Poradni leczenia bólu jest u nas w dalszym ciągu jak na lekarstwo. O ile w miastach możliwa jest jeszcze opieka hospicyjna i można liczyć na wizytę lekarza czy pielęgniarki, gdy akurat potrzebny jest zastrzyk z morfiną, o tyle na prowincji osoby opiekujące się chorymi mogą tylko pomarzyć o takim komforcie. A cóż powiedzieć o chorych, którzy mają swoją godność i wynikające z niej prawo do tego, by nie cierpieć w momencie choroby, która przecież nie zawsze oznacza tzw. stan terminalny, czyli końcową fazę, poprzedzającą przejście do wieczności? Niektórzy przecież latami zmuszeni są pozostawać w łóżkach, nierzadko w prawdziwych męczarniach. Kiedy w warunkach polskiej służby zdrowia będą mogli liczyć na ulgę? W bieżącym numerze dodatku „Nie tylko dla seniora” sporo piszemy na temat bólu. Na pewno też wrócimy do tego tematu, bo wiąże się z nim elementarne zagadnienie ludzkiej godności.
Niektórzy uważają nawet, że człowiek nie ma prawa cierpieć. Niestety, nie każdy rodzaj bólu można znieczulić, ale z pewnością trzeba to robić tam, gdzie jest to możliwe i pożądane. Oby udało się to jak najszybciej. Pieniądze muszą się znaleźć, bo stawka jest niebagatelna.
Pomóż w rozwoju naszego portalu