Reklama

Zamrożenie budżetu

Kres solidarnej UE?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przywódcy Niemiec, Wielkiej Brytanii i Francji (z poparciem rządzących polityków holenderskich i fińskich) forsują zamrożenie budżetu Unii Europejskiej do 2020 r. Świadczy to o postępującym procesie rozpadu „solidarności europejskiej”, ideologicznego fundamentu, na którym powstawała dotąd Unia Europejska. Wprawdzie sceptycy twierdzili zawsze, że prawdziwym fundamentem budowli zwanej Unią Europejską jest konsekwentna niemiecka polityka przezwyciężania skutków przegranej II wojny światowej (przynajmniej od czasu zjednoczenia Niemiec, a i wcześniej - gdy Niemcy wychodzić musiały z powojennej izolacji), ale europropaganda skutecznie zagłuszała tę polityczną refleksję.
Wraz z ratyfikacją Traktatu Lizbońskiego Niemcy, które jednak nie zgodziły się na traktatowe ograniczenie własnej suwerenności, zyskały już polityczno-prawny instrument dyscyplinowania słabych krajów europejskich, do których należą generalnie byłe „demokracje ludowe” z Europy Środkowo-Wschodniej, opóźnione w rozwoju co najmniej o kilkadziesiąt lat wskutek narzuconego im komunistycznego ustroju. Teraz, gdy instrument taki już powstał, Berlin nie widzi najwyraźniej potrzeby dłuższego wspierania „solidarności europejskiej”, „wyrównywania szans” etc. Na propozycje Berlina przystały Paryż (obdarowany wcześniej niemiecką zgodą na francuską „Unię Śródziemnomorską”) i Wielka Brytania (w zamian za podtrzymanie znacznych ulg w unijnych płatnościach, wytargowanych jeszcze przez premier Margaret Thatcher).
Nawiązane przed kilkoma laty strategiczne partnerstwo między Niemcami a Rosją wzmacnia pozycję Berlina w Europie, czyniąc z Niemiec „politycznego pośrednika” między Rosją a Unią Europejską, a przynajmniej - Europą kontynentalną. Nie bez kozery zatem co bardziej niezależni i przenikliwi komentatorzy wskazują, że wokół osi Berlin-Moskwa zaczyna niepokojąco „kręcić się” i cała unijna polityka, zwłaszcza odkąd w ubiegłym roku rządzący Ameryką demokraci postanowili zredukować do minimum swą aktywną politykę w Europie.
Odejście od „europejskiej solidarności”, wyrównującej szanse i dysproporcje w rozwoju, dotknie przede wszystkim kraje opóźnione, przez prawie pół wieku tkwiące w sowieckiej „zamrażarce”. Zresztą nie tylko z powodu tego opóźnienia - także z powodu powszechnie znanych kłopotów z wiarygodną „transformacją ustrojową”, wywoływanych oporem prorosyjskich sił politycznych, obecnych w tych krajach, które w dodatku stały się jakże często największymi beneficjentami owej ustrojowej „transformacji” (nawiasem mówiąc - dziwnie niedokończonej, mimo upływu już 20 lat: brak reprywatyzacji).
Te kraje opóźnione leżą geograficznie między Rosją a Niemcami, na obszarze, gdzie od dawna ścierały się wpływy rosyjsko-niemieckie, gdzie walka o zakres tych stref wpływów przybierała a to postać „serdecznych porozumień” (prusko-rosyjskie „gwarancje rozbiorowe” dla Polski, pakt Ribbentrop-Mołotow), a to krwawej rywalizacji (pierwsza i druga wojna światowa), to znów jednostronnych pomysłów (niemiecka „Mitteleuropa”, rosyjska „bliska zagranica”).
Dzisiejsze strategiczne partnerstwo niemiecko-rosyjskie przypomina - historycznie rzecz ujmując - kolejne zbliżenie Berlina i Moskwy, mające na celu ustalenie i rozgraniczenie stref wpływów w Europie Środkowo-Wschodniej. O ile może się wydawać, że Rosja pogodziła się z wyjęciem spod jej wpływów niewielkich krajów nadbałtyckich (Estonia, Łotwa) - z pewnością trwa przy „rosyjskiej Ukrainie i Białorusi”, a podział politycznych wpływów w Polsce jest ciągle przedmiotem niemiecko-rosyjskiej gry politycznej.
Obserwujemy więc w Polsce obecność „stronnictwa pruskiego”, ale i „stronnictwa moskiewskiego”, odsłaniającego się coraz wyraźniej od katastrofy smoleńskiej i ostentacyjnie badającego grunt, czego wymownym przykładem była obecność gen. Jaruzelskiego na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego, zwołanym przez prezydenta Bronisława Komorowskiego.
Fakt, że żydowskie lobby polityczne w Polsce - najpierw bezkrytycznie i bez reszty zaangażowane w akces do UE i Traktat Lizboński - obecnie angażuje się z równie bezkrytycznym zapałem w budowę „stronnictwa moskiewskiego”, świadczy, że oferuje swą rolę pośrednika politycznego na dwa fronty, zapewne nie bez nadziei na intratne polityczne „arendy”.
Jeśli polityka brukselska (mówimy Bruksela, myślimy Berlin...) zlikwiduje dotychczasową ideologię „europejskiej solidarności”, zastępując ją ideologią „dwóch prędkości” rozwoju - „kryzys” dotknie najbardziej opóźnione kraje Europy Środkowo-Wschodniej. Dotknie je, być może, „najpóźniej” - ale to żadna pociecha, wręcz przeciwnie: bo czy wówczas, wskutek nowej polityki brukselskiej, będą jeszcze aby jakiekolwiek pieniądze na ich ratowanie przed bankructwem?...
Tymczasem od nowego roku koszty utrzymania w Polsce rosną gwałtownie. Wzrost cen - to jedyny bezdyskusyjny skutek blisko trzyletnich rządów PO i PSL.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przewodniczący KEP: nie ma prawa do zabijania, ale do ochrony życia!

2024-04-18 08:57

[ TEMATY ]

aborcja

abp Tadeusz Wojda SAC

Episkopat News

Abp Tadeusz Wojda

Abp Tadeusz Wojda

Nie ma prawa do zabijania, ale do ochrony życia – powiedział przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Tadeusz Wojda podczas trzydniowego Zebrania Plenarnego Konferencji Episkopatów Unii Europejskiej. Zaznaczył, że życie jest największym darem Bożym.

W piątek w Łomży zakończy się trzydniowe Zebranie Plenarne Konferencji Episkopatów Unii Europejskiej(COMECE). W czasie trzech sesji biskupi dyskutują o procesie integracji Unii Europejskiej, o jej postrzeganiu z perspektywy Europy Środkowej i Wschodniej i o przyszłych kierunkach jej rozwoju w obliczu wyzwań geopolitycznych.

CZYTAJ DALEJ

Newsweek prawomocnie przegrał proces z biskupem świdnickim - oskarżenia były fałszywe!

2024-04-18 08:02

[ TEMATY ]

bp Marek Mendyk

screen/Youtube

We wtorek 16 kwietnia w Sądzie Okręgowym w Świdnicy zakończyła się sprawa przeciwko "Gazecie Wyborczej" i dziennikarce Ewie Wilczyńskiej - zastępcy redaktora naczelnego wrocławskiego oddziału gazety o naruszenie dóbr osobistych biskupa Marka Mendyka. Bp Mendyk wygrał kolejny proces.

W sierpniu 2022 r. na łamach tygodnika „Newsweek” i portalu „Onet” pojawił się wywiad z Andrzejem Pogorzelskim, który oskarżył duchownego o molestowanie go w dzieciństwie. Mimo przedawnienia i braku dowodów informację szybko podchwyciły inne media, w tym „Gazeta Wyborcza”, wywołując poruszenie w opinii publicznej i falę hejtu wylewaną na biskupa świdnickiego.

CZYTAJ DALEJ

Szczęśliwa, która uwierzyła

2024-04-18 21:04

Materiały organizatorów

W ramach przygotowań do synodu odbędzie się diecezjalny dzień skupienia dla kobiet. Będzie to czas spotkania i odkrywania siebie, swoich życiowych zadań i miejsca w Kościele.

Dzień skupienia będzie miał miejsce 20 kwietnia w parafii NMP na Piasku we Wrocławiu w godz. 10.00-18.00. W programie jest medytacja, konferencja i wspólna modlitwa, które mogą okazać się pomocą dla każdej z kobiet w zrozumieniu swojej tożsamości i życiowych zadań. Rozważania będą się odbywać w świetle słów z Ewangelii według św. Łukasza: „Szczęśliwa, która uwierzyła”. Jak piszą organizatorzy: „przyjrzymy się spotkaniu dwóch kobiet: rozpoczynającej dorosłe życie Maryi i mającej już za sobą wiele doświadczeń Elżbiety. Łączy je nadzieja i odwaga wychodzenia naprzeciw szczęściu”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję