Reklama

Przed 25. rocznicą powstania „Solidarności”

Kłopotliwy „stan wojenny”?...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W tych dniach media poinformowały, że prokuratorzy z Instytutu Pamięci Narodowej noszą się z zamiarem postawienia w stan oskarżenia żyjących jeszcze członków tej PRL-owskiej Rady Państwa, która 13 grudnia wprowadziła swym dekretem stan wojenny.
Od 24 lat, dokładnie od chwili wprowadzenia stanu wojennego 13 grudnia 1981 r., wiadomo, że został on wprowadzony z naruszeniem nawet ówczesnego, komunistycznego prawa. Stanowiło ono, że Rada Państwa może wydawać dekrety, ale tylko w przerwach między sesjami Sejmu. Tymczasem 13 grudnia 1981 r. trwała jeszcze jesienna sesja Sejmu: tylko ówczesny Sejm mógł więc wprowadzić stan wojenny.
W 1992 r. Sejm RP podjął uchwałę, w której czytamy m.in.: „Sejm Rzeczypospolitej Polskiej stwierdza, że decyzja o wprowadzeniu stanu wojennego 13 grudnia 1981 r. była nieważna”, a dalej: „Sejm powoła komisję nadzwyczajną do ustalenia zakresu odpowiedzialności osób przygotowujących i realizujących stan wojenny”.
Uchwały sejmowe nie są jednak źródłem prawa, mają jedynie charakter politycznych deklaracji. Toteż w 2002 r. zdominowany przez SLD, PSL i UP Sejm podjął inną już uchwałę w tej sprawie - nie ma tam mowy o bezprawności wprowadzenia stanu wojennego ani o odpowiedzialności winnych tego zamachu stanu. W przygotowanej przez lewicę uchwale sejmowej z roku 2002 możemy więc tylko przeczytać, że „tamte bolesne dni pozostaną w pamięci wielu jako próba zdławienia społecznego zrywu ku niepodległości, wolności i demokracji, a dla innych (...) jako trudna konieczność wyboru mniejszego zła”.
Czy zatem stan wojenny był bezprawiem, złamaniem prawa, skutkującym nie tylko odpowiedzialnością karną puczystów, ale i roszczeniami cywilnoprawnymi osób poszkodowanych przez stan wojenny wobec jego autorów i realizatorów - czy tylko niezobowiązującym „mniejszym złem”, bez konsekwencji prawnych? Mamy jak dotąd w tej kwestii dwie uchwały sejmowe, tę z 1992 r. i tę z 2002 r.
Można zadać pytanie: Jak to się stało, że przez minione 15 lat stan wojenny nie został de iure uznany za bezprawny, co wymagałoby u s t a w y sejmowej (nie uchwały) lub o r z e c z e n i a Trybunału Konstytucyjnego (na wniosek co najmniej 50 posłów)? Odpowiedź na to pytanie musi zadawać kłam obiegowym twierdzeniom lewicy, że mechanizm Magdalenki i okrągłego stołu, tajne, niepisane postanowienia, jakie w tych gronach podjęto, to tylko wymysł prawicy. Najwyraźniej jakaś „niewidzialna ręka” skutecznie trzyma w ryzach karności kolejną już w ciągu minionych 16 lat „większość parlamentarną”, a nawet uniemożliwia skrzyknięcie się 50 posłów celem złożenia wniosku do Trybunału Konstytucyjnego... Wydaje się zatem, że dopóki IV Rzeczpospolita nie zastąpi obecnej formy konstytucyjno-ustrojowej, spod demokratycznej podszewki tej obecnej formy co i raz przebijać będą rozmaite „grupy trzymające władzę” - media, energetykę, finanse... - bezpośrednie pochodne Magdalenki i okrągłego stołu. To nie jest fundament praworządnego, sprawiedliwego i uczciwego państwa prawa.
Uznanie (przez ustawę sejmową lub orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego) stanu wojennego za bezprawie skutkowałoby m.in. tym, że wszyscy wykonawcy tego bezprawnego dekretu o stanie wojennym, zaangażowani w realizację jego postanowień na wszystkich szczeblach drabiny państwowej, znaleźliby się w zasięgu zwykłych powództw cywilnych osób poszkodowanych przez stan wojenny. Każdy poszkodowany przez stan wojenny mógłby w drodze zwykłego procesu cywilnego żądać odszkodowań od Skarbu Państwa lub od konkretnych realizatorów stanu wojennego. Byłoby to w istocie ostateczne, uczciwe, sprawiedliwe i praworządne przezwyciężenie nie tylko tamtego bezprawia sprzed 24 lat, ale i „przetrącenie” tej „niewidzialnej ręki”, która spod okrągłego stołu nadal manipuluje życiem publicznym.
Doceniając w pełni dobre chęci i wysiłek tej ostatniej IPN-owskiej inicjatywy prokuratorskiej, obawiam się wszakże, że bez wspomnianej ustawy sejmowej lub orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego o bezprawności stanu wojennego nie posuniemy się ani na krok w przezwyciężaniu tej przeszłości, która nie ustępuje... Bo przecież wiemy już od 24 lat, że stan wojenny był bezprawiem; nie wiemy natomiast, dlaczego ani Sejm, ani Trybunał Konstytucyjny dotąd nie potwierdziły tego w niezbędnej, prawnej formie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zostaw nam swoje intencje! Zaniesiemy je do Matki Bożej

2025-08-19 09:35

[ TEMATY ]

pielgrzymka

Karol Porwich/Niedziela

Zawierciańska piesza pielgrzymka na Jasną Górę oraz portal niedziela.pl zapraszają do składania swoich modlitewnych intencji!

Potrzebujesz modlitwy? Nie możesz iść na pielgrzymkę, a chcesz, by Matka Boża pomogła w rozwiązaniu jakiś trudności? Zostaw swoje prośby ANONIMOWO :)
CZYTAJ DALEJ

Media: Papież wprowadzi się do Pałacu Apostolskiego, ale nie sam

2025-08-19 18:51

[ TEMATY ]

Pałac Apostolski

Papież Leon XIV

nieoficjalne plany

PAP/EPA

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV prawdopodobnie nie wprowadzi się sam do swojego nowego apartamentu w Pałacu Apostolskim. O nieoficjalnych planach nowego papieża, by zamieszkać z małą wspólnotą augustianów, poinformowała włoska gazeta „La Repubblica” z 19 sierpnia.

Urodzony w USA papież był nie tylko członkiem tego zakonu przez dziesięciolecia, ale także jego przeorem generalnym w latach 2001-2013. „Będę musiał zrezygnować z wielu rzeczy; moje życie się zmieniło, ale nigdy nie przestanę być augustianinem” - powiedział wkrótce po wyborze na papieża podczas obiadu z augustianami w Rzymie.
CZYTAJ DALEJ

Francuski kardynał zachęca do „nowego rodzaju pielgrzymek” do Ziemi Świętej

2025-08-19 20:58

[ TEMATY ]

Ziemia Święta

pielgrzymki

nowy rodzaj

francuski kardynał

Adobe Stock

Jerozolima, Stare Miasto

Jerozolima, Stare Miasto

Francuski kardynał Jean-Marc Aveline uważa, że pomimo trudnej sytuacji bezpieczeństwa, ludzie powinni odwiedzać Ziemię Świętą. Należy zachęcać ludzi do zainteresowania się sytuacją na miejscu - powiedział dziennikarzom przewodniczący Konferencji Episkopatu Francji i arcybiskup Marsylii 19 sierpnia podczas wizyty solidarnościowej w Jerozolimie. Podkreślił szczególną odpowiedzialność Kościoła katolickiego wobec Kościoła-Matki w Jerozolimie.

Kard. Aveline opowiedział się za promowaniem „nowego rodzaju pielgrzymowania” i przywróceniem pielgrzymek. „Nie chcemy pielgrzyma, który przybywa, aby pogłębić osobisty komfort wiary, ale który przybywa również po to, aby doświadczyć głębokiej solidarności kościelnej” - powiedział przewodniczący episkopatu Francji.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję