Reklama

Niech człowiek nie rozdziela

Od blisko 20 lat Sądem Biskupim, a od 10 lat Metropolitalnym w Szczecinie kieruje jego oficjał - ks. prał. doktor obojga praw Ryszard Ziomek.
Z ks. prał. dr. Ryszardem Ziomkiem rozmawia Bogdan Nowak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bogdan Nowak: - Coraz więcej jest w kraju rozwodów, związków niesakramentalnych, dzieci żyjących poza małżeństwem i rodziną. Czy Sąd Biskupi jest w stanie pomóc tym ludziom w uporządkowaniu swego życia? Proszę przybliżyć istotę działania i strukturę działania sądów kościelnych.

Ks. prał. dr Ryszard Ziomek: - Kościół od początku swego istnienia prowadzi Urząd Pastoralny ds. Rozwiedzionych, starając się pomóc tym ludziom poprzez prawne rozwiązania tam, gdzie małżeństwo jest od początku nieważne, aby mogli jako ludzie wolni zawrzeć małżeństwo. Sąd Kościelny może stwierdzić, że wszystkie warunki zostały zachowane i małżeństwo jest ważne, mimo że małżonkowie się rozeszli. W skład gremium badającego nieważność zawartego małżeństwa wchodzi trzech sędziów, obrońca węzła małżeńskiego, audytor, notariusz i jeśli zachodzi potrzeba - lekarz, psycholog lub psychiatra. Sądy kościelne są dwuinstancyjne: diecezjalny i metropolitalny. Wyrok sądu diecezjalnego musi być zweryfikowany przez sąd metropolitalny. Gdyby zainteresowani nie zgodzili się z jego wyrokiem, mogą odwołać się do Roty Rzymskiej. Jest to trzecia instancja - sąd papieski zwany Rotą Rzymską. Do tego ostatniego sądu należy odwołać się poprzez sąd niższego szczebla. Każda diecezja w Polsce posiada swój sąd biskupi.

- Zgodnie z przysięgą małżeńską złożoną w kościele w obecności kapłana i świadków małżeństwo jest nierozerwalne aż do śmierci. Proszę podać przyczyny, dzięki którym sąd biskupi może stwierdzić nieważność zawartego małżeństwa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Są trzy źródła, które powodują, że małżeństwo może być zawarte nieważnie. Jedno z nich zakłada, że małżeństwo musi być zawarte w określonej formie kanonicznej, w obecności kapłana i dwóch świadków w kościele rzymsko katolickim. Muszą też być sami narzeczeni lub ich pełnomocnicy zatwierdzeni przez biskupa. Drugim źródłem nieważności małżeństwa mogą być np. przeszkody wynikające z prawa naturalnego, kościelnego i Bożego, przeszkody wieku, niemocy płciowej, zatajenia niepłodności, przeszkody węzła małżeńskiego lub różnica wyznania wiary. Według prawa kanonicznego małżeństwo może być nieważnie zawarte z tytułu występku, uprowadzenia, przyjętych święceń diakonatu, kapłańskich i ślubów zakonnych, a także z tytułu pokrewieństwa i powinowactwa. Takich przeszkód jest dwanaście. Małżeństwa nie może zawrzeć np. wujek ze swoją siostrzenicą. Prawo kanoniczne uznaje również przeszkodę pokrewieństwa prawnego wypływającą z adopcji. A więc adoptujący rodzic nie może poślubić przysposobionego dziecka po uzyskaniu przez nie pełnoletności. Trzecim źródłem nieważności zawartego małżeństwa może być wada zgody u kontrahenta lub kontrahentów. Wada zgody może być zawiniona lub niezawiniona. Wada zgody małżeńskiej jest zawiniona, jeśli kontrahent podstępnie usiłuje zawrzeć małżeństwo dla jakichś innych celów pozamałżeńskich, np. dla majętności narzeczonej lub narzeczonego. Wada zgody niezawiniona wypływa z psychiki kontrahenta niezależnie od jego woli, np. z powodów psychiatrycznych lub niedojrzałości osobowości. Niektórzy zawierają małżeństwo, nie mając w ogóle rozeznania, czym jest sakrament małżeństwa, jakie istnieją w małżeństwie prawa i obowiązki. Ktoś może pełnić różne funkcje zawodowe i społeczne, ale nie nadaje się do stworzenia trwałej wspólnoty małżeńskiej.

- Co muszą zrobić zainteresowane osoby, które chcą, aby ich sytuacją zajął się Sąd Kościelny?

- Takie osoby powinny zgłosić się do Sądu Biskupiego w swojej diecezji, najlepiej bezpośrednio, a tam kompetentne osoby poinformują, czy sprawa nadaje się do przyjęcia w Sądzie Kościelnym. Jeśli ktoś mieszka daleko od sądu, może w swojej małżeńskiej sprawie zwrócić się listownie. W piśmie trzeba podać swoje dane personalne, datę ślubu oraz okoliczności poznania i rozpadu małżeństwa (jego przyczyny). Wtedy sąd nawiąże kontakt z zainteresowaną osobą. Sąd Metropolitalny w Szczecinie wydaje w ciągu roku około stu wyroków i dekretów; w większości są to werdykty pozytywne.

Reklama

- Czy osoby żyjące w związkach niesakramentalnych mogą korzystać z sakramentów świętych: spowiedzi i Komunii św.? Czego są pozbawieni wierni w Kościele, którzy z różnych przyczyn opuścili współmałżonka i nie żyją w małżeństwie?

- Jeśli ktoś żyje w związku małżeńskim niesakramentalnym, to jego stan obiektywny jest niezgodny z wolą Kościoła i Boga, ponieważ Pan Jezus powiedział: "Co Bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela" (Mt 19, 6), a więc w Kościele nie ma rozwodów. Jeśli ktoś się rozwiódł i żyje w samotności, może przystępować do spowiedzi i Komunii św. Natomiast, jeśli taki człowiek połączy się w cywilny związek małżeński, to wobec Kościoła taki związek jest konkubinatem, czyli nielegalnych małżeństwem. Stan obiektywny takiego małżeństwa jest niezgodny z Ewangelią. Konkubenci nie mogą korzystać z sakramentów świętych. Ojciec Święty Jan Paweł II w swojej adhortacji Familiaris consortio w roku 1981 napisał, że osoby rozwiedzione, żyjące w związkach niesakramentalnych, mogą uczestniczyć we Mszy św., słuchać Słowa Bożego i angażować się w różne dzieła pokutne, żeby w ten sposób wynagrodzić Bożemu Miłosierdziu za swój stan. Kościół potwierdza swoją praktykę, opartą na Piśmie Świętym, niedopuszczania do Komunii Eucharystycznej rozwiedzionych, którzy zawarli ponowny związek małżeński. Nie mogą być dopuszczeni do Komunii św. od chwili, gdy ich stan i sposób życia obiektywnie zaprzeczają tej więzi miłości między Chrystusem i Kościołem, którą wyraża i urzeczywistnia Eucharystia. W wielu miastach w Polsce są prowadzone duszpasterstwa osób rozwiedzionych żyjących samotnie, jak i osób, które zawarły nowe związki małżeńskie, np. w Szczecinie takie duszpasterstwo prowadzą Ojcowie Dominikanie.

- Ksiądz Oficjał poprzez wnikliwe badanie nieudanych małżeństw jest niewątpliwie w stanie wydać własną opinię na temat przyczyn ich nietrwałości. Będę wdzięczny za wskazanie, gdzie tkwi tajemnica tylu dramatów i tragedii w polskich małżeństwach i rodzinach?

- Największym źródłem niepowodzeń współczesnych małżeństw jest coraz słabsza psychika człowieka. Ze względu na ogromny nacisk środków społecznego przekazu ludzie żyją pod nieustanną presją liberalizmu moralnego. Bardzo wiele tzw. autorytetów telewizyjnych chlubi się publicznie swoją rozwiązłością, rozwodami, nieślubnymi dziećmi... Młode pokolenie wychowuje się zupełnie bez tendencji do zachowania pewnych zasad etycznego życia w myśl bałamutnej zasady "wszystko mi wolno". Dzisiejszy człowiek staje się zamknięty w sobie, nie dopuszcza do swej duszy chrześcijańskich wartości duchowych albo jest bardzo otwarty na liberalne kierunki niszczące jego wnętrze. W ten sposób tylu młodych ludzi staje się kalekami. Na szybki rozpad małżeństw mają też wpływ istniejące we wszystkich krajach świata instytucje rozwodowe. Wtedy małżonkowie bez zastanowienia powtarzają: "Jeśli nie uda nam się małżeństwo, to się rozwiedziemy". Także brak wychowania dzieci w rodzinie do szacunku sakramentu małżeństwa sprawia, że wzrasta liczba rozwiedzionych małżeństw. Dzieci w rozbitych małżeństwach nie mają żadnych pozytywnych wzorców do naśladowania, by ich przyszłe małżeństwo było trwałym fundamentem rodziny. Ogromne znaczenie w jednoczeniu małżeństwa i rodziny ma pielęgnowana tradycja rodzinna, która zwłaszcza w wielkich miastach zanika.

Sądu Metropolitalny w Szczecinie,
ul. Królowej Korony Polskiej nr 28e,
tel. 422-65-23

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Milewski do młodych: nie zmarnujcie bierzmowania

2024-04-18 19:23

[ TEMATY ]

bierzmowanie

Płock

bp Mirosław Milewski

Karol Porwich/Niedziela

- Bardzo zależy mi na tym, żebyście nie zmarnowali bierzmowania. Zachowajcie w sobie prawdę i otwartość na dary Ducha Świętego, na Boga i drugiego człowieka - powiedział bp Mirosław Milewski w Nasielsku w diecezji płockiej. Dokonał wizytacji parafii pw. św. Katarzyny i udzielił młodzieży sakramentu bierzmowania.

Bp Milewski na podstawie Ewangelii Janowej (J 6,44-51) podkreślił, że „Jezus jest chlebem żywym”: - Za każdym razem, kiedy spożywamy ten chleb, zagłębiamy się w istotę miłości Boga. Już nie żyjemy dla nas samych - zauważał biskup pomocniczy diecezji płockiej.

CZYTAJ DALEJ

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją się cuda!

Niedziela Ogólnopolska 12/2024, str. 68-69

[ TEMATY ]

świadectwo

Karol Porwich/Niedziela

Jej prababcia i ojciec św. Maksymiliana Kolbego byli rodzeństwem. Trzy lata temu przeżyła nawrócenie – i to w momencie, gdy jej koleżanki uczestniczyły w czarnych marszach, domagając się prawa do aborcji.

Pani Sylwia Łabińska urodziła się w Szczecinie. Od ponad 30 lat mieszka w Niemczech, w Hanowerze. To tu skończyła szkołę, a następnie rozpoczęła pracę w hotelarstwie. Jej rodzina nigdy nie była zbytnio wierząca. Kobieta więc przez wiele lat żyła tak, jakby Boga nie było. – Do kościoła chodziłam jedynie z babcią, to było jeszcze w Szczecinie, potem już nie – tłumaczy.

CZYTAJ DALEJ

Radio TOK FM odpowie finansowo za język nienawiści

2024-04-19 13:50

[ TEMATY ]

KRRiT

Tomasz Zajda/fotolia.com

Urząd skarbowy ściągnie z kont należącego do Agory radia Tok FM 88 tys. złotych. To kara, jaką na stację nałożył przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji za używanie języka nienawiści.

Krajowa Rada ukarała Tok FM za sformułowania znieważające, poniżające i naruszające godność najważniejszych osób w państwie, w tym Prezydenta Rzeczypospolitej. KRRiT ukarała kwotą 80 tys. złotych tę samą rozgłośnię za pełne nienawiści wypowiedzi na temat podręcznika prof. Wojciecha Roszkowskiego „Historia i Teraźniejszość”. Pracownik stacji stwierdził na antenie, że książkę „czyta się jak podręcznik dla Hitlerjugend”. Autor tych słów pracuje obecnie w TVP info.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję