W Uroczystość NMP Królowej Polski w łaskiej kolegiacie odbyła się msza św. za Ojczyznę z udziałem władz samorządowych, wojska i kombatantów. Po mszy św. wszyscy zgromadzeni przemaszerowali na Plac 11 Listopada, gdzie odbyły się dalsze uroczystości.
W homilii ks. kapitan Marek Bolanowski, kapelan 32. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Łasku, odniósł się do słów Ewangelii pochodzącej z momentu ukrzyżowania Jezusa: „Niewiasto oto syn Twój. Następnie rzeki do ucznia: oto matka Twoja”. Odpowiedzialnie powierzył matkę trosce apostołów, a matce opiekę nad apostołami (…) Wiosną 1791 roku Polsce groziła groźna kolejnego rozbioru. Nie zabrakło jednak osób które chciały ratować tonące Państwo. Uchwalono konstytucję, pierwszą w Europie, drugą na świecie, po konstytucji Stanów Zjednoczonych. Był to niezwykle dojrzały traktat, prowadził do uporządkowania wszystkich ważnych dla państwa spraw. Dziś wspominamy autorów tej wielkiej reformy – mówił ks. Kapitan. Następnie wyjaśnił historyczne uwarunkowania ustanowienia konstytucji trzeciomajowej: - Konstytucja pokazuje co należy zmienić i wykorzenić, by zapewnić ojczyźnie rozwój i niepodległość. Ówcześnie żyjący wykazali się odpowiedzialni i wzywali do odpowiedzialności. Wolność powinna być nierozdzielnie połączona z odpowiedzialnością. Dlatego tak walczyli z Liberum Veto, które było przejawem skrajnego egoizmu. Ono nie tylko paraliżowało obrady całego sejmu, ale także odpowiedzialność obywateli wobec prawa (…) Odważna myśl zapisana na kartach ustawy zasadniczej, wzywa do porzucania korzyści na rzecz życia godnego i odpowiedzialnego za dobro wspólne, zarówno w życiu rodzinnym jak i narodowym. Wszędzie tam gdzie pojawiają się łzy i niewola, mają swój udział krótkowzroczność i egoizm. Wielu przedstawicieli polskiej szlachty było przywiązanych do wielkiej wolności. Konstytucja Trzeciego Maja zrodziła się w świecie wielkich napięć i niepokojów. Targowica stała się symbolem największej zdrady w historii naszego narodu. Po nim nastąpił drugi, a wkrótce trzeci rozbiór Polski. W konstytucji zostało zawartej ponadczasowa przesłanie. Zostały wytyczone granicę pomiędzy egoizmem a wolnością. Dziś tak wiele podziałów wśród nas. Wielu skupia się na emocjach, nie pyta o prawdę. Dziś potrzeba ludzi odważnych w myśleniu i działaniu. Byśmy potrafili dochować wierności Bogu i ojczyźnie. Nie dopuśćmy do tego, by idee zawartej w konstytucji, pozostały tylko na papierze. Wystrzegajmy się podziałów. Niech Maryja z Jasnej Góry, Ostrej Bramy i z tej Kolegiaty, uczy nas miłości oraz odpowiedzialności za losy bratnich narodów i całego świata – zakończył ks. kpt. Bolanowski.
Po mszy św. wszyscy zgromadzeni przemaszerowali na Plac 11 Listopada, gdzie odbyły się dalsze uroczystości, w tym apel pamięci twórców wolnej Polski oraz defilada wojskowa.
- Nie mówmy do ludzi, jeśli nie chcemy być z nimi blisko! Nie mówmy do ludzi, jeśli nie chcemy
uczestniczyć w ich życiu! Nie mówmy do ludzi, jeśli chcemy być niedotykalni! Co z takiego słowa,
które nie buduje relacji, które jest zawsze na dystans? - mówił kard. Ryś w Rzymie.
Jest już tradycją, że na czwartkową poranną Mszę św. przy grobie św. Jana Pawła II do Bazyliki św.
Piotra w Watykanie przybywają Polacy mieszkający i pracujący w Rzymie oraz przybywający w
pielgrzymkach do Wiecznego Miasta.
Zastąpienie imienia chrzcielnego papieskim zakorzeniło się na przestrzeni wieków w historii Kościoła jako pierwsza decyzja, którą podejmuje nowowybrany papież. I choć w pierwszym tysiącleciu niewielu papieży posługiwało się innym, niż chrzcielne, imieniem, to tradycje tej zmiany sięgają początków chrześcijaństwa i opisanej na kartach Ewangelii sceny, w której Jezus zmienił imię swojego pierwszego przyszłego następcy, apostoła Szymona na imię Piotr.
„Jeśli nie pojadę ja, na pewno pojedzie Jan XXIV” - tymi słowami Papież Franciszek odpowiedział na pytanie o możliwość podróży apostolskiej do Wietnamu, które zadał mu jeden z dziennikarzy, podczas konferencji prasowej w samolocie, 4 września 2023 r., w drodze powrotnej z Mongolii. I choć dziś powraca pytanie o to, czy takie właśnie imię wybierze kolejny następca św. Piotra, faktem pozostaje, że będzie to jego osobista decyzja.
6 maja 2025 roku przypadła 80. rocznica kapitulacji Festung Breslau. W miejscu pamięci i wyzwolenia jeńców z obozu Burgweide, znajdującego się na wrocławskich Sołtysowicach, odbyły się uroczystości upamiętniające tamte wydarzenia. - Spotykamy się dziś, aby uczcić pamięć ofiar i ocalałych z obozu pracy Burgweide, które funkcjonowało w czasie jednej z najciemniejszych kart historii niemieckiej okupacji i II wojny światowej - mówił Martin Kremer, konsul generalny Niemiec we Wrocławiu.
W czasie przeznaczonym na przemówienia głos zabrał Kamil Dworaczek, dyrektor wrocławskiego oddziału IPN. Rozpoczął on od zacytowania fragmentu z Księgi Powtórzonego Prawa: “Źle się z nami obchodzili, gnębili nas i nałożyli na nas ciężkie roboty przymusowe”. - Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że jest to fragment relacji jednego z robotników przymusowych przetrzymywanych tutaj w obozie Burgweide. Ale jest to fragment z Pisma Świętego, z Księgi Powtórzonego Prawa, który opowiada o losie Izraelitów w niewoli egipskiej. Później czytamy oczywiście o ucieczce, o zyskaniu wolności, w końcu w kolejnym pokoleniu dotarciu do ziemi obiecanej. I tych analogii między losem Izraelitów w niewoli egipskiej a losem Polaków i innych robotników przymusowych w III Rzeszy jest więcej. Jest też jedna istotna różnica. Polacy nie musieli podejmować ucieczki, tak jak starotestamentowi Izraelici, bo to do nich przyszła Polska. Nowa Polska i Polski Wrocław, które może nie do końca były ziszczeniem ich marzeń i snów, ale przestali być w końcu niewolnikami w Breslau - zaznaczył Kamil Dworaczek, dodając: - Sami mogli decydować o swoim losie, zakładać rodziny, w końcu zdecydować, czy to tutaj będą szukać swojej ziemi obiecanej. I ta ziemia obiecana w pewnym sensie zaczęła się dokładnie w tym miejscu, w którym dzisiaj się znajdujemy. Bo to tutaj zawisła 6 maja pierwsza polska flaga, pierwsza biało-czerwona w powojennym Wrocławiu. Stało się tak za sprawą pani Natalii Kujawińskiej, która w ukryciu, w konspiracji uszyła tę flagę kilka dni wcześniej. Pani Kujawińska była jedną z warszawianek, która została wypędzona przez Niemców po upadku Powstania Warszawskiego. Bardzo symboliczna historia.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.