Uroczysta procesja żałobna rozpoczęła się o godz. 16.00, a przewodniczył jej abp senior Bolesław Pylak, który w słowie wstępnym zaznaczył, że: "gromadzimy się, aby modlić się za umarłych i w ten sposób pokazać, że jesteśmy jedno...". Celebrans odwołał się również do tajemnicy dnia - uroczystości Wszystkich Świętych - podkreślając, że dążenie do świętości jest obowiązkiem wszystkich chrześcijan, bez względu na podziały.
Stację pierwszą, poświęconą wspomnieniu zmarłych biskupów, poprowadził ks. prał. dr Józef Szczypa z Kościoła rzymskokatolickiego. Dla zebranych była to okazja, aby wspomnieć wszystkich kapłanów, którzy przeszli przez nasze życie jako: proboszczowie, katecheci, spowiednicy, nauczyciele, wychowawcy i przyjaciele. Po odmówieniu modlitw i chwili refleksji z ust zgromadzonych popłynął błagalny szept ku niebu: "Dobry Jezu, a nasz Panie, daj im wieczne spoczywanie".
Drugą stację przygotowali przedstawiciele Kościoła polskokatolickiego pod przewodnictwem proboszcza ks. Andrzeja Gontarka. Treścią jej była modlitwa za tych, co oddali życie za ojczyznę oraz służyli jej i społeczeństwu geniuszem swojego umysłu, talentem i mądrością. W konkluzji tej stacji wszyscy prosili: "Abyśmy umieli iść, jak oni, drogą patriotycznego obowiązku i poświęcenia".
Dni Zaduszkowe to czas, kiedy odżywają więzy rodzinne, dlatego modlono się za zmarłych rodziców i przodków. Tej stacji przewodniczył przedstawiciel starokatolickiego Kościoła Mariatów, proboszcz ks. Sławomir Rosiak. Dla wielu była to okazja, aby po raz kolejny powiedzieć swoim rodzicom: "dziękuję", a może i "wybaczcie".
Dalszej wspólnej modlitwie przewodniczył proboszcz ks. Roman Pracki z Kościoła ewangelicko-augsburskiego, który przypomniał zebranym, że: "Wspominamy dziś przewodników wiary, którzy znaleźli swoje odpocznienie w wieczności". Zwieńczeniem tej stacji było wyznanie wiary, które w scenerii "żyjącego cmentarza" jednoczyło wszystkich, jako dzieci jednego Ojca.
Ostatnią stacją wspólnej modlitwy była pokorna prośba za wszystkich zmarłych, spoczywających na tym cmentarzu i gdziekolwiek na świecie, którą poprowadził ks. prał. dr Józef Szczypa. Prosił miłosiernego Stwórcę: "przebacz im, jako dobry i miłujący człowieka Bóg, wszelki grzech popełniony słowem, uczynkiem i myślą". Widocznym symbolem tej niezwykłej modlitwy ekumenicznej było zapalenie zniczy przez członków Archidiecezjalnej Rady Ekumenicznej na grobach wiernych zmarłych z Kościołów chrześcijańskich Lublina.
Kończąc obrzędy żałobnej procesji, ale przenikniętej duchem Chrystusowej nadziei, abp Bolesław Pylak przypomniał uczestnikom, że cmentarz skłania do refleksji i pokory wobec Boga, wobec życia i śmierci, wobec historii i wobec człowieka, a śmierć jest tylko etapem przejściowym, gdyż: "Życie Twoich wiernych zmienia się, ale się nie kończy..."
Pomóż w rozwoju naszego portalu