Reklama

Cudze chwalimy, swego nie znamy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie trzeba cały dzień tłuc się samochodem, lecieć na drugą półkulę, wybierać egzotycznej wycieczki, by odkryć coś pięknego, by przyjemnie spędzić czas, a co najważniejsze, by dobrze odpocząć bądź po całorocznej, bądź po tygodniowej pracy. Tuż obok nas, na tzw. wyciągnięcie ręki jest bowiem wiele uroczych miejsc, które czekają na nasze odkrycie, a których historia pozwoli nam lepiej poznać ziemię, na której żyjemy. Po przyrodniczych perłach, ciekawych miejscach i lubuskich cudach natury oprowadzać nas będą Anna Niemiec i Zbigniew Biliński z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Zielonej Górze.

Zapewne niewielu zielonogórzan wie, że posiadamy swój własny las. W 1429 r. król Henryk V postanowił sprzedać część swoich włości, m.in. las nad Odrą w okolicy dzisiejszej Krępy. Prawdopodobnie pozbył się tego lasu, gdyż były mu potrzebne środki na dalsze działania militarne. Mieszkańcy Zielonej Góry postanowili skorzystać z okazji. Ogłosili zbiórkę kosztowności, biżuterii i innych dóbr, które pozwoliłyby na wykup lasu. W ten oto sposób nadodrzański las z czasem stał się miejscem rekreacyjnym dla zielonogórzan. A było o co walczyć, gdyż las odrzański w tzw. starorzeczu Odry ma dość rzadko spotykany drzewostan. Przeważają tu bowiem dęby i graby.

Z Zielonej Góry do starorzecza Odry jedzie się zaledwie kilka minut. Dawni mieszkańcy miasta spędzali tu cały swój wolny las. Przepiękna, brukowana aleja wiodła do rzeki, przy niej stało wiele straganów, kramików, sklepików. Zielonogórski Las Odrzański był wymarzonym miejscem na sobotnio-niedzielne przejażdżki bryczką, wycieczki rowerowe, czy piesze wyprawy. Były tu także trzy karczmy. Jedna na początku alei, a dwie pozostałe dalej w lesie. W ruinach jednej z karczm mieści się teraz firma, która robi węgiel grillowy. W retortach drewno jest przerabiane na węgiel drzewny. Oprócz tych karczm, dróg, zajazdów, przystani dla stateczków były zatoczki wodne, gdzie można było powędkować, popływać łódeczkami. Tętniło tu życie, gdyż ludzie odczuwali potrzebę, aby oderwać się od tego, co w mieście, od ruchu ulicznego. To była zapewne bardzo atrakcyjna propozycja. Dziś trudno nas oderwać sprzed telewizora i wyrwać choćby na krótki spacer po miejskim parku. 24 czerwca 1929 r. w 500. rocznicę zakupu lasu mieszkańcy urządzili tu wielki festyn. Odsłonięto pamiątkowy kamień z jubileuszową inskrypcją. Były zabawy, pływanie łódeczkami, tańce, radosne imprezy.

Regionalna Dyrekcja Lasów chce tutaj na obszarze ok. 2 tys. km2 utworzyć zespół przyrodniczo-krajobrazowy. Jest to jedna z form ochrony przyrody, niższa od rezerwatu, gdyż chodziło o to, aby to miejsce służyło rekreacji, aby go nie zamykać do odwiedzania, żeby nie stawiać szlabanu z napisem "wstęp wzbroniony". Jest tu bowiem żółw błotny, wiele chronionych gatunków ptaków, bogata flora i fauna, m.in. nenufary, grążele... To miejsce słynie również z gigantycznych komarów.

24 czerwca minęła kolejna rocznica zakupu lasu. My wyjeżdżamy na Kretę, do Hiszpanii, a nie potrafimy doceniać takich miejsc jak to. Mówimy, że gryzą tu komary i zaraz wracamy. Być może jak będziemy wiedzieć, co tu jest, ile te drzewa mają lat, to będzie inaczej, to zafascynuje nas tan las, przecież to nasz własny las. W odróżnieniu od tych wokół miasta, które są monotonne, ten jest zupełnie inny, stanowi inny świat, świat pełen śpiewu ptaków, pełen różnych roślin. Niestety obciążenie historyczne, tradycje kulturowe różnych nacji mają wpływ na brak zagospodarowania tego terenu. A do tego jesteśmy zagubieni, patrzymy, co będzie jutro, żyjemy w niepokoju, a dopiero, gdy jest spokój, szukamy innych wartości. Ktoś, kto w danym miejscu żyje długo, zapuścił korzenie, dostrzega walory otoczenia w trochę inny sposób, inaczej niż ci, których tutaj rzuciła wojna. Trzeba wielu lat, aby tego typu zapotrzebowanie znów się objawiło. Społeczeństwo musi osiągnąć pewien status, musi posiadać świadomość wrośnięcia w miejsce. My chyba ciągle czujemy się tu bardziej gośćmi niż gospodarzami.

Trzeba ten las traktować jako nasz wspólny las. Ten las czeka dopiero na odkrycie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

10 lat kanonizacji św. Jana Pawła II

2024-04-19 09:49

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

Mat.prasowy/vaticannews.va

„Pontyfikat św. Jana Pawła II trzeba koniecznie dokumentować dla przyszłych pokoleń, naszym zadaniem jest ocalenie i przekazanie tego wielkiego dziedzictwa” – mówi ks. Dariusz Giers. Jest on administratorem Watykańskiej Fundacji Jana Pawła II a zarazem świadkiem pontyfikatu. Kapłan wyznaje, że praktycznie codziennie modli się przy grobie świętego papieża i zawsze jest poruszony tłumami ludzi z całego świata, którzy w tym wyjątkowym miejscu szukają wstawiennictwa Jana Pawła II.

Wyjątkowym fenomenem są czwartkowe Msze polskie odprawiane nieprzerwanie przy grobie Jana Pawła II od momentu jego śmierci. „To jest czas modlitwy, ale także przekazywania dziedzictwa wiary i nieprzemijających wartości” – mówi ks. Giers. Podkreśla, że upływający czas sprawia, iż wielkie zadanie stoi przed świadkami pontyfikatu, którzy muszą dzielić się swym doświadczeniem.

CZYTAJ DALEJ

Papież do zakonnic klauzurowych: nostalgia nie działa

2024-04-18 13:47

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/ETTORE FERRARI

Papież Franciszek złożył hołd katolickim zakonnicom, które żyją w klasztorach klauzurowych, odizolowane od świata. Przyjmując dziś na audiencji w Watykanie grupę karmelitanek bosych w czwartek powiedział, że ich wybór życia nie jest "ucieczką w modlitwę oderwaną od rzeczywistości", ale odważną ścieżką miłości. Jednocześnie ostrzegł zakonnice przed reformami o nostalgicznym wydźwięku.

Franciszek przyjął w czwartek na audiencji w Watykanie delegację około 60 karmelitanek bosych. Zakon powstał w 1562 r. w wyniku reformy zakonu karmelitańskiego przez św. Teresę z Ávili i św. Jana od Krzyża. Zakonnice pracują obecnie nad rewizją konstytucji zakonu. Papież odniósł się do tego w swoim przemówieniu. "Rewizja konstytucji oznacza właśnie to: zebranie pamięci o przeszłości zamiast negowania jej, aby móc patrzeć w przyszłość. W rzeczywistości, drogie siostry, uczycie mnie, że powołanie kontemplacyjne nie prowadzi nas do zachowania starych popiołów, ale do podsycania ognia, który płonie w coraz to nowy sposób i może dać ciepło Kościołowi i światu" - powiedział Franciszek. Przypomniał, że pamięć o historii zakonu i o wszystkim, co konstytucje zgromadziły przez lata, jest "bogactwem, które musi pozostać otwarte na natchnienia Ducha Świętego, na nieustanną nowość Ewangelii, na znaki, które Pan daje nam poprzez życie i ludzkie wyzwania. Jest to ważne dla wszystkich instytutów życia konsekrowanego".

CZYTAJ DALEJ

Już za dziewięć dni papież Franciszek odwiedzi Wenecję

2024-04-19 12:43

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/MAURIZIO BRAMBATTI

Już za dziewięć dni papież Franciszek odwiedzi Wenecję. Okazją jest trwająca tam wystawa sztuki Biennale. Ojciec Święty odwiedzi pawilon watykański, który w tym roku znajduje się w więzieniu dla kobiet. Oczekuje się, że krótka wizyta papieża w Wenecji potrwa około pięciu godzin, obejmując między innymi Mszę św. na słynnym na całym świecie Placu św. Marka. Planowana jest również prywatna wizyta w bazylice św. Marka.

Opublikowany w Watykanie program jest następujący:

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję