Jezus powiedział do swoich uczniów: «Uważajcie i czuwajcie,
bo nie wiecie, kiedy czas ten nadejdzie. Bo rzecz ma się
podobnie jak z człowiekiem, który udał się w podróż. Zostawił
swój dom, powierzył swoim sługom staranie o wszystko, każdemu
wyznaczył zajęcie, a odźwiernemu przykazał, żeby czuwał.
Czuwajcie więc, bo nie wiecie, kiedy pan domu przyjdzie:
z wieczora czy o północy, czy o pianiu kogutów, czy rankiem.
By niespodzianie przyszedłszy, nie zastał was śpiących. Lecz
co wam mówię, mówię wszystkim: Czuwajcie».
W dobie wypisywania się z Kościoła i chwalenia się niewiarą
przez wielu ludzi, dzisiejsza Ewangelia wydaje się niezrozumiała.
Czuwać – po co?, na co?, na kogo oczekiwać? Na
jakiego pana domu? Wierzącym chodzi o oczekiwanie na
przyjście Syna Człowieczego w dniu ostatecznym, a tak bliżej
dla nas: chodzi o gotowość na spotkanie z Panem w dniu
naszej śmierci.
Ta gotowość powinna być naszym stanem łaski uświęcającej.
Ta gotowość powinna być stanem wiary, miłowania Boga
i bliźniego.
Czuwać to kochać, a kochając na miarę tej miłości, jak nas
umiłował Jezus, będziemy gotowi na przyjście Pana.
B.W.
ROZWAŻANIA NA ROK 2024 JUŻ DOSTĘPNE W KSIĄŻCE "ŻYĆ EWANGELIĄ". DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!
Słowo Boże wzywa nas do odwagi. „Nie bójcie się!” – jak refren powtarza się to wezwanie w dzisiejszej Ewangelii. Mamy nie bać się ludzi, którzy chcą zniszczyć wiarę w Jezusa Chrystusa. Chrześcijanie są dziś najbardziej prześladowaną grupą na świecie. W wielu krajach są zabijani, więzieni, traktowani jak obywatele trzeciej kategorii. A tam, gdzie króluje liberalno-lewicowa ideologia, są wyśmiewani i podstępnie rugowani z przestrzeni publicznej. Benedykt XVI w książce „Światłość świata” stwierdził: „Chrześcijaństwo jest poddane nietolerancyjnej presji, która najpierw je ośmiesza (...), a następnie w ramach pozornej rozumności chce ograniczyć przestrzeń jego życia i działania”. Trzeba się temu na różne sposoby przeciwstawiać. Przede wszystkim świadectwem osobistej wiary. „Do każdego więc, kto się przyzna do Mnie przed ludźmi – mówi Jezus – przyznam się i Ja przed moim Ojcem”. Paradoksalnie obecnie w Polsce potrzeba większej odwagi, by wyznawać integralnie katolicyzm, niż w czasach PRL-u.Przykładem człowieka, który się nie bał, ale przeciwstawiał się wrogom w imię słowa Bożego, jest prorok Jeremiasz. W pierwszym czytaniu widzimy go osaczonego przez oszczerców. „Wszyscy zaprzyjaźnieni ze mną wypatrują mojego upadku” – skarży się. Tym bardziej jednak pokłada nadzieję w Bogu: „Tobie powierzyłem swą sprawę”. W podobnej sytuacji znajduje się psalmista, który znosi obelgi i urąganie, ale tym bardziej rozpala się gorliwością o dom Boży. Dzisiaj potrzeba odwagi i gorliwości, aby wychowywać dzieci po katolicku, by np. sprzeciwiać się wciskającej się do szkół ideologii gender, by uczestniczyć w dobrych manifestacjach na rzecz rodziny, by stawać w obronie Kościoła i polskości. Trzeba odwagi, by przypominać nielukrowane nauczanie Jana Pawła II. Może się wydawać, że nieprzyjaciel przeważa, ale tym bardziej szukajmy Boga, który objawił się w ukrzyżowanym i zmartwychwstałym Chrystusie. „Grzech wszedł do świata, a przez grzech śmierć” – naucza św. Paweł Apostoł. Doświadczamy w nas i wokół nas tej rzeczywistości grzechu i śmierci. Sami czujemy się słabi, wystawieni na pokusy i nowoczesne pranie mózgu. Ale od zła mocniejsza jest Chrystusowa łaska. Zechciejmy przyjąć ją w naszym konkretnym życiu. Nie od święta, ale tu i teraz, w naszych rodzinach, w pracy. Chrystus posyła nam Ducha Prawdy, którego głosi aklamacja przed Ewangelią: „Świadectwo o Mnie da Duch Prawdy i wy także świadczyć będziecie”. Nie swoją mocą, bo jej nie mamy, ale mocą Ducha, który w nas mieszka.
Św. Klarę z Asyżu, mistyczkę i założycielkę kontemplacyjnego zakonu klarysek, Kościół katolicki wspomina 11 sierpnia. Wraz ze św. Franciszkiem dała ona początek wielkiej rodzinie zakonu franciszkańskiego. Oboje byli niezrównanym przykładem duchowej przyjaźni i radykalnie ewangelicznego życia. Święta jest patronką dziennikarzy i pracowników telewizji.
Św. Klara urodziła się w 1194 r. w zamożnej rodzinie mieszczańskiej. Rodzice kilkakrotnie próbowali wydać ją za mąż, ale Klara zafascynowana przykładem św. Franciszka, chciała prowadzić życie podobne jak on. Mając 17 lat uciekła z domu i z rąk św. Franciszka przyjęła zgrzebny habit zakonny. Wkrótce dołączyło do niej kilka innych kobiet. Razem utworzyły przy kościele św. Damiana pierwszy klasztor, którego przełożoną została Klara.
Bp Łukasz Buzun na rowerze z wiernymi pielgrzymuje na Jasną Górę
Ponad 160 rowerzystów wyruszyło dzisiaj z Kalisza na Jasną Górę w trzech grupach rowerowych. Po raz kolejny na szlaku pojawiła się grupa rowerowa z Ostrowa Wielkopolskiego licząca około 50 osób. Rowerzyści dotrą na Jasną Górę wraz z pielgrzymami 388. Pieszej Pielgrzymki Kaliskiej i 34. Diecezji Kaliskiej. Wśród pielgrzymów jest biskup pomocniczy diecezji kaliskiej Łukasz Buzun, który w drodze będzie modlił się o powołania kapłańskie i zakonne.
Po Mszy św. w kaliskiej bazylice o godz. 10.00 w drogę wyruszyła grupa z Technikum św. Józefa licząca 40 rowerzystów, której pomysłodawcą był w ubiegłym roku bp Łukasz Buzun.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.