Reklama

Polacy w Manoppello

W głębi serca każdego chrześcijanina rodzi się potrzeba poznania Boga, którą najlepiej wyrażają słowa psalmu: „Szukam, o Panie, Twego oblicza; swego oblicza nie ukrywaj przede mną” (27, 8). I to może dlatego tak wielkim echem odbiła się w świecie wiadomość o niespodziewanej wizycie Benedykta XVI w nieznanym do tej pory sanktuarium w Manoppello, gdzie przechowywana jest chusta ze Świętym Obliczem zmartwychwstałego Chrystusa. Od tego pamiętnego 1 września 2006 r. do położonego w środkowej części Włoch miasteczka przybywają rzesze pielgrzymów szukających Wizerunku Pana. Wśród wiernych odwiedzających sanktuarium dużą część stanowią nasi rodacy. To właśnie z myślą o nich do włoskiej wspólnoty kapucynów - kustoszy sanktuarium - dołączył Polak, o. Czesław Gadacz OFMCap. Spotkałem się z nim, by porozmawiać o znaczeniu tego niezwykłego miejsca, jakim jest sanktuarium Świętego Oblicza w Manoppello.
(W. R.)

Niedziela Ogólnopolska 32/2013, str. 4-5

Włodzimierz Rędzioch

O. Czesław Gadacz OFMCap z polskimi siostrami i pielgrzymami

O. Czesław Gadacz OFMCap z polskimi siostrami i pielgrzymami

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

WŁODZIMIERZ RĘDZIOCH: - Od ponad 300 lat kapucyni są kustoszami sanktuarium w Manoppello. Trzy lata temu dołączył Ojciec do włoskiej wspólnoty kapucyńskiej, aby służyć licznie tu przyjeżdżającym polskim pielgrzymom i turystom. Jak Polacy „odkryli” sanktuarium Świętego Oblicza?

O. CZESŁAW GADACZ OFMCap: - Myślę, że wielką rolę odegrała tu wizyta Benedykta XVI w sanktuarium w Manoppello w 2006 r., tym bardziej że była to jego pierwsza prywatna pielgrzymka poza Watykan, i to właśnie do miejsca, gdzie przechowywana jest tak cenna dla chrześcijaństwa relikwia, jaką jest odbicie prawdziwego Oblicza Chrystusa. Innym powodem są publikacje mówiące o Boskim Obliczu, które ukazują się w Polsce, czy reportaże telewizyjne, a nierzadko też świadectwo tych, którzy już widzieli tę relikwię.

- Ilu naszych rodaków odwiedza sanktuarium i jakie to są grupy?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Zazwyczaj są to grupy związane z Kościołem - parafie, pielgrzymi, którzy udają się z biurami podróży, grupy parafialne, np. ministranci, Akcja Katolicka, Neokatechumenat i inne. W roku 2011 bazylikę odwiedziło ok. 17 250 pielgrzymów, ale śmiało możemy powiedzieć, że było ich więcej, ponieważ my liczymy przybywające autobusy i przyjmujemy, że na jeden autobus przypada przeciętnie 46 osób. W roku 2012 było 230 autobusów, a więc 10 580 osób. A w tym roku już, od stycznia do maja, odwiedziło nas 8648 pielgrzymów. Nie brak jednak i rodzin prywatnych, które z zaciekawieniem przybywają, aby uczcić Święty Wizerunek, a także wielu Polaków, którzy mieszkają na obczyźnie.

- Dlaczego ludzi tak bardzo przyciąga relikwia Świętego Oblicza?

- Z pewnością dlatego, że to jest właśnie relikwia. Nie jakiś zwykły obraz, ale fragment chusty bisiorowej, którą przykryto twarz Jezusa złożonego w grobie. Wielu też chce zobaczyć, czy to prawda, że Obraz jest przezroczysty, zmienia kolory, wyraz twarzy itp. Myślę jednak, że najczęstszym powodem jest ten historycznie znany - pragnienie zobaczenia prawdziwego Oblicza Jezusa, a kiedy dodamy, że jest to Oblicze Chrystusa Zmartwychwstałego, to pragnienie jest zrozumiałe… Są także wierni, którzy zgłębiają nauczanie bł. Jana Pawła II, szczególnie list apostolski „Novo millennio ineunte”, i szukają Oblicza do kontemplacji.

Reklama

- Od pewnego czasu w okolicach Manoppello działa wspólnota sióstr z Polski. Czy ich misja związana jest z sanktuarium?

- Tak. Wspólnota Służebnic Przenajświętszej Krwi, tak jak ja, od 3 lat pracuje w Manoppello. Siostry mają nieco utrudnioną współpracę z nami, bo mieszkają w miejscu dość odległym od sanktuarium, ale bardzo często, jak tylko mogą, pomagają w przyjmowaniu pielgrzymów. Organizują w sanktuarium miesięczne adoracje, przyjmują i goszczą z wielką życzliwością wielu prywatnych pielgrzymów. Ale chyba najbardziej owocną ich pracą jest ta w parafii, gdzie udzielają się w katechezie, animacjach liturgicznych czy w prowadzeniu rekolekcji dla dzieci. Życzylibyśmy sobie, by liczba sióstr się zwiększyła, bo jak na razie jest tylko siostra przełożona Immaculata, nowicjuszka - siostra Pia i jedna kandydatka na siostrę - Beta. Ale jesteśmy pełni nadziei.

- Czy w ostatnich latach przeprowadzono jakieś nowe badania, aby stwierdzić autentyczność Chusty z Manoppello?

- To jest pytanie, na które niełatwo odpowiedzieć, ponieważ badania są ciągle prowadzone i trwają dość długo, bo naukowcy przeprowadzają je w sposób prywatny. Oficjalnie nie można o nich mówić jako o naukowych, dopóki nie ukażą się opracowania naukowe. Ostatnio zostały pobrane pyłki z przestrzeni pomiędzy dwiema szybkami, które ściskają welon. Stwierdzono istnienie wielu pyłków nieznanego pochodzenia, a inne zostały zidentyfikowane i opisane. Ale ciekawe jest to, że zidentyfikowano istnienie pyłków świerka („Picea abies”), który nie występuje w tej części Włoch, natomiast naturalnie dociera do Turcji, miejsca, gdzie kiedyś znajdowała się Chusta - Edessa czy Kamulian. Te badania jednak muszą być jeszcze zweryfikowane. Innym ciekawym odkryciem jest stwierdzenie za pomocą specjalnego programu komputerowego do badania trójwymiarowości płaszczyzn, że bisior - obraz - zachował pofałdowania, tzn. formę twarzy, którą pokrywał, jakby maski. Za pomocą komputera można zobaczyć zagłębienia i wzniesienia oblicza. Jednak wszystkie te wiadomości są nieoficjalne, więc proszę je traktować we właściwy sposób, jako hipotezy… Wciąż trwają badania historyczne mające na celu zgłębienie wiadomości, jak to się stało, że całun z Obliczem dotarł do Manoppello, i kto go przyniósł. Ale na konkretne owoce tych poszukiwań musimy jeszcze poczekać.

2013-08-05 13:36

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jasna Góra: zaproszenie na uroczystość Królowej Polski

2024-04-29 12:48

[ TEMATY ]

Jasna Góra

uroczystość NMP Królowej Polski

Karol Porwich/Niedziela

Na Maryję jako tę, która jest doskonale wolną, bo doskonale kochającą, wolną od grzechu wskazuje o. Samuel Pacholski. Przeor Jasnej Góry zaprasza na uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski 3 maja. Podkreśla, że Jasna Góra jest miejscem, które rodzi nas do wiary, daje nadzieję, uczy miłości, a o tym świadczą ścieżki wydeptane przez miliony pielgrzymów. Zachęca, by pozwolić się wprowadzać Maryi w przestrzeń, w której uczymy się ufać Bogu i „wierzymy, że w oparciu o tę ufność nie ma dla nas śmiertelnych zagrożeń, śmiertelnych zagrożeń dla naszej wolności”.

- Żyjemy w czasach, kiedy nasza wspólnota narodowa jest bardzo podzielona. Myślę, że główny kryzys to kryzys wiary, który dotyka tych, którzy nominalnie są chrześcijanami, są katolikami. To ten kryzys generuje wszystkie inne wątpliwości. Trudno, by ci, którzy nie przeżywają wiary Kościoła, nie widząc naszego świadectwa, byli przekonani do naszych, modne słowo, „projektów”. To jest ciągle wołanie o rozwój wiary, o odrodzenie moralne osobiste i społeczne, bo bez tego nie będziemy wiarygodni i przekonujący - zauważa przeor. Jak wyjaśnia, jedną z głównych intencji zanoszonych do Maryi Królowej Polski będzie modlitwa o pokój, o dobre decyzje dla światowych przywódców i „byśmy zawsze potrafili budować relacje, w których jesteśmy gotowi na dialog, także z tymi, których nie rozumiemy”.

CZYTAJ DALEJ

Projekt nowelizacji "uelastyczniającej" organizację lekcji religii lub etyki

2024-04-30 12:22

[ TEMATY ]

katecheza

Karol Porwich/Niedziela

Do konsultacji publicznych skierowany został projekt nowelizacji rozporządzenia, który "uelastycznia" możliwość organizacji nauki religii i etyki. Łatwiej niż dotychczas będzie można tworzyć grupy dzieci z różnych roczników i oddziałów klasowych.

Chodzi o projekt nowelizacji rozporządzenia ministra edukacji w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach. Treść projektu opublikowano we wtorek na stronie internetowej Rządowego Centrum Legislacji.

CZYTAJ DALEJ

RPA: zastrzelono kolejnego kapłana

2024-04-30 13:10

[ TEMATY ]

morderstwo

RPA

Unsplash/pixabay.com

Biskupi Republiki Południowej Afryki potępili zabójstwo katolickiego księdza w stolicy kraju - Pretorii. Ks. Paul Tatu ze Zgromadzenia Najświętszych Stygmatów, który został zastrzelony, był byłym wieloletnim rzecznikiem prasowym Konferencji Episkopatu RPA. Jego przewodniczący, biskup Sithembele Sipuka, wezwał w poniedziałek rząd kraju do podjęcia "natychmiastowych i skutecznych środków" w celu ochrony ludności.

Kilka tygodni temu inny ksiądz został zastrzelony w kościele w mieście Tzaneen na północy kraju. "Ważne jest, aby podkreślić, że śmierć ks. Paula Tatu nie jest odosobnionym incydentem, ale szokującym przykładem upadku bezpieczeństwa i moralności, którego doświadczamy w RPA" - powiedział bp Sipuka. Morderstwa niewinnych ludzi stały się "pandemią".

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję