Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Tursk

Najstarszy Polak ma 113 lat

Niedziela szczecińsko-kamieńska 3/2013, str. 3

[ TEMATY ]

osoby starsze

Bogdan Nowak

113-letni Józef Kowalski

113-letni Józef Kowalski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Urodziłem się w święto Matki Bożej Gromnicznej w 1900 r. we wsi Wicyń na Podolu, jeszcze za panowania cesarza Franciszka Józefa I - wspomina Józef Kowalski, najstarszy mieszkaniec Polski, gdy go odwiedzam w Domu Pomocy Społecznej w Tursku. - Moi rodzice mieli duże gospodarstwo. Mój ojciec był nawet sygnatariuszem listu w sprawie budowy miejscowego kościoła.

W roku 1920 w trakcie wojny polsko-bolszewickiej pan Józef walczył w 22. Pułku Ułanów Podkarpackich, do którego zachęcili go dwaj bracia. Brał udział w bitwie pod Komarowem w pobliżu Zamościa, gdzie 31 sierpnia 1920 r. kawaleria rozbiła trzon sił Konarmii Budionnego. Ta bitwa była największym starciem konnicy w wojnie polsko-bolszewickiej i ostatnią wielką walką kawaleryjską w historii Europy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Po wojnie wysłano go na kurs kawaleryjski do Grudziądza, ale po zakończeniu szkolenia zrezygnował z kariery wojskowej i wrócił do prowadzenia gospodarstwa rolnego. W sierpniu 1939 r. pan Józef został zmobilizowany do wojska; walczył w artylerii, ale jego pułk został rozbity przez hitlerowców i dostał się do niewoli. Z niemieckiego obozu pracy udało się mu uciec ze współwięźniem. Wrócił w rodzinne strony na Podolu, ale tam dalej lała się krew polska, rosyjska i ukraińska. W roku 1946 znalazł się wraz z rodziną w transporcie repatriacyjnym jadącym na Ziemie Zachodnie. Początkowo osiedlił się na Górnym Śląsku, gdzie wówczas przesiedleńcy zza Buga niemile byli widziani. Po pewnym czasie przeniósł się do Rzepina na ziemi lubuskiej, gdzie musiał poszukać sobie pozostawionego przez Niemców gospodarstwa. Osiedlił się w Przemysławiu w gminie Krzeszyce, gdzie zajmował się 9-hektarowym gospodarstwem rolnym aż do roku 1993. Tam pochował swoich najbliższych. Gdy już nie miał sił prowadzenia gospodarstwa, przekazał je na rzecz Skarbu Państwa w zamian na emeryturę. Od 9 grudnia 1994 r. jest dostojnym pensjonariuszem największego Domu Pomocy Społecznej na ziemi lubuskiej - w Tursku.

Na 110. urodziny najstarszy Polak został uhonorowany Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski przyznanym przez Prezydenta RP, natomiast premier przekazał ostatniemu z żyjących żołnierzy wojny 1920 - szablę ułańską.

Józef Kowalski posiada też tytuł honorowego obywatela Warszawy, Radzymina i Wołomina z racji swego walecznego udziału w wojnie polsko-bolszewickiej. Na moje pytanie, co trzeba robić, by dożyć tak sędziwego wieku, ponadwiekowy Jubilat odpowiedział: - Nie należy przejmować się błahostkami i mieć ufność w Bogu. Dyrektor Domu podkreśla: - Receptą na wiekowe życie jest uczciwość i rzetelność. Trzeba cieszyć się każdym życiem tak, jakby to był najważniejszy dzień życia. Nasz najstarszy pensjonariusz wprawdzie po domu porusza się za pomocą wózka i ma coraz słabszy słuch i wzrok, ale zawsze jest duszą towarzystwa. Otacza go spore grono współmieszkańców Domu Pomocy Społecznej, w którym znajduje stałą i profesjonalną opiekę ponad 200 osób.

2013-01-17 14:13

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czego możemy uczyć się od dziadków i osób starszych?

W niedzielę 28 lipca obchodzimy Światowy Dzień Dziadków i Osób Starszych. Jest to doskonała okazja do przypomnienia, że powinniśmy darzyć szacunkiem i otaczać troską starsze pokolenie.

Żyjemy w czasach, w których bardzo rzadko docenia się osoby starsze. Jest to raczej "ta wredna baba" w autobusie albo "te moherowe berety" siedzące w pierwszych ławkach w kościele. Często kojarzące się z ciągłymi uwagami w stronę młodych ludzi. Dlaczego?
CZYTAJ DALEJ

W dzisiejszej Ewangelii na plan pierwszy wysuwają się zawołania-prośby

2025-07-24 13:38

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Można się zgodzić, że w dzisiejszej Ewangelii na plan pierwszy wysuwają się następujące zawołania-prośby: „Panie, naucz nas!”, „Przyjacielu, użycz mi!”, „Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam”.

Jezus, przebywając w jakimś miejscu, modlił się, a kiedy skończył, rzekł jeden z uczniów do Niego: «Panie, naucz nas modlić się, tak jak i Jan nauczył swoich uczniów». A On rzekł do nich: «Kiedy będziecie się modlić, mówcie: Ojcze, niech się święci Twoje imię; niech przyjdzie Twoje królestwo! Naszego chleba powszedniego dawaj nam na każdy dzień i przebacz nam nasze grzechy, bo i my przebaczamy każdemu, kto przeciw nam zawini; i nie dopuść, byśmy ulegli pokusie». Dalej mówił do nich: «Ktoś z was, mając przyjaciela, pójdzie do niego o północy i powie mu: „Przyjacielu, pożycz mi trzy chleby, bo mój przyjaciel przybył do mnie z drogi, a nie mam co mu podać”. Lecz tamten odpowie z wewnątrz: „Nie naprzykrzaj mi się! Drzwi są już zamknięte i moje dzieci są ze mną w łóżku. Nie mogę wstać i dać tobie”. Powiadam wam: Chociażby nie wstał i nie dał z tego powodu, że jest jego przyjacielem, to z powodu jego natręctwa wstanie i da mu, ile potrzebuje. I Ja wam powiadam: Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a zostanie wam otworzone. Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu zostanie otworzone. Jeżeli któregoś z was, ojców, syn poprosi o chleb, czy poda mu kamień? Albo o rybę, czy zamiast ryby poda mu węża? Lub też gdy prosi o jajko, czy poda mu skorpiona? Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, to o ileż bardziej Ojciec z nieba udzieli Ducha Świętego tym, którzy Go proszą».
CZYTAJ DALEJ

LN siatkarek - Polki kontra mistrzynie olimpijskie w grze o finał

2025-07-26 07:56

[ TEMATY ]

sport

PAP/Marian Zubrzycki

Polskie siatkarki w walce o finał Ligi Narodów w łódzkiej Atlas Arenie w sobotę o godz. 16 zmierzą się z mistrzyniami olimpijskimi z Paryża - Włoszkami. Rywalki, triumfatorki rozgrywek w poprzednim roku, nie przegrały z rzędu 27 ostatnich oficjalnych spotkań.

W sobotę poprzeczka zostanie zawieszona jednak znacznie wyżej, bowiem po drugiej stronie siatki staną mistrzynie olimpijskie z Paryżu, które wygrały ostatnie 27 oficjalnych spotkań. Doświadczony argentyński trener Julio Velasco stworzył prawdziwą maszynę do wygrywania, a wartość włoskich siatkarek zna ich rodak, szkoleniowiec reprezentacji Polski Stefano Lavarini.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję