Reklama

Porządkowanie pojęć

Powtórka z „Biesów”

Niedziela Ogólnopolska 30/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Fiodor Dostojewski w swojej książce, poświęconej opisowi lęgnięcia się rewolucji w ludzkich głowach i jej eksperymentalnym porządku w mikroskali społecznej, genialnie ukazał mechanizm prowokacji. Bohaterowie Biesów, grupka prowokatorów, coraz śmielej poczynają sobie w pewnej społeczności. Zanim przejdą do poważniejszych zadań, „pracują w tkance świadomości i kultury”. Społeczność jest bezbronna wobec prowokatorów. Ich działania wywołują rodzaj odrętwienia, hipnozy. To, że nie następuje żadna sensowna reakcja, wynika z logiki działania rewolucjonistów. Prowokacje grupy Stawrogina wymierzone są w najczulszy splot ludzkiej wrażliwości. Obrażają uczucia. Są drwiną - całkowicie nieprzewidywalną i nieposiadającą jakichkolwiek uzasadnień - z tego, co trzyma przy życiu. Chodzi o życie duchowe, życie serca. Są policzkiem wymierzonym temu, co jest kwintesencją kultury i dobrego obyczaju. Zamach na te wartości jest sam w sobie tak absurdalny, że pojawia się jako jedyna reakcja z innego porządku. Ale kiedy wkracza władza państwowa, rewolucjoniści tryumfują. Ukazują się opinii społecznej jako prześladowani buntownicy, którzy przecież nie pragnęli niczego innego jak „wolności”.
Kilka dni temu mogliśmy się przekonać, jak aktualna jest analiza Dostojewskiego. Dodatek do Gazety Wyborczej - Wysokie Obcasy sfotografował Biesy w dzisiejszych dekoracjach. Umieścił je w świecie mody. Zachęcał, by nałożyć na siebie pewną popularną rzecz, której nadał wymiar manifestu - „przeciw homofobii”, „za tolerancją”. Na dwadzieścia haseł wydrukowanych na bawełnianych podkoszulkach dziesięć dotyczy życia intymnego i nie nadaje się do cytowania. Parę jest manifestami antyklerykalizmu. Inne - przez swoją absurdalność, podniesioną do rangi wypowiedzi politycznej - mają wywołać zamęt w sferze tożsamości kulturowej i narodowej. Jaki ma bowiem sens nałożenie przez panią minister Jarugę-Nowacką podkoszulki z napisem: „Jestem Arabką” i sfotografowanie się w rządowym gabinecie pod godłem państwowym? Jaki jest sens nałożenia uniformu, tym razem z napisem: „Jestem Murzynem”, przez chłopaka o białej skórze? Miny bohaterów tej psychodramy - mocno niewyraźne - są nieoczekiwanym komentarzem do zawartości treściowej tego show. Tylko znana reżyserka w koszulce z hasłem: „Nie chodzę do kościoła”, włożonej - jak sama mówi - w celu „walnięcia w skorupę konformizmu, która jest w Polsce bardzo twarda”, ma minę zwycięską, aby informować, że istotnie w tym przebraniu jest jej do twarzy.
Koszulka z tekstem: „Usunęłam ciążę” ma także zapewnić właścicielom status „nonkonformistów”. Nonkonformizm spod znaku Stawrogina, Robespierre’a, Saint-Justa i innych.
Pomysłodawcy zaznaczyli, że nie chodzi im o to, by się wszyscy z nimi zgadzali, bo rzecz jest „kontrowersyjna”. Socjologowie i politycy, którzy to wymyślili, dobrze znają mechanizm prowokacji. Nie trzeba wcale mieć większości. Chodzi o to, by większość zastygła w paraliżu, niczym podczas spotkania z kobrą, żeby pozbawić ją odruchu reakcji obronnej. Przez oślepiający błysk, nienadający się do zrozumienia bełkot, ohydny gest, odrażającą woń. Większość ma machnąć na to ręką, wzruszyć ramionami.
Działacz Unii Wolności Władysław Frasyniuk nie bawi się w żadne subtelności. Wie, że ten manifest polityczny to niezbędny koszt, cena „obecności” w nowych czasach. Nakładając podkoszulkę ze stosownym napisem, mówi wprost: „Wielkością państwa (...) jest otwartość i tolerancja (...) na orientację seksualną”. To nie zabawa w najśmieszniejsze wypowiedzi. To mozolna, ponura, monotonna, nieprzynosząca natychmiastowych rezultatów, obliczona na lata robota rewolucyjna.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Eurostat: trzy czwarte rodzin nie ma dzieci

2025-07-07 16:49

[ TEMATY ]

rodzina

Adobe Stock

Nieco ponad trzy czwarte rodzin w Unii Europejskiej nie ma dzieci. Połowa z tych, które posiadały potomstwo, miała tylko jedno dziecko - wynika z danych opublikowanych dziś przez Eurostat.

W 2024 roku w UE były niemal 202 miliony rodzin. Nieco mniej niż jedna czwarta (23,6 proc.) miała dzieci podczas gdy ponad trzy czwarte (76,4 proc.) ich nie miało.
CZYTAJ DALEJ

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.

CZYTAJ DALEJ

Ojciec Bruno, współbrat papieża Leona XIV

2025-07-08 13:24

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Foto archiwum o. Bruno Silvestrini

Ojciec Bruno Silvestrini pochodzi z włoskiego regionu Marchii (Marche). Urodził się w cieniu bazyliki Matki Bożej z Loreto, w małej miejscowości Porto Recanati. W tym to miejscu Fryderyk II Szwabski, wnuk Fryderyka Barbarossy, zbudował zamek, aby bronić skarbca Świętego Domku w Loreto. Dlatego jego miejscowość jest silnie związana z kultem Madonny, a on jest zakochany w Maryi Dziewicy. Przez okno swojego domu, mógł z daleka oglądać kopułę maryjnego sanktuarium. Nawet teraz, za każdym razem kiedy wraca do domu i widzi kopułę bazyliki w Loreto, jego serce się raduje.

Ten augustianin, wyświęcony w 1981 roku, po piastowaniu różnych stanowisk w Kościele i w swoim zakonie, jest dziś Zakrystianem Papieskim (po włosku funkcja ta nazywa się: custode del Sacrario Apostolico) i współpracuje z Biurem Celebracji Liturgicznych Papieża. Łączą go bliskie związki ze swoim współbratem, Leonem XIV, który jada obiad w ich augustiańskiej wspólnocie zamieszkującej w małym klasztorze niedaleko Kaplicy Sykstyńskiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję