Reklama

Odsłony

Wędrówka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jest czas odchodzenia od piersi, od kolan, od fartucha matki... Jest czas wychodzenia z domu na krótsze i dłuższe wyprawy, po których dom już jest innym domem. Jest też czas pierwszej ucieczki z domu, z ciasnej obręczy czyichś ramion, z klatki obowiązków i przymusów. Jest w końcu czas na wielką podróż w nieznane, jak w baśniach, po wodę życia albo po to, by odkryć swoje prawdziwe imię. Odyseja jest wyzwaniem dla każdego mężczyzny, ale nie każdy lub niewielu to rozumie i wyrusza. Jednak wielu z tych, którzy wyruszają, wędrówkę zamienia we włóczęgę bez celu. Walkę z żywiołami (wokół i wewnątrz siebie) zamienia na zwykłe awanturnictwo lub głupawe igranie ze śmiercią. Pragnienie i poszukiwanie miłości, zamienia w erotyczne przygody. Bardzo wielu chce się gdzieś zapomnieć, zatracić… Bardzo niewielu nie zapomina o Itace, nie zrywa mocno naciągniętej nici wierności, nie wymazuje z serca tej jedynej twarzy.

Od dziecka nie cierpiał wycieczek, zwiedzania, autokarowych pielgrzymek. Turystyka kojarzyła mu się z przeraźliwą nudą dreptania wokół jakichś tam ruin, muzealnych wystaw, szacownych zabytków - w zupełnym znieczuleniu na piękno, unikalność, egzotykę nieznanego. Tłok, gwar, gadulstwo przewodników, bieganina do miejsc, które „koniecznie trzeba zobaczyć”, skutecznie odstręczały go od wyjazdów gdziekolwiek. A jednak czuł w sobie czasem tęsknotę za samotną wyprawą jakąś łodzią, za wędrówką po jakiejś nieznanej puszczy, po niezbadanych jaskiniach, po miejscach dzikich i niebezpiecznych, w których wszystko przeżywałby aż do szpiku kości, aż do bólu, do upojenia. Ale ta tęsknota gasła w nim z każdym rokiem, bo gdzie, jak, z kim wyruszyć, gdy wszystkim już zawładnęli ci od turystyki zionącej nudą i z coraz droższymi biletami wstępu. W końcu sam w sobie odkrył takie znużenie życiem, taką niemoc i niechęć do czegokolwiek, taką obmierzłą „wszystkojedność”, że aż się sam siebie przestraszył. Tamta dawna romantyczna tęsknota odzywała się w pokusie, żeby w końcu raz skończyć z tą jałowością życia, czyli z życiem samym w jakimś akcie desperacji, wyrwania się z tego błędnego koła pustki i nieznośnej nudy.
Spotkał dawnego szkolnego przyjaciela, teraz zakonnika, i jemu powiedział o tym. Ten patrzył mu długo w oczy i powiedział: „Demon południa - acedia, jak się mówi w zakonach… Melancholia, teraz często nazywana depresją… To niedobry stan. To takie powolne zamieranie woli i chęci życia, taka przedłużająca się agonia duszy…”. Przerwał mu: „A może byśmy tak wyruszyli gdzieś we dwóch? Na jakiś spływ, wspinaczkę, safari?”. Zakonnik uśmiechnął się smutno: „Ty byś nie wyruszył, tylko uciekł od nudy, od siebie. Może by cię wtedy poniosło i zacząłbyś igrać ze śmiercią? Bo w takim stanie niektórzy to lubią - byle doznać czegoś ekscytującego. Wiesz, może byś przyjechał na kilka dni do naszego klasztoru. Remontujemy go, a ty się na tym znasz. Ale nie tylko o to chodzi, chodzi o to, byś zmierzył się tam sam ze sobą - w milczeniu, w poście, w dokładnym spojrzeniu w twarz swojej bylejakości i… twarz Pana Boga, od którego uciekasz jak od nudy”. Ni stąd, ni zowąd zgodził się i pojechał. Pracy fizycznej nie było dużo, ale wolałby 16 godzin pracować niż spędzić godzinę w milczeniu w kaplicy. Podobnie, gdy za radą tego zakonnika musiał spojrzeć dokładnie w twarz swoim demonom: tchórzostwu, podłości, erotomanii etc. Wolałby w ciemnej jaskini spotkać jakiegoś smoka mutanta niż wychodzić naprzeciw temu, co poukrywał w zakamarkach sumienia. Tak samo, gdy potem usiłował spojrzeć Bogu w twarz, która miała w sobie tyle czułości, że zrywał się i uciekał z kaplicy, ale ona jawiła się wszędzie. I nagle zapragnął spowiedzi z całego życia… Kiedy wstał od niej, zlany łzami, czuł się, jakby po morderczej wędrówce wstąpił na szczyt, z którego wszystko widać było w cudownej wręcz jaskrawości. I wtedy ten zakonnik powiedział: „To może teraz wyruszymy w góry, bo teraz więcej widzisz, słyszysz, czujesz… żyjesz już naprawdę”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

„Jeżeli wybierasz się w podróż niech będzie to podróż długa / wędrowanie pozornie bez celu błądzenie po omacku / żebyś nie tylko oczami ale także dotykiem poznał szorstkość ziemi / i abyś całą skórą zmierzył się ze światem (...) / Jeżeli już będziesz wiedział zamilcz swoją wiedzę”. (Zbigniew Herbert, Podróż)

Reklama

Spacerowiczów, włóczęgów, turystów... jest teraz wielu, ale prawdziwą podróż podejmuje tylko wędrowiec i pielgrzym, który ma święte miejsce jako cel wędrówki. Święte miejsce domu, do którego wraca się z wodą życia zdobytą dla kogoś. Święte miejsce swojej własnej Ziemi Obiecanej. Święte miejsce odkrytej i oswojonej, a chyba najdzikszej i najbardziej rozległej krainy... swojej duszy.

Bez takiej podróży nie pozna się własnego imienia ani imienia swojego losu i nie ujrzy się naprawdę tej jedynej Twarzy, która jest Itaką... Ojczyzną, Domem... Albowiem wszystko na świecie może służyć ucieczce od Boga, ale i wszystko może prowadzić do spotkania z Nim - bliższym człowieka niż on sam siebie.

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bratanek Józefa Ulmy o wujku: miał głęboką wiarę, silny moralny kręgosłup i niezależność myśli

2024-03-24 08:43

[ TEMATY ]

Ulmowie

Zbiory krewnych rodziny Ulmów

Wiktoria i Józef Ulmowie

Wiktoria i Józef Ulmowie

Bratanek błogosławionego Józefa Ulmy, Jerzy Ulma, opisał swojego wujka jako mężczyznę głębokiej wiary, którego cechował mocny kręgosłup moralny i niezależność myśli. O ciotce, Wiktorii Ulmie powiedział, że była kobietą niezwykle energiczną i pełną pasji.

W niedzielę przypada 80. rocznica śmierci Józefa i Wiktorii Ulmów oraz ich dzieci. Zostali oni zamordowani przez Niemców 24 marca 1944 r. za ratowanie Żydów, których Niemcy zabili jako pierwszych.

CZYTAJ DALEJ

Projekt zmian kodeksu karnego: zakazana dyskryminacja m.in. ze względu na tożsamość płciową i orientację seksualną

2024-03-27 20:19

[ TEMATY ]

prawo

Adobe Stock

Na stronach RCL opublikowano projekt ministerstwa sprawiedliwości nowelizacji Kodeksu karnego, który zakłada rozszerzenia katalogu przesłanek zakazanej dyskryminacji o kwestie płci, tożsamości płciowej, wieku, niepełnosprawności oraz orientacji seksualnej.

Na stronach rządowego Centrum Legislacji opublikowany został projekt ustawy o zmianie ustawy – Kodeks karny, który - jak zapowiada ministerstwo sprawiedliwości - ma wzmocnić ochronę przed przestępczymi zachowaniami motywowanymi przesłankami dyskryminacyjnymi ze względu na niepełnosprawność, wiek, płeć, orientację seksualną i tożsamość płciową.

CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas w Sosnowcu przeprosił wiernych za każde zgorszenie, które kiedykolwiek spowodowali księża

2024-03-28 23:35

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

flickr.com/episkopatnews

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

- Kościelne postępowanie w bulwersującej sprawie sprzed miesięcy dobiega końca - powiedział abp Adrian Galbas SAC, administrator apostolski diecezji sosnowieckiej sede vacante. W czasie Mszy Wieczerzy Pańskiej, którą odprawił w sosnowieckiej bazylice katedralnej, przeprosił wiernych za każde zgorszenie, które kiedykolwiek spowodowali księża.

- Po podjęciu ostatecznych decyzji, zostanie o nich poinformowana opinia publiczna. Także w sprawie, która w ostatnich dniach spowodowała, że diecezja sosnowiecka znalazła się na czołówkach gazet, jestem zdeterminowany, by wszystko wyjaśnić i adekwatnie zareagować. Proszę przyjąć moje zapewnienie, że nic w tej, jak i w żadnej innej gorszącej sprawie, nie jest i nie będzie zbagatelizowane - powiedział.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję