Reklama

Polityku i Wyborco, nie tylko mów, ale przede wszystkim postępuj patriotycznie. Liczą się czyny, a nie słowa.

Przyszedł czas na decyzję!

Niedziela Ogólnopolska 38/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z Lechem Stefanem - wiceprezesem Stowarzyszenia „Pro Cultura Catholica”, działaczem opozycyjnym Solidarności Dolnośląskiej, przewodniczącym byłej Wyborczej Akcji Katolickiej we Wrocławiu - rozmawia Krzysztof Jan Dracz

Krzysztof Jan Dracz: - Rozmawiamy wprawdzie 3 września, ale wywiad ukaże się w „Niedzieli” z datą 18 września. Jest to więc ostatnia rozmowa przed wyborami parlamentarnymi. Jak można by w skrócie podsumować to, co dotychczas zostało powiedziane na temat wyborów do Sejmu?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Lech Stefan: - Proponuję zacząć od przypomnienia, jak ważna jest frekwencja wyborcza. Nie bądźmy obojętni, zróbmy to, czego wymaga od nas Kościół i Ojczyzna. Wykażmy minimum zaangażowania. To prawda, że w przeszłości komuniści zmuszali nas do głosowania na nich, bo wyboru praktycznie nie było. Później wielokrotnie byliśmy zwodzeni, a czasem wręcz oszukiwani przez różne partie i różnych polityków, chociaż przyznajmy samokrytycznie, że niejednokrotnie byliśmy też naiwni, a nawet bardzo nierozsądni. Czyż nie zniewalały nas różne kolorowe gazety i telewizje kreujące na idoli politycznych ludzi o przeszłości komunistycznej. Na takie wyróżnienie na pewno sobie nie zasłużyli. Media te nie przypominały bowiem ich komunistycznej przeszłości, obłudy, zakłamania i milczenia, gdy w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych wsadzano do więzień, mordowano, wyrzucano z pracy rodaków walczących o godność i wolność. Wyciągnijmy wreszcie prawidłowe wnioski i pamiętajmy, że niegłosowanie jest także głosowaniem, i to w możliwie najgorszy sposób. Natomiast głosowanie na postkomunistów przez chrześcijańskich wyborców będzie dowodem ich głupoty politycznej, a głosowanie na liberałów - brakiem rozsądku.
W czasie wrocławskich uroczystości rocznicowych „Solidarności” spotkałem pana Stanisława, znanego mi robotniczego działacza podziemnych struktur, który zapytał mnie, czy dobrze tłumaczy swojemu znajomemu, który nie chce pójść do wyborów, żeby zmienił zdanie. Mówi tak: jeśli jest dziesięciu wyborców, a wśród nich trzy osoby mają zdanie „A”, dwie - zdanie „B”, a pięć pozostałych osób - podobne poglądy do „B”, ale z lenistwa czy głupoty te pięć osób nie chce głosować, to kto zdecyduje o wyniku tych wyborów? Ta trójka - odpowiada - która ma zdanie „A”! I będzie się później chełpiła, że jest „większością”, a pozostałej siódemce pozostanie jedynie narzekanie. - Super, panie Stanisławie - odpowiedziałem. - Ma Pan sto procent racji!

- Wystarczyłoby, żeby tylko dwie osoby z pięciu leniwych poparły wspomnianą dwójkę, aby wygrać wybory... To były słowa do wyborców, a co mógłbyś powiedzieć do prawicowych ugrupowań politycznych?

Reklama

- Skończył się czas potrzebny niektórym ugrupowaniom do zaistnienia na scenie politycznej i pokazywania społeczeństwu własnej wizji oraz wyrażania sprzeciwu - często słusznego - wobec poglądów niektórych przywódców ugrupowań, skądinąd bliskich sobie programowo. Przyszedł czas na konkretną decyzję i praktyczne, a nie tylko słowne, pokazywanie patriotycznego działania - czas na danie świadectwa mądrości politycznej. Apeluję do osób odpowiedzialnych za ugrupowanie znane pod nazwą Dom Ojczysty. Wycofajcie swoje listy z wyborów do Sejmu! Nie będąc zarejestrowanym we wszystkich lub prawie wszystkich okręgach, nie ma się najmniejszych szans na przekroczenie pięcioprocentowego progu wyborczego. Nie wolno łudzić wyborcy szansą na sukces, bo go nie będzie, a pomożecie jedynie naszym zdecydowanym przeciwnikom. Ta sama uwaga odnosi się do innych, podobnych, małych prawicowych partii, które wbrew zdrowemu rozsądkowi idą własną drogą i nie konsolidują się, choćby na czas wyborów. Ta sytuacja bardzo mnie boli. Nie mogę ukryć żalu do wszystkich przywódców ugrupowań patriotyczno-chrześcijańskich, że okazali się mali, że zwyciężył w nich osobisty i partyjny egoizm. Będziecie, Panowie, tylko w opozycji. Marzyła mi się koalicja rządząca szerokiego obozu katolickiego oraz Prawa i Sprawiedliwości. Gdyby taka powstała, nastąpiłyby zmiany, których my, ludzie kochający Kościół i Polskę, oczekujemy. Polska będzie prawdopodobnie rządzona przez koalicję PO - PiS - i znając prawdziwe oblicze Platformy Obywatelskiej - mam świadomość tego, że będzie to współpraca trudna i przy takim układzie zmiany, jeśli nawet będą, to raczej niezadowalające. Obym się mylił. Oby nie było gorzej. Cała nadzieja w PiS-ie, że nie da się wywieść w pole Platformie Obywatelskiej, jak ongiś AWS dał się zwieść Unii Wolności.

- Kierując się poczuciem odpowiedzialności i patriotyczno-chrześcijańską wizją Polski - na kogo mamy głosować w wyborach do Sejmu?

- Widzę trzy, może cztery możliwości:
lista nr 1 - Ruch Patriotyczny
lista nr 3 - Liga Polskich Rodzin
lista nr 6 - Prawo i Sprawiedliwość
ewentualnie lista nr 10 - Polskie Stronnictwo Ludowe.

- A Ty, na które ugrupowanie będziesz głosował?

- Rozmawiając dzisiaj, mamy jeszcze 22 dni do wyborów, ale gdybym miał głosować teraz, to oddałbym swój głos na Prawo i Sprawiedliwość.

- Pomimo wszystko trzeba mieć nadzieję, że zwycięży głos rozsądku u naszych wyborców, że pójdą masowo do wyborów i zagłosują na właściwe ugrupowania i właściwych ludzi. W tych trudnych dla Polski chwilach liczmy na wsparcie osób znanych ze swego umiłowania Ojczyzny.
Dziękuję za rozmowę.

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Fałszywe konta na Facebooku wykorzystują wizerunek abp. Galbasa

2025-09-15 12:47

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

Karol Porwich/Niedziela

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

Archidiecezja warszawska ostrzega przed fałszywymi profilami abp. Adriana Galbasa w mediach społecznościowych. Oszuści podszywają się pod metropolitę warszawskiego, aby wyłudzać pieniądze i dane osobowe.

W ostatnim czasie na Facebooku pojawiły się konta wykorzystujące wizerunek abp. Adriana Galbasa. Archidiecezja warszawska poinformowała, że są one zakładane w celu oszustwa.
CZYTAJ DALEJ

W sercach Sióstr Pasjonistek bije serce Matki

2025-09-15 15:33

[ TEMATY ]

Siostry Pasjonistki

Materiał prasowy

Siostry Pasjonistki

Siostry Pasjonistki

Każdy z nas w swoim życiu przeżył chwile, gdy czuł się jak Maryja stojąca pod krzyżem czuwał przy łóżku kogoś najbliższego — rodzica, współmałżonka czy dziecka — i trzymał go za rękę, patrząc na jego cierpienie i wiedząc, że nie potrafi zabrać mu bólu. To jedno z najtrudniejszych doświadczeń człowieka: bezradność wobec cierpienia bliskich i oddanie się Bogu w takich chwilach.

Maryja w godzinie męki Jezusa również nie mogła nic zrobić. Nie mogła zdjąć Syna z krzyża ani uśmierzyć bólu Jego ran. Mogła tylko być. I właśnie to zrobiła. Pozostała wierna, obecna, kochająca. Jej milcząca obecność stała się znakiem nadziei silniejszej niż rozpacz. Matka Boża Bolesna jest główną Patronką Zgromadzenia Sióstr Pasjonistek św. Pawła od Krzyża.
CZYTAJ DALEJ

Papież do ofiar wykorzystywania: Kościół klęka razem z wami przed Matką Bożą

2025-09-15 18:48

[ TEMATY ]

Watykan

Vatican News

Papież Leon XIV w poniedziałek, podczas czuwania modlitewnego w Watykanie, zwracając się do ofiar wykorzystywania, oświadczył, że Kościół, którego niektórzy członkowie niestety ich zranili, dziś klęka razem z nimi przed Matką Bożą.

W homilii wygłoszonej w bazylice Świętego Piotra papież stwierdził, że Kościół wezwany jest do dzielenia się Bożym pocieszeniem z tymi, którzy przeżywają słabość, smutek i cierpienie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję