Reklama

„KTÓŻ JAK BÓG…”

Radość Ewangelii – ważny głos papieża Franciszka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata 24 listopada 2013 r. papież Franciszek wydał adhortację apostolską „Evangelii gaudium” – Radość Ewangelii. Dokument jest skierowany do biskupów, prezbiterów i diakonów, do osób konsekrowanych i do wiernych świeckich, a dotyczy głoszenia Ewangelii we współczesnym świecie. Z tego obszernego dokumentu – liczy 288 punktów – obejmującego wiele tematów, płynie bogactwo spojrzenia Ojca Świętego na życie Kościoła, zawarte są w nim również pewne dyrektywy, m.in. dotyczące reformy Kościoła i Kurii Rzymskiej. Trudno w tej chwili ustosunkować się do całej treści adhortacji, są to też zresztą dopiero początki pontyfikatu papieża Franciszka, mówi ona jednak o pewnych zamierzeniach papieskich.

Ojciec Święty przygląda się strukturom kościelnym, trybowi pracy urzędów watykańskich i zauważa pewne braki, gdy chodzi o możliwość jak najpełniejszego przeżywania wiary, jej spontaniczności i radości. Tam, gdzie jest jakieś zasklepienie – twierdzi – nie nastąpi oczekiwany wzrost wiary i życie Ewangelią. Przypomina wydarzenia, które miały miejsce w życiu Jezusa, w Jego spotkaniach z Apostołami czy zwykłymi ludźmi, i akcentuje wiele szczegółów, kiedy uczniowie przychodzą do Jezusa, o coś pytają, a Jezus cierpliwie im tłumaczy, podaje przykłady, jest do dyspozycji. Ewangelia – zauważa Papież – jest pełna radości i dynamizmu, ludzie podejmują łaskę wiary, którą daje im Chrystus, i rozpoczynają życie Ewangelią.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ojcu Świętemu bardzo zależy, by przypomnieć, że Kościół jest misyjny. Przytacza Chrystusowe polecenie: „Idąc na cały świat, nauczajcie wszystkie narody, chrzcząc je i ucząc wszystkiego, co wam przykazałem” (por. Mt 28, 19-20). Pan Jezus daje mocne i znaczące wytyczne, które dotyczą właśnie dynamiki Kościoła. Ojciec Święty zachęca więc do jak największej aktywności w tym względzie przede wszystkim duchownych. Mówi, że jeżeli ludzie do nas nie przychodzą, to my musimy iść do nich, nie pominąć żadnego człowieka, zwłaszcza tego biednego, z problemem czy zagubionego.

Reklama

Ponad 2000 lat od przyjścia na świat Chrystusa można by mówić o jakiejś stabilności Kościoła, o jego ugruntowanej pozycji w społeczności ludzkiej. Jednocześnie jest to też jakieś ograniczenie w jego misyjności – wszystko toczy się w ramach funkcjonujących struktur, które niekiedy są już zbyt skostniałe. Takimi wydają się papieżowi Franciszkowi m.in. urzędy watykańskie, w jakimś stopniu obwarowane i zamknięte, których „strażnikami” są kardynałowie czy biskupi. Ojciec Święty daje nowe propozycje. W Watykanie – mówi – w biurach i urzędach winno pracować więcej ludzi świeckich, a wśród nich także kobiety, natomiast powołani do kapłaństwa winni iść do diecezji, do ludzi. Papież uważa, iż nie potrzeba w Rzymie takiej liczby kardynałów, oni – jako ludzie niewątpliwie bardzo zdolni i kompetentni – są potrzebni Kościołowi w świecie. Mówiąc o tym, Papież pragnie też zapobiec zjawisku swego rodzaju karierowiczostwa wśród duchownych: ktoś chce zostać arcybiskupem czy kardynałem, aby być wysokim i dystyngowanym urzędnikiem watykańskim, a właściwie nie jest to do niczego potrzebne, kardynał czy biskup jest potrzebny ludziom.

Papież na sposób bardzo obrazowy przedstawia w „Evangelii gaudium” sytuację Kościoła. Dokument odznacza się niezwykłą świeżością spojrzenia i przypomina wcześniejsze wypowiedzi papieża Franciszka. Z pewnością wnosi on wiele nowego, gdy chodzi o misję Kościoła, przekonuje i jest pewnym fundamentem reform, które w najbliższych latach nastąpią. Nie dziwi więc, że niektórzy twierdzą, iż jesteśmy świadkami wiosny w Kościele: po Soborze Watykańskim II, który zaowocował wieloma wspaniałymi i mądrymi dokumentami, a także Nowym Katechizmem Kościoła Katolickiego, wydanym za pontyfikatu Jana Pawła II, nowym Kodeksem Prawa Kanonicznego, również podpisanym przez Jana Pawła II w 1983 r., Ojciec Święty Franciszek idzie jeszcze dalej.

Sądzimy, że adhortacją apostolską rozpoczyna się nowy powiew Ducha Świętego, nowa odsłoną w życiu Kościoła powszechnego. Chodzi wszak o to, by jak najwierniej, jak najgorliwiej i jak najskuteczniej spełniał on Chrystusowe przesłanie, które jest sensem jego powołania.

2013-12-03 15:58

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ecclesia in Africa

Do biskupów
do kapłanów i diakonów
do zakonników i zakonnic
oraz
do wszystkich wiernych o Kościele w Afryce
i jego misji ewangelizacyjnej
u progu roku 2000

Wprowadzenie

CZYTAJ DALEJ

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Osoby z niepełnosprawnościami na ulicach Milicza

2024-05-06 17:02

ks. Łukasz Romańczuk

Było kolorowo, z balonami i transparentami

Było kolorowo, z balonami i transparentami

W ramach Tygodnia Godności Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną ulicami Milicza przeszedł pochód. Wzięło w nim udział wiele osób, które poprzez swój udział chciały pokazać, że każdy człowiek niezależnie od swojego stanu zdrowia jest cenny, wartościowy i potrzebny.

Pochód rozpoczął się przy Milickim Stowarzyszeniu Przyjaciół Dzieci i Osób Niepełnosprawnych przy ul. Kopernika. Wzięło w nim udział wiele dzieci i młodzieży w pobliskich szkół, a także osoby związane z MSPDION na czele z Alicją Szatkowską, która od ponad 30 lat pełni funkcję prezesa MSPDION wspierając swoją działalnością osoby niepełnosprawne. Obecny był także europoseł Jarosław Duda, Ewelina Lisowska, piosenkarka i ambasadorka MSPDION, Paweł Parus, dotychczasowy pełnomocnik Marszałka Województwa Dolnośląskiego ds. Osób Niepełnosprawnych, Andrzej Biały, wójt Gminy Krośnice, a cały pochód prowadził Wojciech Piskozub, burmistrz-elekt miasta i gminy Milicz.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję