Kiedy przyjeżdżał do Polski na promocje swoich albumów o Janie Pawle II wydanych w „Białym Kruku”, wykorzystywał każdą rozmowę z dziennikarzami, by mówić o wielkości i świętości tego Papieża. Podkreślał nieustannie: „Jestem świadkiem każdego dnia Ojca Świętego, wiem, jak żyje, jak cierpi, ile pracuje, ile modli się na klęczkach”. W albumie Święty Ojciec idzie jeszcze dalej w swych prywatnych zwierzeniach: „Tak dużo widziałem, słyszałem i czułem... Jemu jestem winien moje życie, ponieważ to On mnie nauczył żyć”.
Jako jedyny fotografik - i jako jedna z kilku osób z najbliższego otoczenia, z Rady Papieskiej - mógł obcować z Janem Pawłem II od pierwszego dnia pontyfikatu aż do ostatniego. Na łożu śmierci Ojciec Święty dopytywał o niego jak o swego syna, mieli okazję, by się ze sobą pożegnać. Ale przecież nie na zawsze, do spotkania w domu Pana.
Arturo Mari - autor setek tysięcy albo i więcej zdjęć, wielu albumów fotograficznych - był wiernym, niestrudzonym i niezmiennie zachwyconym dokumentalistą tego niezwykłego Pontyfikatu. Fotografie, które wykonał Janowi Pawłowi II i ludziom spotykającym go w różnych miejscach na kuli ziemskiej, wzbudzają podziw, wzruszają i stanowią dziś niezwykle cenną pamiątkę, niemal relikwię. Arturo Mari niejednokrotnie podkreślał, że czasami trudno mu było dotrzymać kroku Ojcu Świętemu, a chciał o Nim swymi zdjęciami jak najwięcej powiedzieć, jak najwięcej utrwalić dla potomności. W albumie Święty Ojciec przekazał swoje obserwacje i wrażenia nie tylko za pomocą obiektywu, ale także słowem, udzielając na prośbę „Białego Kruka” obszernego wywiadu dziennikarce radiowej Hannie Marii Gizie. Rozmowa z papieskim fotografikiem okazała się niezwykłą, wzruszającą, a miejscami wprost dramatyczną opowieścią częściowo o jego własnym życiu, ale przede wszystkim o charyzmie Jana Pawła II.
Ostatni rozdział - napisany parę tygodni temu - zawiera refleksje i fotografie związane ze śmiercią Jana Pawła II i wyborem na Stolicę Piotrową Papieża Benedykta XVI. Arturo Mari mówi m.in., że spodziewał się takiego wyniku konklawe i głęboko wierzy, że to „Duch Święty natchnął kardynałów, aby dokonali tego właśnie wyboru. Bardzo jestem z tego zadowolony i myślę, że byłoby to także życzenie zmarłego Ojca Świętego. A ja... Jestem przekonany, że Benedykt XVI będzie kontynuował dzieło rozpoczęte przez Jana Pawła II. Dlatego też pozostaję przy nowym Papieżu i będę kontynuował swoją służbę. Wiem, że takie jest życzenie Jana Pawła II, gdy spogląda na mnie z okna domu Pana. Będę pracował, póki sił starczy, choć mam już przecież 65 lat i mógłbym przejść na emeryturę”.
Książkę kończy jakże wiele mówiący akapit: „Już od wielu lat twierdziłem, że Ojciec Święty to święty. Oczywiście, za życia Jana Pawła II nie wypadało, zwłaszcza osobie z najbliższego otoczenia Ojca Świętego, zbyt głośno i zbyt oficjalnie wypowiadać się o świętości Papieża. Ale jak widać, nie tylko ja tak czułem, lecz także miliony ludzi na całym świecie. Tak, santo subito! Jestem głęboko przekonany, że Benedykt XVI myśli podobnie jak ja i tak jak te miliony wiernych na całym świecie”.
Jak wszystkie publikacje Wydawnictwa „Biały Kruk”, również ten album odznacza się najwyższym poziomem edytorskim.
Album Święty Ojciec można już zamawiać w „Białym Kruku”, tel./fax (0-12) 260-32-90, 260-34-50, 260-32--40, pocztą elektroniczną: handlowy@bialykruk.pl lub pocztą: ul. Szwedzka 38, 30-324 Kraków. Cena - 89 zł.
Pomóż w rozwoju naszego portalu