17 września w Chełmie obchodzono 61. rocznicę sowieckiej agresji
na Polskę oraz 60. zbrodni katyńskiej. Głównym punktem uroczystości
była Msza św. Odprawił ją i kazanie wygłosił ks. prał. Kazimierz
Bownik. W mauzoleum na Górze Chełmskiej odsłonięto również i poświęcono
napisy upamiętniające miejsca kaźni na Wschodzie oraz imienne tablice
księży prefektów chełmskich szkół zamordowanych w obozie koncentracyjnym
w Dachau.
Agresja armii sowieckiej na Polskę 17 września 1939 roku
była realizacją zawartego wcześniej przez Związek Radziecki zdradzieckiego
układu z Niemcami, paktu Ribbentrop - Mołotow, o wspólnym rozbiorze
ówczesnej Rzeczypospolitej. 17 września o świcie granicę polską na
linii San - Wisła - Narew przekroczyła ponad milionowa armia radziecka.
Do niewoli trafiło ponad milion osiemset tysięcy żołnierzy, oficerów,
cywilów i urzędników państwowych. Wielu z jeńców zginęło później
w lesie katyńskim, Charkowie i Miednoje. Nowe miejsca mordu są jeszcze
do dzisiaj odkrywane. W tym roku przypada 60. rocznica tej zbrodni.
Kolejną okazją do upamiętnienia tragicznych wydarzeń była data 17
września. W Chełmie rocznicowe uroczystości rozpoczęła Msza św. koncelebrowana,
jaką w bazylice Mariackiej odprawił ks. prał. Kazimierz Bownik. W
słowie wstępnym główny celebrans powiedział, iż chcemy modlić się
za tych, którzy za honor i wolność ojczyzny oddali swoje życie. "
Chcemy przywołać pamięć i tych, którzy później cierpieli za swoje
obywatelskie przekonania, aby Bóg ich ofiarę przyjął i pozwolił cieszyć
się niegasnącą radością nieba". Następnie Celebrans powitał wszystkie
służby mundurowe, kompanie honorową Wojska Polskiego, poczty sztandarowe
ze szkół, różnych organizacji, stowarzyszeń oraz kombatantów, a także
przedstawicieli władz miejskich z wiceprezydentem Zygmuntem Gardzińskim
na czele.
W kazaniu Ksiądz Prałat przypomniał znaczenie ważnych dla
naszego narodu rocznic: napaści niemieckiej i agresji sowieckiej. "
Te dwie wielkie tragedie wschodnią i zachodnią, chcemy dzisiaj łączyć
razem. Wspominając żołnierzy, poległych i zamęczonych, chcemy im
podziękować za to, że nie zachowali się tak jak obywatele Czech,
Austrii, Francji, czy innych państw, które w kolaborancki sposób
poddawały się Hitlerowi" - mówił kaznodzieja. Wspominając zamordowanych
na Golgocie Wschodu ks. Bownik podkreślił, że wdzięczni jesteśmy
Panu Bogu, że możemy modlić się i zastanawiać nad całym bestialstwem
dokonywanym na polskim narodzie, tak na wschodzie jak i na zachodzie.
Przypomniał również, iż jeszcze do niedawna mogliśmy w Polsce mówić
o tym co działo się na zachodzie, w hitlerowskich obozach zagłady.
Natomiast o tym, co działo się na wschodzie historia milczała. Ksiądz
Prałat podzielił się również refleksją z udziału w marcowej sesji
naukowej pt. " Katyń Golgota Wschodu" zorganizowanej przez chełmską
młodzież pod kierownictwem nauczycieli w jednej ze szkół średnich.
Jednocześnie wyraził nadzieję, że materiały z tej sesji będą nadal
źródłem głębokiej refleksji dla młodzieży. Proboszcz parafii Mariackiej
zapowiedział, że podczas uroczystości w mauzoleum obok bazyliki będzie
osłonięta dolna część tablicy informacyjnej z nazwami miejsc kaźni
na Wschodzie, bo te na zachodzie zostały znacznie wcześniej wypisane.
Wewnątrz mauzoleum odsłonięte zostały również dwie imienne
tablice chełmskich kapłanów, prefektów miejscowych szkół: ks. dr
Stanisława Cieślika i ks. Dominika Surowieckiego, zamordowanych przez
hitlerowców". Kaznodzieja przypomniał ich sylwetki. Obydwaj zostali
aresztowani w listopadzie 1939 roku. Później znaleźli się w więzieniu
na zamku lubelskim. Ksiądz Cieslik został skazany wraz z biskupami
lubelskimi na karę śmierci. W Oranienburgu zamieniono ją jednak na
obóz koncentracyjny. Obydwaj kapłani trafili do Dachau, gdzie wycieńczeni
zmarli w sierpniu 1942 roku. Dwie tablice poświecone ich pamięci
ufundował Urząd Miejski w Chełmie. Podsumowując kazanie mówca powiedział: "
Poza ambicją i honorem, polscy żołnierze, oficerowie, wierzyli w
Bożą Opatrzność. Kiedy odkrywano groby w Katyniu, Miednoje lub innych
miejscach kaźni, to najwięcej znaleziono tam medalików, krzyżyków,
różańców. To była ich największa broń. Wierzyli w Boga, Maryję oraz
wielką potęgę modlitwy". Kaznodzieja dodał, iż dzisiaj pracując,
modląc się, nie możemy zapominać, że władcą narodów jest Bóg, który
kieruje losami: "To trzeba zabrać z tej uroczystości, aby umocnić
się w wierze i chrześcijańskiej nadziei" - zakończył Ksiądz Prałat.
Jeszcze w bazylice, w chwilę po Mszy św. młodzież przedstawiła
krótki słowny montaż na temat zbrodni katyńskiej. Miały miejsce również
okolicznościowe wystąpienia. Wiceprezydent Chełma Zygmunt Gardziński
apelował, abyśmy zawsze w duchu patriotyzmu pamiętali o oddawaniu
hołdu bohaterom naszej ojczyzny. Przedstawiciel Rodzin Katyńskich
Stanisław Podlewski podzielił się refleksją z wyjazdu do miejsc zbrodni
na Golgocie Wschodu. W dalszej części uroczystości, która odbyła
się już w mauzoleum obok bazyliki, nastąpiło odsłonięcie napisów
z nazwami miejsc kaźni na Wschodzie oraz imiennych tablic zamordowanych
w Dachau kapłanów. Historycznego aktu poświęcenia tablic dokonał
ks. prał. Kazimierz Bownik. Do urny, w której znajduje się ziemia
zebrana z miejsc martyrologii Polaków, dosypano jeszcze tę przywiezioną
z Katynia. Na zakończenie tej bogatej w treści patriotyczno - religijnej
uroczystości przedstawiciele władz, kombatantów, służb mundurowych
a także młodzieży złożyli wieńce i wiązanki kwiatów.
Pomóż w rozwoju naszego portalu