Dostęp do takiego świata zapewnia nam internet (dosł. z j. ang. „międzysieć”), którym obecnie posługuje się ponad miliard ludzi. Można go najprościej zdefiniować jako połączenie ze sobą komputerów.
Ten stosunkowo młody wynalazek ma niecałe 40 lat. Za jego pośrednictwem zaś możemy dziś m.in.: przesłać pocztę, zrobić zakupy, przeprowadzać wideokonferencje czy też również czytać nasz tygodnik. Ilość zaś internetowych witryn przekroczyła 100 mln (ponad 25% jest z USA), choć dwa lata temu było ich o połowę mniej. Największą popularnością cieszą się tzw. blogi, czyli internetowe dzienniki.
Internetem posługują się nie tylko ludzie młodzi, lecz coraz częściej również i starsi, dostrzegając jego zalety. W każdym razie nie należy się bać tej technologii. Można ją bowiem wykorzystać w dobrych celach (np. jako źródło informacji oraz edukacji). W dzisiejszych czasach dostęp do internetu jest, niestety, jeszcze płatny (w Polsce płaci się o wiele więcej niż na Zachodzie). Sądzę jednak, że niebawem się to diametralnie zmieni. Jako przykład niech posłuży Singapur, gdzie od przyszłego roku wszyscy będą mieli darmowy i nieograniczony dostęp do internetu.