Reklama

Nie wstydźcie się wierzyć

Bp Adam Bałabuch, sufragan diecezji świdnickiej, bierzmował kilkadziesiąt młodych osób w parafii pw. Zmartwychwstania Pańskiego w Wałbrzychu

Niedziela świdnicka 31/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W czasie homilii, którą wygłosił podczas uroczystej Mszy św., zachęcał młodzież do tego, by była odważna i nie wstydziła się wiary.
- Cieszy mnie wasz widok w kościele. To dowód na to, że odpowiedzieliście „tak” Chrystusowi, że macie wiarę - mówił bp Adam Bałabuch. - Zdaję sobie sprawę z tego, że w dzisiejszych czasach wiara dla wielu waszych rówieśników jest czymś, do czego często nie chcą się przyznać, z czym jest im nie po drodze. Bowiem bardzo łatwo jest wiarę wyszydzić, ośmieszyć. Dużo trudniej jest przyznać: „tak, wierzę w Chrystusa. Tak, chodzę do kościoła”. To wymaga czasem niemałej odwagi!
Ksiądz Biskup podkreślił, że to Chrystus jest drogą, którą powinni podążać młodzi ludzie.
- Dziś bardzo łatwo jest się pogubić, zapomnieć o wartościach, zapomnieć o dobru. Świat atakuje nas pokusami, tym, aby mieć jak najwięcej - mówił Biskup Adam. - Tymczasem musicie pamiętać o tym, że wartość człowieka poznaje się nie po tym, co on posiada, ale po tym, jaki jest. A o tym właśnie przypomina nam Chrystus.
Podczas udzielania sakramentu bierzmowania bp Bałabuch przypomniał, że jego istotą jest przekazanie Ducha Świętego, umocnienie wiary oraz uzdolnienie do świadczenia o niej oraz jej obrony.
- Duch Święty jednoczy was ściślej z Jezusem Chrystusem - podkreślał Sufragan diecezji świdnickiej. - Bierzmowanie spełnia rolę wyznania wiary, wyznania świadomego, bo dokonywanego w wieku dorosłym, powtórzenia chrztu. Mówimy, że bierzmowanie jest dopełnieniem i umocnieniem tego, co zostało zapoczątkowane chrztem, czyli nowego życia, „z wody i Ducha”. Umocnieni tym Duchem idźcie i na co dzień nie bójcie się przyznawać do wiary, nie wstydźcie się wierzyć!
Ksiądz Biskup podkreślił też, że w bierzmowaniu Duch Święty umacnia chrześcijanina, aby wyznawał swoją wiarę mężnie, bronił jej i według niej żył. Chodzi więc o trzy wymiary świadectwa: o wyznanie wiary wtedy, kiedy to jest potrzebne; o jasne stwierdzenie: jestem katolikiem, jestem człowiekiem wierzącym; chodzi o obronę wiary wtedy, kiedy poszczególne prawdy wiary są atakowane oraz o świadectwo wiary dane czynem. W wielu sytuacjach nie trzeba mówić, iż się jest katolikiem, a jednak zajęta przez nas postawa wyraźnie o tym świadczy. Do takiego świadectwa potrzebne są mądrość i odwaga. W sakramencie bierzmowania Duch Święty uzdalnia nas do składania tego świadectwa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Francja: Kapitan siatkarzy kończy karierę i wstępuje do opactwa

2024-04-30 07:47

[ TEMATY ]

świadectwo

fr.wikipedia.org

Ludovic Duée

Ludovic Duée

Kapitan drużyny Saint-Nazaire - nowych zdobywców tytułu mistrzów Francji w siatkówce, 32-letni Ludovic Duee kończy karierę sportową i wstępuje do opactwa Lagrasse. Jak poinformował francuski dziennik „La Croix”, najlepszy sportowiec rozegrał swój ostatni mecz w niedzielnym finale z reprezentacją Tours 28 kwietnia i teraz poprosi o dołączenie do tradycjonalistycznej katolickiej wspólnoty kanoników regularnych w południowo-francuskim departamencie Aude.

Według „La Croix”, Duee poznał wspólnotę niedaleko Narbonne w regionie Occitanie, gdy przebywał tam podczas pandemii koronawirusa. Mierzący 1,92 m mężczyzna powiedział, że zakonnicy byli bardzo przyjaźni, otwarci i dynamiczni, mieli też odpowiedzi na wiele jego pytań. Siatkarz przyznał, że spotkanie z duchowością braci zmieniło również jego relację z Bogiem.

CZYTAJ DALEJ

Św. Józef - Rzemieślnik

Niedziela Ogólnopolska 18/2004

[ TEMATY ]

Święta Rodzina

Ks. Waldemar Wesołowski/Niedziela

Obraz św. Józefa, patrona parafii

Obraz św. Józefa, patrona parafii

Ewangeliści określili zawód, jaki wykonywał św. Józef, słowem oznaczającym w tamtych czasach rzemieślnika, który był jednocześnie cieślą, stolarzem, bednarzem - zajmował się wszystkimi pracami związanymi z obróbką drewna: zarówno wykonywaniem domowych sprzętów, jak i pracami ciesielskimi.

Domami mieszkańców Nazaretu były zazwyczaj naturalne lub wykute w zboczu wzgórza groty, z ewentualnymi przybudówkami, częściowo kamiennymi, częściowo drewnianymi. Taki był też dom Świętej Rodziny. W obecnej Bazylice Zwiastowania w Nazarecie zachowała się grota, która była mieszkaniem Świętej Rodziny. Obok, we wzgórzu, znajdują się groty-cysterny, w których gromadzono deszczową wodę do codziennego użytku. Święta Rodzina niewątpliwie posiadała warzywny ogródek, niewielką winnicę oraz kilka oliwnych drzew. Możliwe, że miała również kilka owiec i kóz. Do dziś na skalistych zboczach pasterze wypasają ich trzody. W dolinie rozpościerającej się od strony południowej, u stóp zbocza, na którym leży Nazaret - od Jordanu po Morze Śródziemne - rozciąga się żyzna równina, ale Święta Rodzina raczej nie miała tam swego pola, nie należała bowiem do zamożnych. Tak Józef, jak i Maryja oraz Jezus mogli jako najemnicy dorabiać przy sezonowym zbiorze plonów na polach należących do zamożniejszych właścicieli.

CZYTAJ DALEJ

Wołam Twoje Imię, Matko… Śladami „Polskiej litanii” ks. Jana Twardowskiego

2024-04-30 21:00

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Artur Stelmasiak

Najpiękniejszy miesiąc maj, Twoim Matko jest od lat – śpiewamy w jednej z pieśni. I oto po raz kolejny w naszym życiu, swoje podwoje otwiera przed nami ten szczególny miesiąc, tak pięknie wpisujący się w maryjną pobożność Polskiego Narodu.

Jak kraj długi i szeroki, ze wszystkich świątyń, chat, przydrożnych krzyży i kapliczek popłynie śpiew litanii loretańskiej. Tak bardzo przyzwyczailiśmy się wołać do Maryi, bo przecież to nasza Matka, nasza Królowa. Dla wielu z nas Maryja jest prawdziwą powierniczką, Przyjaciółką, z którą rozmawiamy w modlitwie, powierzając Jej swoje sekrety, trudności, pragnienia i radości. Ileż tego wszystkiego się uzbierało i ile jeszcze będzie? Tak wiele spraw każdego dnia składamy w Jej matczynych dłoniach. Ktoś słusznie kiedyś zauważył, że „z maryjną pieśnią na ustach, lżej idzie się przez życie”. Niech więc śpiew litanii loretańskiej uczyni nasze życie lżejszym, zwłaszcza w przypadku chorób, cierpień, problemów i trudnych sytuacji, których po ludzku nie dajemy rady unieść. Powierzajmy wszystkie sprawy naszego życia wstawiennictwu Najświętszej Maryi Panny. Niech naszym przewodnikiem po majowych rozważaniach będzie ks. Jan Twardowski, który w „Polskiej litanii” opiewa cześć i miłość Matki Najświętszej, czczonej w tylu sanktuariach rozsianych po naszej ojczystej ziemi.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję