Reklama

Ponad granicami

Światu Polskę chciał ukazać...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

16 grudnia 2003 r. minęła rocznica ważnego dla naszej historii, choć może nieco zapomnianego, wydarzenia. Otóż przed 120 laty, 16 grudnia 1883 r., Jan Matejko wręczył papieżowi Leonowi XIII namalowany przez siebie obraz Sobieski pod Wiedniem. Namalowany z okazji 200. rocznicy wiktorii wiedeńskiej obraz mistrz Matejko przeznaczył pierwotnie dla Muzeum Narodowego w Krakowie. Zorganizowano nawet społeczną zbiórkę pieniędzy, aby zapłacić artyście za tworzone przez niego dzieło, jednak on sam, zbliżając się do zakończenia pracy, zmienił postanowienie i podjął decyzję o przesłaniu obrazu papieżowi. Swój zamiar ogłosił Matejko w czasie obchodzonych w Krakowie 13 września 1883 r. uroczystości rocznicowych odsieczy wiedeńskiej, które zbiegły się z obchodzonymi jednocześnie uroczystościami ćwierćwiecza pracy malarskiej Matejki. Po wielomiesięcznych spekulacjach na temat powstającego dzieła, jego wymowy i ostatecznego przeznaczenia zdawało się, że artysta zaskoczył wszystkich: oto ogłosił bowiem publicznie darowanie obrazu „narodowi”, pod tym jednak warunkiem, że „naród” ofiaruje go bezzwłocznie papieżowi. Decyzję powyższą wyraził Matejko po nabożeństwie w katedrze na Wawelu, gdy zaproszeni goście przeszli na wielki dziedziniec zamkowy, tam, gdzie zwyczajowo wygłaszano ważne i uroczyste przemowy. Zwróćmy uwagę, że Matejko nie ofiarował papieżowi obrazu jako osoba prywatna, jako człowiek religijny i czcią wielką darzący następcę św. Piotra. Matejko ofiarował swój obraz narodowi polskiemu, aby został on przez naród posłany papieżowi. A to bardzo istotna różnica, zwłaszcza w czasie, kiedy Polska nie istniała na mapach Europy.
Przyznać należy, że nie wszyscy w kraju akceptowali pomysł Matejki, który uparcie i nieugięcie stał przy swoim raz podjętym postanowieniu.
Delegacji udającej się nad Tybr starano się nadać niezwykle uroczysty charakter. Wprawdzie wyjazdu i towarzyszenia Matejce odmówił marszałek sejmu Zyblikiewicz, ale pojechali z artystą do Rzymu: Artur Potocki, Stanisław Tarnowski i jako przedstawiciel Wielkopolski - ks. Władysław Chotkowski, dziekan, a później rektor Akademii Krakowskiej. Na wyraźne żądanie malarza do udającej się przed tron papieski delegacji dołączyło 2 chłopów: Karol Rusek - wójt z Krzesławic, katolik, i Rusin - Jura Dobosz z Jerowiec pod Sanokiem, unita. W Rzymie przyłączył się przybyły z Paryża książę August Czartoryski, spadkobierca jakże zasłużonej dla sprawy polskiej tradycji Hotelu Lambert. Na czele tak doborowego towarzystwa stanął kard. Ledóchowski, niedawny pruski więzień stanu, symbol oporu polskiego Kościoła wobec prześladowań zaborców, przebywający na stałe w Watykanie.
Tymczasem w Watykanie przed mającą niebawem nastąpić wizytą polskiego malarza przygotowywano piękne ramy dla obrazu o wiedeńskiej wiktorii. Obraz Matejki ofiarowany w imieniu narodu polskiego nie tylko został uroczyście, wbrew wcześniejszym opiniom sceptyków, przyjęty przez papieża Leona XIII, ale też otrzymał wyznaczone sobie stałe i zaszczytne przecież miejsce, tuż obok Stanz Rafaela (reprezentacyjnych apartamentów papieskich, zdobionych słynnymi freskami Rafaela). To jednak nie wszystko. Ojciec Święty, poruszony niewątpliwie zaistniałą sytuacją, polecił niezwłocznie Domenico Torti wymalować w jednej z lunet Sali Kandelabrów fresk przedstawiający właśnie scenę przyjęcia przez niego daru narodu polskiego.
Należy zwrócić uwagę na wymowny w samym spotkaniu fakt, że uroczystość wręczenia obrazu odbyła się w przeddzień wizyty pruskiego następcy tronu, po której to Polacy zostali przyjęci przez papieża ponownie. Papież Leon XIII wykorzystał dar Matejki w swojej dyplomacji, a przybyłych delegatów przyjęto z ceremoniałem należnym oficjalnej reprezentacji państwowej. Wypada się zgodzić, że zamanifestowanie z dużym rozgłosem prawdy o miejscu należnym Polsce wśród narodów Europy miało niebagatelną wymowę w czasie, gdy system Bismarcka triumfował najpełniej, a sprawa polska niemal zupełnie znikła z porządku dziennego gabinetów dyplomatycznych. W sytuacji, gdy osłabiona Francja szukała porozumienia i zbliżenia z Rosją za cenę wyrzeczenia się poparcia dla sprawy polskiej, papież Leon XIII był jej jedynym naturalnym orędownikiem i jedyną głową państwa, oprócz Franciszka Józefa, przyjmującą polską delegację. Czynem, darem, postawą Matejko przypomniał Europie Polskę, jej zasługi, jej niezawisłe prawo do niepodległości, jej prawo do samostanowienia i niepodległego funkcjonowania we wszystkich europejskich strukturach. W czasie uroczystości u Leona XIII, po wręczeniu przez artystę daru, Matejko został uhonorowany przez Ojca Świętego Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Piusa.
Z Rzymu do Krakowa powrócił Matejko tuż przed Wigilią, 23 grudnia 1883 r. Z odbytej podróży był bardzo uradowany. Opowiadał ze wzruszeniem, jak papież go całował, błogosławił, ściskał mu głowę, długo i bardzo czule do niego przemawiał, a z taką dworską okazałością delegację przyjmowano, jakby to było poselstwo od prawdziwego króla polskiego.
Papież Leon XIII przekazał wtedy błogosławieństwo dla całego tak gorzko poranionego przez historię narodu polskiego. Powiedział to Ojciec Święty wobec wszystkich uczestników tego niezwykłego spotkania. Po uroczystościach w Watykanie Matejko długo naradzał się z ks. Jackowskim, prowincjałem jezuitów, w jaki sposób należałoby to błogosławieństwo papieskie, tak dla nas ważne i w tak ważnym dla naszej historii momencie udzielone, ogłosić w kraju. Doskonale rozumiał, że wobec zgnębienia, smutków i nieszczęść, które kraj nasz ogarnęły, ta religijna pociecha mogłaby bardzo ukoić serca, dać im otuchę i ufność w Bogu. W każdym razie, jak pisze M. Gorzkowski w swojej książce Jan Matejko, po powrocie z Rzymu malarz był ożywiony, miał w duszy spokój, zadowolenie wewnętrzne, był odrodzony, myśli jego, przejęte wrażeniami rzymskimi, były weselsze i bardziej optymistyczne. Spełnił bowiem swoje i narodu swojego utęsknione marzenie: światu Polskę bezsprzecznie ukazał.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Postawiono zarzuty ks. Michałowi O.

2024-03-27 18:21

Adobe Stock

Prokuratura postawiła w środę zarzuty pięciu osobom w związku ze sprawą wykorzystania pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości. Wśród nich jest czterech urzędników resortu sprawiedliwości i „beneficjent funduszu” ks. Michał O. W ramach Funduszu ośrodkowi „Archipelag” miała zostać przyznana dotacja na kwotę blisko 100 milionów złotych.

- Ks. Michał O. działając wspólnie w porozumieniu z tymi urzędnikami, doprowadził do wypłaty tych środków. Tutaj istotną kwestią jest to, że działali wspólnie i w porozumieniu - poinformował dziś podczas konferencji rzecznik prasowy prok. Przemysław Nowak. Zapowiedział, że będą kierowane wnioski o tymczasowy areszt wobec trzech osób, a zebrany materiał dowodowy będzie analizowany pod kątem uchylenia immunitetu politykom. Powstające na warszawskim Wilanowie centrum terapeutyczne ma na celu pomoc ofiarom przemocy.

CZYTAJ DALEJ

Ponad 50 tysięcy widzów w polskich kinach na pokazach 4. sezonu "The Chosen"

2024-03-28 11:39

[ TEMATY ]

„The Chosen”

Materiały promocyjne/thechosen.pl

Serial o Jezusie z kolejnym sukcesem. W polskich kinach 4. sezon zebrał ponad 50 000 widzów, a licznik wciąż rośnie. Kolejne odcinki serialu, co stało się całkowitym fenomenem w branży filmowej, wciąż wyświetlane są w kinach.

Poza repertuarowym wyświetlaniem w kinach, również społeczność ambasadorów serialu organizuje w całej Polsce pokazy grupowe, które nierzadko mają sale zajęte do ostatnich miejsc. W wielu miejscowościach można wybrać się na taki pokaz czy to do kina sieciowego, lokalnego czy domu kultury. Kina widząc ogromne zainteresowanie same wstawiają do repertuaru kolejne odcinki lub powtarzają wyświetlanie od 1 odcinka. Już pojawiają się pierwsze całodzienne maratony z 4. sezonem.

CZYTAJ DALEJ

Kongres Eucharystyczny zainaugurowany

2024-03-28 17:43

Biuro Prasowe AK

Mszą Świętą Krzyżma w sanktuarium św. Jana Pawła II na Białych Morzach został dziś zainaugurowany Kongres Eucharystyczny Archidiecezji Krakowskiej.

– Bardzo pragnąłem sprawować tę dzisiejszą Mszę Świętą Krzyżma razem z wami. Poprzez nią bowiem rozpoczynamy Kongres Eucharystyczny Archidiecezji Krakowskiej – mówił na początku homilii abp Marek Jędraszewski, nawiązując do słów Jezusa wypowiedzianych do Apostołów podczas Ostatniej Wieczerzy. Metropolita krakowski zwrócił uwagę, że wyjątkowy charakter tej Mszy św. podkreśliło poświęcenie kapłańskich stuł z symbolami kongresu. – Przez jednakowy kształt tych stuł pragniemy wyrazić naszą jedność – jedność prezbiterium Świętego Kościoła Krakowskiego – dodawał arcybiskup zaznaczając, że nie chodzi przede wszystkim o zewnętrzny i estetyczny, ale eklezjalny wymiar jedności.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję