Reklama

Listy polecone

Sewerynie, moja Radości!

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera









We wtorek są Twoje imieniny,
więc przyjmij życzenia:
Bądź mądry, duży i dobry.
Będę się o to modlił.
Wiem, że będziesz w ten dzień
na Mszy Świętej.
Módlmy się za siebie nawzajem,
a ja będę Ci błogosławił.

Seweryn,
nie wiem, czy Ty pamiętasz.
Rodzice bardzo Was kochali.
Mówię o Tobie i bracie Łukaszu.
Stawali z Wami w kościele
w bocznej nawie,
blisko mego konfesjonału.
Bardzo ciekawie się przyglądałeś,
gdy ktoś się spowiadał.

Najbardziej podobało Ci się,
gdy rozgrzeszałem penitenta,
a Ty tak samo jak ja
robiłeś ręką krzyż
i coś mówiłeś.
Pomagałeś mi bardzo
przy tych spowiedziach.
Gdy wychodziłem
z konfesjonału,
Ty zajmowałeś moje miejsce
i przez chwilę
mama miała z Tobą spokój,
bo kręciłeś się
niemożebnie.

Bardzo lubiłem,
gdy po Pierwszej Komunii Świętej
czytałeś Pismo Święte.
Miałeś wielu przeciwników,
którzy też mieli chęć
na czytanie w kościele.
Ty czytałeś dobrze,
nawet bardzo dobrze.
Dlatego Ci pozwalałem.
Jednak wolałeś śpiewać psalm.
Nie ukrywam,
że robiłeś to pięknie.
Kłopot był w tym,
że zasłaniał Cię pulpit.
Pan Józio zrobił
specjalne podwyższenie,
żeby Cię wszyscy widzieli
i słyszeli.

Wtedy Mama była dumna,
a ja bardzo się cieszyłem,
gdy po Alleluja
przybiegałeś sobą zachwycony
i pytałeś:
Proszę księdza,
dobrze było?
Musiałem Cię przytulić
i pochwalić:
Było bardzo dobrze!
Inaczej miałbyś
kiepski dzień, prawda?

Jeszcze jedno
Ci przypomnę.
Bardzo lubiłem,
gdy Twoi Rodzice
przystępowali do Komunii Świętej.
Wtedy Tata prowadził Łukasza,
Mama - Ciebie.
Przyglądałeś się mocno,
jak to wygląda Komunia Święta.
Kiedyś zawołałeś:
Mama, pokaż mi Ten Opłatek!

Wyrośliście, moje Syny
na przystojnych chłopów.
Myślałem, że któryś z Was
będzie księdzem.
A może?
Zostawmy to Temu,
Który woła.

Gdy prowadzę Drogę Krzyżową
i jestem przy stacji piątej:
Szymon pomaga
dźwigać krzyż Panu Jezusowi,
to Was sobie przypominam,
bo Szymon wracał z pola
ze swoimi synami
Aleksandrem i Rufusem.

Nie wiem, co wyrosło
z tamtych chłopców.
Mówią, że biskupi.
Nie dziwię się.
Przecież chłopcy widzieli,
jak ich Tata
pomagał dźwigać krzyż
Panu Jezusowi.
Z takich wyrastają Ktosie!

Wiedz, Seweryn,
ile razy służyliście mi
do Mszy Świętej,
patrzyłem na Was
z ciekawością
i pytałem w myślach:
Który z nich
mnie zastąpi?

Rośnijcie, moje Pociechy.
Seweryn, ucałuj Rodziców
imieninowo.

Z Bogiem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty ostatniej godziny

Niedziela przemyska 15/2013, str. 8

[ TEMATY ]

święty

pl.wikipedia.org

Nawiedzając pewnego dnia przemyski kościół Ojców Franciszkanów byłem świadkiem niecodziennej sytuacji: przy jednym z bocznych ołtarzy, wśród rozłożonych książek, klęczy młoda dziewczyna. Spogląda w górę ołtarza, jednocześnie pilnie coś notując w swoim kajeciku. Pomyślałem, że to pewnie studentka jednej z artystycznych uczelni odbywa swoją praktykę w tutejszym kościele. Wszak franciszkański kościół, dzisiaj mocno już wiekowy i „nadgryziony” zębem czasu, to doskonałe miejsce dla kontemplowania piękna sztuki sakralnej; wymarzone miejsce dla przyszłych artystów, ale także i miłośników sztuki sakralnej. Kiedy podszedłem bliżej ołtarza zobaczyłem, że dziewczyna wpatruje się w jeden obraz górnej kondygnacji ołtarzowej, na którym przedstawiono rzymskiego żołnierza trzymającego w górze krucyfiks. Dziewczyna jednak, choć później dowiedziałem się, że istotnie była studentką (choć nie artystycznej uczelni) wbrew moim przypuszczeniom nie malowała tego obrazu, ona modliła się do świętego, który widniał na nim. Jednocześnie w przerwach modlitewnej kontemplacji zawzięcie wertowała kolejne stronice opasłego podręcznika. Zdziwiony nieco sytuacją spojrzałem w górę: to św. Ekspedyt - poinformowała mnie moja rozmówczyni; niewielki obraz przedstawia świętego, raczej rzadko spotykanego świętego, a dam głowę, że wśród większości młodych (i chyba nie tylko) ludzi zupełnie nieznanego... Popularność zdobywa w ostatnich stu latach wśród włoskich studentów, ale - jak widać - i w Polsce. Znany jest szczególnie w Ameryce Łacińskiej a i ponoć aktorzy wzywają jego pomocy, kiedy odczuwają tremę...

CZYTAJ DALEJ

Św. Ekspedyt - dla żołnierzy i bezrobotnych

Niedziela łowicka 51/2004

Sławny - u nas mało znany

CZYTAJ DALEJ

Odpowiedzialni za formację księży debatowali o kryzysach i porzucaniu stanu kapłańskiego

2024-04-19 22:02

[ TEMATY ]

kapłaństwo

Karol Porwich/Niedziela

Przyczyny kryzysów księży w Polsce i porzucania stanu kapłańskiego były tematem ogólnopolskiej sesji zorganizowanej przez Zespół ds. przygotowania wskazań dla formacji stałej i posługi prezbiterów w Polsce przy Komisji Duchowieństwa KEP, która obradowała w piątek Warszawie.

Piąta ogólnopolska sesja dotycząca formacji duchowieństwa odbyła się piątek w Centrum Apostolstwa Liturgicznego Sióstr Uczennic Boskiego Mistrza w Warszawie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję