Reklama

Uniwersalizm katolicki a tradycja narodowa

Niedziela lubelska 40/2000

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tak został zatytułowany jeden z paneli, który miał miejsce w niedzielę 17 września. Uczestniczyli w nim: prof. Stefan Sawicki - teoretyk i historyk literatury z KUL, ks. Adam Boniecki - redaktor naczelny Tygodnika Powszechnego, Grzegorz Górny z Frondy, Grzegorz Przebinda - rusycysta z UJ i prof. Władysław Panas - teoretyk literatury z KUL.

W swoim wystąpieniu prof. S. Sawicki stwierdził, że zbawienie dotyczy pojedynczej osoby, a nie zbiorowości. Jednak misja Kościoła wiąże się ze wspólnotowością. Zbawienie człowieka dokonuje się we wspólnocie. "Naród jest jedną z makrowspólnot, silnie obecną w dotychczasowych dziejach zbawienia. "Tradycja narodowa zawiera tendencje do odrębności, które równoważy chrześcijaństwo przez uniwersalizm przypominając, że każdy naród jest częścią rodziny ludzkiej. Uniwersalizm chrześcijański jest czym innym niż kosmopolityzm, internacjonalizacja czy globalizacja. Spotkanie chrześcijaństwa z tradycją narodową jest trudne. Jako błąd ze strony wspólnot narodowych prof. Sawicki wskazał tendencje do " unarodowienia ewangelicznego przesłania". Zaś błędem chrześcijaństwa jest aktywizm. Interakcja między chrześcijaństwem a tradycją narodową trwa na obszarze kultury. Chrześcijaństwo ubogaca kulturę narodową, a ona umożliwia jego wartości. Chrześcijaństwo przez szczególną więź - "obcowanie świętych" umacnia tradycję kulturową. Dzięki "obcowaniu świętych" tradycja się uobecnia. Jako wyjątkowy przykład połączenia chrześcijaństwa z tradycją narodową został ukazany C. K. Norwid, który mógłby być patronem naszej obecności w Europie.

Ks. A. Boniecki na wstępie przypomniał, że rozważany problem pojawił się już u początków Kościoła - stosunek do tradycji żydowskiej (Sobór Jerozolimski). Jan Paweł II rozwinął ideę inkulturacji. Katolicki uniwersalizm nie niszczy tradycji narodowych, lecz je ubogaca, a czasem nawet oczyszcza z elementów negatywnych, ale w historii zdarzało się, że w praktyce nie zawsze był aż tak uniwersalny (niszczenie kultur pogańskich). Generalnie jednak zdał egzamin. Właśnie dzięki chrześcijańskim misjonarzom zachowane są tradycje plemion w Afryce. Panelista mówił o niezrozumieniu dla bł. abp. Jerzego Matulajtisa, który w swej posłudze w Wilnie łączył tradycje narodowe z uniwersalizmem. Jako niezwykły przykład połączenia uniwersalizmu z tradycją narodową wskazał ks. Boniecki Jana Pawła II, który wiele uwagi poświęca Polakom i nie ma kompleksu z racji polskości. Dziś tradycje narodowe stoją w konfrontacji nie z uniwersalizmem chrześcijańskim, ale z "uniwersalizmem konsumpcyjnym". Naturze człowieka bardziej jednak odpowiada uniwersalizm chrześcijański niż uniwersalizm konsumentów.

Jako kolejny głos zabrał G. Górny, który na początku podkreślił, że celem człowieka jako dziecka Bożego jest zjednoczenie w miłości z Ojcem. Bóg jest twórcą narodów, nadał sens historii. Naród wybrany został stworzony przez Boga. Dziś przedstawiciele myśli politycznej uznają, że nie należy mieszać porządku nadprzyrodzonego z doczesnym, bo takie myślenie nie odpowiada epoce sekularyzacji. Ale to Bóg pomieszał te porządki. Narodowość jest dana, ale i zadana. Każdy naród jest wybrany, ale dla różnej misji. Tu panuje uniwersalizm, a nie ekskluzywizm. Jan Paweł II mówił, że bez Chrystusa nie można zrozumieć dziejów Polski. Tu jest teologia narodu, której punkt wyjścia jest personalistyczny. G. Górny podkreślił, że postulat prywatyzacji wiary jest pierwszym krokiem do jej zaniku. Chrystus ukazał, że obcowanie z Bogiem dokonuje się w zakorzenieniu w Tradycji. Narodowość trzeba pielęgnować, żeby nie powstał z niej nacjonalizm. Narodowość to dar od Boga, który można rozmnożyć lub zaprzepaścić.

Kolejny mówca, G. Przebinda, skupił się na stosunku Jana Pawła II do Rosji. Zaznaczył, że Papież spotykał się wiele razy z Rosjanami, także z dysydentami. Mówił też o zainteresowaniu Dostojewskim i innymi myślicielami rosyjskimi, zwłaszcza W. Sołowiowem. Jan Paweł II często mówi o "dwóch płucach Europy". To, co Ojciec Święty czyni w stosunku do Rosji jest ziarnem, które wyda plon.

Jako ostatni wystąpił prof. W. Panas. Stosunek uniwersalizmu katolickiego do tradycji narodowej oparty jest na trwałym fundamencie. Zmianie ulegają jednak okoliczności realizacji tej zasady. Trzeba bronić uniwersalizmu i tradycji narodowej. Panelista zaryzykował stwierdzenie, że być może w przyszłości Kościół będzie jedyną poważną instancją troszczącą się o tradycje narodowe w imię uniwersalizmu. Lecz czy poszczególne wspólnoty będą się troszczyć o uniwersalne wartości chrześcijańskie. Są bowiem tendencje, aby bronić się przez zamknięcie w etnicznej twierdzy. Wyjściem, według prof. Panasa, jest " takie pojmowanie narodowej tradycji, w których troska i pamięć o własnej tradycji łączy się z troską i pamięcią o innych".

Po wystąpieniach Gości rozpoczęła się gorąca dyskusja dotycząca poruszanej problematyki. Mówiono o tym, że przesłanie ewangeliczne jest ponadnarodowe. Padło stwierdzenie, że nie można mówić o teologii narodu. Odnosząc się do tego G. Górny stwierdził, że teologia narodu jest spojrzeniem na naród w świetle Objawienia; jeśli my się tym nie zajmiemy oddamy te sprawy nacjonalistom. Przywoływano też postać Prymasa Tysiąclecia i jego sposób łączenia uniwersalizmu Ewangelii z tradycją polską. Ks. Boniecki przypomniał słowa Prymasa, który uważał, że jeśli nie skupimy naszego społeczeństwa wokół symbolu narodowego i religijnego, to zniszczy nas nacjonalizm niemiecki i rosyjski. Zastanawiano się też nad przykładami osób z naszej historii, które łączyły tradycję narodową i uniwersalizm. Przesłaniem niech będą słowa G. Górnego: "Najważniejsze sprawy na świecie rozgrywają się bowiem w tajnikach ludzkiej duszy, w zakamarkach ludzkich serc" .

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2000-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. R. Kurowski: co oznaczałby wybór papieża z Azji dla tutejszych chrześcijan?

2025-05-06 10:17

[ TEMATY ]

azja

chrześcijanie

wybór papieża

PAP/EPA

Stephen Chow Sau-yan, biskup Hongkongu w drodze na kongregację

Stephen Chow Sau-yan, biskup Hongkongu w drodze na kongregację

„Wybór papieża z Azji dałby potężny zastrzyk dla chrześcijan i katolików żyjących na tym kontynencie, co by jednocześnie uszczęśliwiło niektóre azjatyckie kraje, ale niekoniecznie wszystkie” - powiedział ks. Remigiusz Kurowski. Pallotyn, filozof i poeta od 2012 r. prowadzący duszpasterstwo wspólnoty francuskiej w Hongkongu w rozmowie z KAI podkreślił, że papież przede wszystkim powinien być gwarantem jedności Kościoła: "Tak jak Pan Jezus mówił do Piotra i apostołów, aby byli jednością i nią promieniowali. Musi być papieżem, który będzie jednoczył. Nie ważne, czy będzie to Azjata. Afrykańczyk, Europejczyk, czy Amerykanin".

Ks. Kurowski pytany, czy widzi kardynała z Azji na papieskiej stolicy powiedział: „Wybór papieża z Azji dałby zastrzyk dla chrześcijan i katolików żyjących na tym kontynencie, co by jednocześnie uszczęśliwiło niektóre azjatyckie kraje, ale niekoniecznie wszystkie. Każdy kij ma dwa końce. Z jednej strony mogłoby to przyczynić się do rozwoju duchowości, praktyk religijnych, pielgrzymek, pogłębienia życia chrześcijańskiego oraz rozwoju charytatywnej działalności Kościoła. Na pewno papież z Azji przyczyniłby się to wzrostu powołań kapłańskich. Bez wątpienia wpłynęłoby to też na poprawę sytuacji finansowej azjatyckiego Kościoła. Ale z drugiej strony mogłoby to wywołać również efekt negatywny w formie jakiejś podejrzliwości i niechęci wśród niektórych państw azjatyckich, że Kościół mógłby się stać zbyt silny i tym samym zagrażać ich interesom.
CZYTAJ DALEJ

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.

CZYTAJ DALEJ

Medycy uczcili pamięć zamordowanego lekarza Tomasza Soleckiego

2025-05-06 20:31

[ TEMATY ]

pamięć

lekarz

PAP/Art Service

We wtorek w południe medycy w całej Polsce uczcili pamięć zamordowanego ortopedy Tomasza Soleckiego i wyrazili sprzeciw wobec agresji. Przed Uniwersyteckim Szpitalem w Krakowie, gdzie pracował lekarz, setki pracowników zgromadziło się na minutę ciszy; zawyły syreny karetek.

Pracownicy ochrony zdrowia obchodzą we wtorek ogólnopolski dzień żałoby oraz protestu przeciw nienawiści. W południe medycy wielu placówek medycznych w Polsce wyszli przed swoje miejsca pracy, aby uczcić pamięć zamordowanego w ub. tygodniu Tomasza Soleckiego, ortopedy ze Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję