budzik, dla ks. Adama najważniejsza była praca duszpasterska, budowa kościoła i żywej wspólnoty parafialnej. - Był oddany całym sercem budowie kościoła materialnego i duchowego; budował wspólnotę wiernych gromadząc ją na Świętej Wieczerzy, z której czerpiemy siłę do świadectwa wiary i miłości - powiedział metropolita.
Reklama
Po dwóch dekadach pracy w Wilczopolu ks. Adam Szponar został duszpasterzem w Puławach. Przygotował parafię i zabytkową świątynię, wzniesioną dzięki fundacji książąt Czartoryskich, do jubileuszu dwustulecia sprawowania w niej kultu i stulecia istnienia parafii. - Dwa lata temu, podczas jubileuszowych uroczystości, miałem okazję podziękować mu za parce renowacyjne, których się podjął wraz z wiernymi. Chciałem podziękować jeszcze raz, podczas wizytacji kanonicznej zaplanowanej na sierpień tego roku, ale ks. Adam się pospieszył, zatęsknił do niebieskiej ojczyzny. Wpatrzeni w patronkę parafii, Maryję Wniebowziętą, mamy nadzieję, że po drugiej stronie bramy śmierci czekały na niego szeroko rozpostarte ramiona Ojca - powiedział ksiądz arcybiskup.
Niósł bliźnim Chrystusa
Zmarłego proboszcza pożegnali parafianie i kapłani, przedstawiciele różnego szczebla władz, delegacje z Wilczopola i najbliższa rodzina. Po modlitwie ciało ks. Adama Szponara zostało przewiezione do Nielisza, gdzie spoczęło w rodzinnym grobowcu.
- Znałem go od wielu lat; był człowiekiem życzliwym, przyjaznym, kochanym. Jako dobry gospodarz z pietyzmem dbał o świątynię, której historyczną wagę doceniał. Pozostanie w mojej pamięci jako kapłan głębokiej wiary i ufności złożonej w Panu - zaświadczył Paweł Maj, prezydent Puław. Jak podkreślił przedstawiciel parafii, niespodziewane wyroki Bożej Opatrzności osnuły serca wiernych smutkiem, ale przede wszystkim wdzięcznością za wspólną wędrówkę ziemskimi drogami: - „Wspominamy sprawy i działania, które nas połączyły. Jesteśmy wdzięczni Bogu za dar twojego życia, obecności, pracy i poświęcenia dla nas. Dziękujemy za kapłaństwo, w którym Jezus Chrystus był zawsze na pierwszym miejscu; za to, że wytrwale głosiłeś dobrą nowinę o miłości Boga do człowieka”. Podczas żałobnych uroczystości zostało podkreślone, że we współczesnym świecie od kapłana wymaga się świadectwa wierności Chrystusowi. Śp. ks. Adam Szponar przez całe życie dawał innym Chrystusa.