Reklama

Sukces

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Słowo "sukces" zrobiło karierę w liberalnym świecie. O sukcesie mówią dziennikarze, politycy, reklamodawcy, dyrektorzy, biznesmeni, piękne dziewczyny. O sukcesie marzą niemal wszyscy młodzi. Wydaje się to być naturalne, każdy chce być najlepszy, zaistnieć w świecie biznesu, polityki, mediów. Potrzeba własnej wartości należy do podstawowych potrzeb człowieka. Zauważenie przez innych, niezgubienie się w tłumie, podziw, uznanie - nie ma obojętnych ludzi wobec tych potrzeb. A zdystansowanie przez innych rodzi często upokorzenie i cierpienie. Sukces to przecież pomyślny wynik, powodzenie, triumf.
Kiedyś oglądałam w telewizji program poświęcony młodym talentom muzycznym. Młodzi ludzie, bardzo utalentowani, byli jednocześnie śmiali i zwyczajni, ale skromni. Była wśród nich trochę starsza dziewczyna, którą wcześniej okrzyknięto gwiazdą, a potem odebrano laury. Podobno była zbyt "niedzisiejsza". Tak to ilustrował fragment dokumentalnego filmu. Dziewczyna więc zaraz oddała się w ręce wizażystki, która zrobiła z niej superekscentryczną modelkę. Obie były uszczęśliwione. Prowadząca program potakiwała z uznaniem.
Znamy polityków, którym sukces odebrał rozum i pozbawił twardego i twórczego realizmu, co w konsekwencji stało się przyczyną katastrofy nie tylko ich samych, ale i innych.
O spektakularnym "sukcesie" rządu Putina podczas odbicia zakładników w teatrze moskiewskim mówiono przez kilka pierwszych godzin. Gdy jednak do wiadomości opinii publicznej zaczęły docierać informacje, których autorami byli bardziej dociekliwi i obiektywni dziennikarze (bardzo nieliczni), odwróciła się fala aplauzu i uznania dla sukcesu. Przecież nie był to sukces, a wielki dramat. W konsekwencji na początku należało o tym powiedzieć. Czy wolno mówić o sukcesie, gdy zabijani są ludzie?
Dziewczyna, którą znam bardzo dobrze, wielokrotnie zdawała egzamin, aby otrzymać prawo jazdy. Była przygotowana dobrze, ale warunkiem sukcesu miała być łapówka dla egzaminatora. Nie dała. Odniosła sukces przez "zaciśnięte zęby", po wielokrotnych upokorzeniach.
Czy istnieje klucz, który pozwala zobaczyć, że walka o sukces jest prawidłowa i zabezpiecza właściwy rozwój człowieka? Wydaje się, iż najważniejsze jest, aby uświadomić sobie, że na życie składają się i sukcesy, i porażki, ale przede wszystkim zwykła, monotonna i szara codzienność. W tej szarości można jednak zobaczyć wiele jasnych i kolorowych promieni.
Otóż, nie ma dziedziny życia, która nie stanowiłaby dla człowieka szansy rozwoju. Niekoniecznie trzeba być politykiem, biznesmenem, artystą czy samorządowcem, aby osiągnąć sukces. W przekonaniu wielu, kobietą sukcesu była mała, skromna, starsza kobieta - Matka Teresa z Kalkuty. Zapewne nigdy nie marzyła o sukcesie. Myślała o tym, aby jak najwięcej pomóc najbardziej pokrzywdzonym.
W walce o sukces niektórzy politycy biorą na siebie po kilka funkcji w różnych gremiach. To fakty. Czy może to wynikać z odpowiedzialności? Czy nie jest raczej walką o własny prestiż? Czy nie bardziej odpowiedzialnie byłoby poszerzyć grono odpowiedzialnych za różne sprawy i dbać o szansę uczestnictwa wielu w życiu publicznym? Czy nie tutaj jest także problem absencji wyborczej?
Jeżeli szukamy własnej chwały, jeżeli cenimy własne interesy bardziej niż sprawiedliwość, możemy na chwilę zdobyć to, co dzisiaj ludzie nazywają sukcesem. Czy jednak taki "sukces" niesie radość i pokój?
Jeżeli ktoś z własnych talentów czyni "drabinę", po której pędzi, spychając innych, czy można mówić o sukcesie?
Czy mało jest takich sytuacji nie tylko w polityce i w mediach, ale również w świecie nauki i kultury?
Może warto pomyśleć: "sukces" czy rozwój? W konsekwencji: dobro wspólne czy smutna prywata?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kalendarz Adwentowy: Wiara, która otwiera oczy

2025-12-04 21:00

[ TEMATY ]

Kalendarz Adwentowy 2025

adobe Stock

• Iz 29, 17-24 • Ps 27 • Mt 9, 27-31
CZYTAJ DALEJ

Jedna na sto: szydełkowa szopka z Polski w Watykanie

2025-12-07 19:11

[ TEMATY ]

Watykan

szopki

Szopki bożonarodzeniowe

ks. Paweł Rytel-Andrianik / Vatican News

Trzy panie z Polski odbywają właśnie pielgrzymkę do Watykanu, aby jednocześnie dostarczyć na wystawę szopkę bożonarodzeniową inną niż wszystkie. Drewno, papier czy odlewy z gipsu, zastąpiły barwną włóczką. To z niej, w zaledwie trzy tygodnie powstały pełne uroku postacie związane z bożonarodzeniową sceną. Swoje dzieło pokażą pod kolumnadą Berniniego tuż przy Placu św. Piotra podczas wystawy „100 Szopek w Watykanie”.

Patrząc na kolorowe włóczkowe figurki, nie sposób się nie uśmiechnąć. Ten urokliwy element bajkowy, kojarzący się z dzieciństwem emanuje prostotą na tle monumentalnego Placu św. Piotra. Skąd pomysł na tak radosny i lekki przekaz związany z tradycją szopek bożonarodzeniowych?
CZYTAJ DALEJ

Maryjne jubileusze w Oławie

2025-12-07 13:40

ks. Łukasz Romańczuk

W darach przyniesione ostały nowe naczynia liturgiczne: kielich, patena oraz puszka

W darach przyniesione ostały nowe naczynia liturgiczne: kielich, patena oraz puszka

Mija 25 lat od erygowania Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia w Oławie. Z tej okazji uroczystej Mszy świętej przewodniczył bp Jacek Kiciński CMF.

Zanim rozpoczęła się Eucharystia, biskup Jacek udał się do kaplicy MB Pocieszenia na modlitwę. We wstępie do Mszy świętej, ks. Tomasz Czabator, proboszcz parafii przypomniał motywy ustanowienia sanktuarium, które zostało erygowane przez kard. Henryka Gulbinowicza w 2000 roku oraz przywitał wszystkich przybyłych na wspólne świętowanie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję