– Rozważając dzisiejsze czytania i biografię św. Henryka, zdałem sobie sprawę z tego, że warto postawić takie pytanie, czy on nie może być patronem naszych dni, patronem tego wszystkiego, co dzisiaj w naszym społeczeństwie się dzieje – mówił w homilii bp Wawrzynek.
Przypomniał życiorys św. Henryka, podkreślając jego wielkie zaangażowanie w służbie Panu Bogu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W 1002 r. Henryk został wybrany królem Niemiec a w 1004 r. został także królem Włoch. Zakładał i wznawiał wiele biskupstw. Tam, gdzie się pojawiał, budował kościoły, katedry. Dbał, aby stolice biskupie były obsadzane najlepszymi pasterzami. Nie pozostawił potomstwa, co przypisywano ślubowi dziewictwa, jaki miał złożyć wraz ze swoją małżonką św. Kunegundą. Kanonizacja św. Henryka miała miejsce w 1146 r.
– W historii jego życia możemy zobaczyć trzy takie charakterystyczne rysy. Po pierwsze – jego bliscy to osoby święte; po drugie – całe jego życie jest drogą, wyprawą, często wojenną; po trzecie – widać, przynajmniej w zewnętrznym wymiarze, umiłowanie Boga i troskę o rozwój życia Kościoła. Czy św. Henryk jest patronem na nasze czasy? – stawiał pytanie ksiądz biskup.
Reklama
Nawiązał do modlitwy mszalnej: „Boże Ty obdarzyłeś swoją łaską św. Henryka i od ziemskiego panowania wyniosłeś go do tronu chwały niebieskiej. Spraw za jego wstawiennictwem, abyśmy wśród zmiennego świata czystym sercem dążyli do Ciebie”. Podkreślił, że jest to wezwanie dla nas na dzisiaj: byśmy wśród zmiennego świata, w którym króluje konsumpcjonizm, dążyli do Pana Boga.
Zachęcił do spojrzenia na Żywot św. Henryka i poszukania w nim wskazań dla nas na nasze czasy. Przytoczył również list św. Brunona z Kwerfurtu. Oba dokumenty podkreślają działalność społeczną i kościelną św. Henryka.
– To świadectwo współczesnych św. Henrykowi pokazuje, że on nie korzysta z tego wszystkiego co ma tylko dla siebie. Przecież był największym władcą ówczesnego świata, wszelkie dobra mógł używać tak, jak mu się podobało. A on chce służyć Temu, który jest najwyższym Królem. Kieruje swoje życie ku temu, aby oddać chwałę Bogu. Wykorzystuje dobra materialne dla większego pożytku ludzi i na chwałę Pana Boga. Warto, abyśmy dzisiaj, patrząc na postać św. Henryka, zadali sobie pytanie, w jaki sposób my korzystamy z tych zasobów, które posiadamy – mówił ksiądz biskup.
Zauważył, że wokół nas toczy się wojna, ale wielu z nas jest już nią zmęczonych. Zachęcał do postawienia sobie pytania, czy jesteśmy zapatrzeni tylko w siebie i swoje potrzeby, czy też umiemy podzielić się z innymi, ufundować komuś lepsze życie, oderwać się od świata doczesnego, by nie zapominać o chwale nieprzemijającej.
Reklama
– Henryk uczy nas tej właściwej perspektywy życia, którą nie jest posiadanie tego, co materialne, co będzie sprawiało, że nasze życie tutaj na ziemi jest wygodne i przyjemne. Ale horyzontem, celem, sensem, pięknem staje się to, co nieprzemijalne. Warto zadawać sobie pytanie, na czym skupiają się nasze pragnienia i dążenia – mówił hierarcha, zachęcając do postawienia sobie pytań o to, co robimy dla swojego życia duchowego, o rekolekcje, adorację, lekturę duchową.
Nawiązał do listu św. Brunona, który upomina cesarza, by nie toczył wojen. Henryk potrafił zrezygnować ze swoich racji.
Ksiądz biskup podkreślił, że obecne dni są bardzo ważne, bo wiemy, że dokonuje się coś historycznego w wymiarze pojednania z Ukrainą w kwestii Rzezi Wołyńskiej. Chcemy powiedzieć, że pamiętając o tym, potrafimy wybaczyć.
Bp Wawrzynek nawiązał do czytań mszalnych, które uwypuklają cechy życia św. Henryka. Te cechy też są dla nas wyzwaniem do nawrócenia i przewartościowania życia. Nawiązując do pierwszego czytania powiedział: – Widzimy, że cechą króla jest sprawiedliwość i pokora. I to jest droga do zwycięstwa, to jest droga zwycięstwa dobra, prawdy. W drugim czytaniu św. Paweł przypomina: „Jesteśmy więc bracia dłużnikami, ale nie ciała, byśmy mieli żyć według ciała. Bo jeżeli będziecie żyli według ciała, czeka was śmierć. Jeżeli zaś przy pomocy Ducha uśmiercać będziecie popędy ciała – będziecie żyli:. W Piśmie Świętym ciało jest symbolem postawy konsumpcyjnej, posiadania i przyjemności. Natomiast Duch jest darem Jezusa Chrystusa dla nas, dla każdego ochrzczonego. Po to, by oświecał nasz umysł prawdą, by umacniał i kierował nas ku Bogu. Żeby nam pomagał żyć Bożą obfitością – tłumaczył ksiądz biskup.
Reklama
Nawiązując do Ewangelii podkreślił, że ludzka wielkość niekoniecznie jest wielkością Boga. – Bóg widzi serce, które Go szuka i pragnie. Bóg odpłaca błogosławieństwem człowiekowi, który Go szuka. W tych czytaniach możemy odkryć cel życia, który był również celem życia św. Henryka, ale równocześnie odkryć wezwanie dla nas – zachęcał ksiądz biskup i zakończył:
– To do nas dzisiaj przychodzi Pan Jezus i ukazuje św. Henryka jako takiego trochę nieoczywistego patrona. Pokazuje nam jego postać, która ma nas wezwać do refleksji nad naszym życiem. Św. Henryku, ukazujący drogę duchowej przemiany od umiłowania tego, co ziemskie, do serca otwartego na chwałę nieba, módl się za nami!
Pod koniec Eucharystii serdeczne życzenia popłynęły do najstarszej 100-letniej parafianki, za którą również w tej Mszy św. się modlono. W imieniu wspólnoty parafialnej życzenia złożył ksiądz proboszcz Krzysztof Mak.