Reklama

Sportowe lato

Zwykle podczas lata sportowe wydarzenia kryją się w cieniu zasłużonych urlopów. Sprzyja temu piękna słoneczna pogoda

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Połowa wakacji już za nami. Z kibiców prawie opadały emocje związane z występami naszych piłkarzy na mundialu (do lat 20) w Kanadzie. Nasi młodzi futboliści odpadli bowiem w 1/8 turnieju, przegrywając z faworyzowaną Argentyną 1:3. Niemniej, drużynowo, pozostawili po sobie niezłe wrażenie, choć sromotnie przegrali z USA (1:6). Zadecydował o tym pierwszy pojedynek z Brazylią, który wygraliśmy 1:0 (pierwsze zwycięstwo po 33 latach). Indywidualnie wypadliśmy znacznie lepiej. Dawid Janczyk podpisał nawet lukratywny kontrakt z CSKA Moskwa (kupiono go z Legii Warszawa za ponad 4 miliony euro). Z bardzo dobrej strony zaprezentowali się też inni zawodnicy, jak np. bramkarz Bartosz Białkowski, Jarosław Fojut, Ben Starosta czy Artur Marciniak. Ważne, aby woda sodowa nie uderzyła do głów naszym młodym gwiazdeczkom. Z pewnością zaś Leo Beenhakker będzie im się intensywnie przyglądał. Wielu z nich bowiem będzie decydowało o sile naszej reprezentacji na Euro 2012.
15 lipca w katowickim Spodku zakończyły się zmagania najlepszych siatkarzy w Lidze Światowej. Pisałem o tym sportowym wydarzeniu przed dwoma tygodniami. Można powiedzieć, że tradycyjnie już zwyciężyli Brazylijczycy, którzy w drodze do wielkiego finału pokonali naszą drużynę. Podopieczni Raula Lozano nie mają szczęścia do Brazylii. Przegraliśmy z nią na mistrzostwach w Japonii, aby po czternastu zwycięstwach z rzędu znów im ulec. Ostatecznie w tegorocznej edycji LŚ uplasowaliśmy się na czwartej pozycji. Dla niektórych taki wynik jest porażką. Ale nie można przecież bez końca wygrywać. Poza tym i tak nasi siatkarze dostarczyli nam niezapomnianych wrażeń, czasem doprowadzając widzów (zwłaszcza przed telewizorami) wręcz do stanu przedzawałowego. W każdym razie przed nami mistrzostwa Europy, których jesteśmy faworytami. Sądzę, że mamy wielkie szanse, aby stanąć na podium.
Bez wątpienia od lat jesteśmy bezdyskusyjnymi czempionami, jeśli chodzi o publiczność. Na występy nie tylko naszych siatkarzy przychodzi zawsze komplet widzów. Oprawa meczów jest jedyna w swoim rodzaju. Rodzinna atmosfera panująca na trybunach udziela się zagranicznym ekipom i komentatorom. Nie słychać chamskich wyzwisk czy przyśpiewek. Wszyscy świetnie się bawią. Pomysłowi fani siatkówki przywdziewają kolorowe stroje. Słychać różne muzyczne instrumenty. Nie ma mowy o jakichkolwiek klubowych animozjach. Pod tym względem stanowimy niedościgniony wzór do naśladowania. Na każdym kroku podkreślają to zarówno nasi, jak i zagraniczni sprawozdawcy.
Zupełnie inaczej wygląda to wszystko, jeśli chodzi o niektórych kibiców piłki nożnej. Tydzień temu wspominałem o zajściach, które miały miejsce w Wilnie. Ich skutkiem jest wykluczenie Legii Warszawa z europejskich pucharów na całe lata. Przez totalną głupotę i absolutny brak wyobraźni fanatyczni kibole - bo jakże inaczej można ich nazwać - stołecznej jedenastki zaistnieli medialnie na Starym Kontynencie, we właściwy sobie sposób „reklamując” kraj, gdzie będą rozgrywane Euro 2012. Oczywiście, władze klubowe zdecydowanie odcięły się od agresywnych pseudokibiców, zapewniając, że nie będą oni mieli wstępu na stadiony.
Wydaje się, że należy zastosować bardziej radykalne i kompleksowe rozwiązania (zarówno na poziomie struktur państwowych, jak i klubowych). Na początek można zacząć np. od różnego rodzaju pisemek czy podejrzanych klubów kibica. Warto też przyjrzeć się bliżej stronom internetowym co bardziej wojowniczych fanów futbolu. Można też przesunąć buńczucznych kibiców z trybun usytuowanych w centrum boiska w inne miejsce, zgodnie z zachodnimi sprawdzonymi standardami. Jakkolwiek by nie było, czeka nas jeszcze długa droga do tego, aby na stadiony przenieść ducha siatkarskich pojedynków.

(jłm)

Kontakt: sportowa@niedziela.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan: papież będzie przewodniczył procesji Bożego Ciała na tradycyjnej trasie

2024-05-04 12:54

[ TEMATY ]

Watykan

Grzegorz Gałązka

2 czerwca b.r. w niedzielą po uroczystości Bożego Ciała Ojciec Święty będzie o godzinie 17.00 przewodniczył Mszy św. w bazylice św. Jana na Lateranie, a następnie procesja przejdzie do bazyliki Santa Maria Maggiore, zaś Ojciec Święty udzieli tam błogosławieństwa eucharystycznego - poinformowało Biuro Papieskich Ceremonii Liturgicznych.

O ile wcześniej papieże przewodniczyli procesjom Bożego Ciała na placu św. Piotra, to Paweł VI przewodniczył im w poszczególnych parafiach Rzymu. Natomiast św. Jan Paweł II wprowadził zwyczaj ich odbywania w czwartek Bożego Ciała na trasie między bazylikami św. Jana na Lateranie i Matki Bożej Większej.

CZYTAJ DALEJ

Papież spotkał się ze 100 księżmi z diecezji rzymskiej

2024-05-03 20:01

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/ALESSANDRO DI MEO

Papież Franciszek udał się do historycznej bazyliki Świętego Krzyża Jerozolimskiego na spotkanie z księżmi posługującymi w centrum Rzymu. Księża z 38 parafii diecezji rzymskiej spotkali się z papieżem w historycznej bazylice, w której znajdują się relikwie Krzyża Świętego.

Papież przybył punktualnie o 16.00. Pozdrowiła go po drodze niewielka grupa wiernych, zgromadzonych już od godziny 15.00.

CZYTAJ DALEJ

Łódzcy proboszczowie spotkali się z Ojcem Świętym Franciszkiem

2024-05-04 16:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Wiesław Kamiński

Zakończyło się – trwające od 29 kwietnia br. - rzymskie spotkanie blisko 300 proboszczów z całego świata, którzy odpowiedzieli na zaproszenie Ojca Świętego Franciszka, by w czynny sposób włączyć się w prace Synodu o Synodalności.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję