Reklama

Pod patronatem św. Barnaby

- Staramy się bardzo, aby w naszej parafii ożywić kult apostoła Barnaby - mówi ks. Dariusz Dębiński, proboszcz stołecznej parafii św. Barnaby, jedynej w Polsce noszącej wezwanie tego apostoła. Znajdującą się na Zaciszu młodą wspólnotę parafialną czeka zadanie budowy kościoła.

Niedziela warszawska 3/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niełatwe początki

Wszystko zaczęło się 11 marca 1996 r., kiedy to na Zacisze przyjechali ks. inf. Lucjan Święszkowski, wikariusz biskupi ds. finansowych i gospodarczo-budowlanych oraz ks. Dariusz Dębiński, skierowany przez bp. Kazimierza Romaniuka do ośrodka duszpasterskiego na Zaciszu z zadaniem budowy nowej świątyni. Na miejscu, gdzie dziś stoi kaplica, znajdowała się olbrzymia hałda śmieci. Była ona tak duża, że księża wizytujący teren mieli wątpliwości czy oglądana przez nich działka rzeczywiście przeznaczona jest pod budowę świątyni. - Patrzyliśmy na mapkę nie bardzo pewni co i jak. Później z gminy dostałem mapki lokalizacyjne i zaraz po Wielkanocy wzięliśmy się do pracy - wspomina proboszcz ks. Dębiński. Sąsiednia firma budowlana "Dolkan" dała ludzi, sprzęt, i zaczęliśmy hałdę śmieci wywozić. 30 maja 1996 r. bp Kazimierz Romaniuk poświęcił plac pod budowę kościoła i obiektów towarzyszących i powołał do istnienia ośrodek duszpasterski. Pod wiatą odprawił też pierwszą Mszę św. Od tej pory we wszystkie niedziele były Msze święte. Początkowo przychodziło 20-30 osób, w zależności od tego, jaka była pogoda.
Już po pierwszej Mszy św. odprawionej przez Biskupa warszawsko-praskiego ks. Dariusz Dębiński poinformował w ogłoszeniach parafialnych, że ma zamiar odwiedzić wiernych mieszkających na terenie jego ośrodka duszpasterskiego. Wyruszył więc do swoich parafian, odwiedzając ich w domach i informując o tworzeniu się nowej parafii i zamiarze budowy kościoła. Początkowo jedynie około 30% osób poparło powstanie parafii i budowę nowego kościoła.
8 września 1996 r. rozpoczęto budowę kaplicy, która ukończona została w nocy z 23 na 24 grudnia. W niej mogła być odprawiona pierwsza Pasterka. Kaplicę codziennie budowało do dwudziestu osób. 11 czerwca 1997 r. podczas pierwszego odpustu Biskup warszawsko-praski ustanowił tu nową parafię, wydzielając jej teren z rozległej parafii Świętej Rodziny. Wtedy już oprócz niedzielnych Mszy św. odprawiana była codziennie Msza wieczorna. Podczas tego odpustu dekret o utworzeniu parafii odczytał dziekan dekanatu praskiego ks. prałat Marcin Wójtowicz, który poświęcił też obraz św. Barnaby.
Tymczasem okazało się, że choć nowa kaplica była spora, jej powierzchnia wystarczyła na dwa lata. Dlatego w 2000 r. zaistniała konieczność jej podłużenia. Rok później - gdy parafia systematycznie powiększała się (dziś liczy 3200 wiernych, a wkrótce zasiedlone będą dwa bloki) - dobudowano kaplicę boczną.

Reklama

Żywa wspólnota

Parafia jest jeszcze młoda, stąd też nie ma wielu ruchów i stowarzyszeń religijnych. Są ministranci, bielanki, schola podzielona na dwie grupy (młodszych i gimnazjalnych), Koło Żywego Różańca. Korzystając z okazji, że w pobliżu jest Centrum Formacji Misyjnej proboszcz ks. Dębiński pragnie w najbliższym czasie założyć koło misyjne. Marzy też o kole biblijnym. - Widzę duże zapotrzebowanie wśród ludzi na to, aby można było wspólnie poczytać Pismo Święte i porozmawiać. Nie wiem jeszcze jaki to będzie miało kierunek, bo nie wystarczy przecież powiedzieć: "Zakładamy koło biblijne" - podkreśla proboszcz. Powstanie też grupa fotograficzno-krajoznawcza, którą poprowadzić się podjął zawodowy fotografik. Szczególnie czekają na nią dzieci, które już teraz cieszą się, że będą gdzieś mogły pokazywać wykonane przez siebie zdjęcia. W planie jest też powstanie grupy oazowej oraz Odnowy w Duchu Świętym. Wszystkie plany będzie można zrealizować, gdy będzie można zapewnić grupom pomieszczenia. A z tym jest na razie trudno. Potrzebne są nowe dwie, trzy sale.
- Chętnych do tworzenia różnych zrzeszeń jest wielu - podkreśla ksiądz proboszcz. Zawsze można powiedzieć "tak", ale trzeba przy tym być. I w tym momencie zaczyna się problem, bo zaczęłoby brakować dni tygodnia, żeby na wszystko znaleźć czas.
Ks. Dębińskiego cieszy fakt, że systematycznie wzrasta liczba osób przystępujących do spowiedzi i przyjmujących Komunię Świętą. Od początku roku 2002 do I niedzieli Adwentu rozdanych było 35 tys. Komunii (dla porównania przez cały rok 1997 rozdanych było 12 tys. Komunii Świętych). W misjach, które odbyły się w roku 2000 wzięło udział ok. 60% parafian. Radością napawa fakt, że tak młoda parafia doczekała się już jednego powołania. Wywodzący się z niej kleryk związany z ruchem neokatechumenalnym studiuje w seminarium duchownym w Chorwacji.

Kult św. Barnaby

W kaplicy po prawej stronie w ołtarzu głównym umieszczony jest obraz św. Barnaby, jedyny tego rodzaju wizerunek znany na kontynencie europejskim. Św. Barnaba w Jerozolimie przedstawił apostołom św. Pawła, z którym przez jakiś czas głosił Chrystusa w Antiochii. Wspólnie przeprowadzili tam zbiórkę na ubogich, a zebrane dary odwieźli do Jerozolimy. Towarzyszył św. Pawłowi w pierwszej podróży misyjnej i uczestniczył w Soborze Jerozolimskim. Później - po rozstaniu z Pawłem - przebywał na Cyprze, gdzie kontynuował pracę apostolską. W r. 485 odnaleziono na Cyprze jego grób.
Kult św. Barnaby był żywy w czasie wypraw krzyżowych, ale później zaginął - mówi ks. Dębiński. Staramy się go ożywić, zwłaszcza, że wiele osób jego szczególnej opieki namacalnie doznaje. Kilka osób znalazło pracę dzięki jego wstawiennictwu i to w sytuacji, która wydawała się beznadziejna (wiek i kwalifikacje nie wskazywały na to że się uda). 11. dnia każdego miesiąca o godz. 18. 00 odprawiana jest nowenna ku czci św. Barnaby.
W parafii św. Barnaby proboszcza ks. Dariusza Dębińskiego wspomagają: ks. dr Rafał Szewczyk, wykładowca katechetyki w obu warszawskich seminariach duchownych, wizytator katechetyczny Kurii Biskupiej oraz ks. Antoni Maguza SAC z pobliskiego domu zakonnego Księży Pallotynów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

2024-05-10 13:22

[ TEMATY ]

Raymond Nader

Karol Porwich/Niedziela

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

W Duszpasterstwie Akademickim Emaus w Częstochowie miało miejsce niezwykłe wydarzenie. Raymond Nader, który przeżył niezwykłe doświadczenie mistyczne w pustelni, w której ostatnie lata spędził św. Szarbel, podzielił się swoim świadectwem.

Raymond Nader jest chrześcijaninem maronitą, ojcem trójki dzieci, który doświadczył widzeń św. Szarbela. Na początku spotkania Raymond Nader podzielił się historią swojego życia. – Przed rozpoczęciem studiów byłem żołnierzem, walczyłem na wojnie. Zdecydowałem o rozpoczęciu studiów, by tam zrozumieć istotę istnienia świata. Uzyskałem dyplom z inżynierii elektromechanicznej. Po studiach wyjechałem z Libanu do Wielkiej Brytanii, by tam specjalizować się w fizyce jądrowej – tak zaczął swoją opowieść Libańczyk.

CZYTAJ DALEJ

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Karol Porwich/Niedziela

św. Andrzej Bobola

św. Andrzej Bobola

Niezwyciężony atleta Chrystusa - takim tytułem św. Andrzeja Bobolę nazwał papież Pius XII w swojej encyklice, napisanej z okazji rocznicy śmierci polskiego świętego. Dziś, gdy wiara katolicka jest atakowana z wielu stron, św. Andrzej Bobola może być ciągle stawiany jako przykład czystości i niezłomności wiary oraz wielkiego zaangażowania misyjnego.

Św. Andrzej Bobola żył na początku XVII wieku. Ten jezuita-misjonarz przemierzał rozległe obszary znajdujące się dzisiaj na terytorium Polski, Białorusi i Litwy, aby nieść Dobrą Nowinę ludziom opuszczonym i religijnie zaniedbanym. Uwieńczeniem jego gorliwego życia było męczeństwo za wiarę, którą poniósł 16 maja 1657 roku w Janowie Poleskim. Papież Pius XI kanonizował w Rzymie Andrzeja Bobolę 17 kwietnia 1938 roku.

CZYTAJ DALEJ

Komunikat Zgromadzenia oblatów w sprawie zakonników zatrzymanych na Białorusi

2024-05-12 23:03

[ TEMATY ]

komunikat

Red.

O dalszą modlitwę w intencji dwóch misjonarzy oblatów zatrzymanych przez władze białoruskie oraz wiernych, którzy zostali pozbawieni opieki duszpasterskiej proszą ich współbracia zakonni. "Obaj oblaci są obywatelami Białorusi. W związku z powyższym prosimy dziennikarzy i agencje prasowe o roztropność w przekazywaniu informacji na ich temat" - pisze w wydanym wieczorem komunikacie o. Paweł Gomulak OMI, rzecznik Polskiej Prowincji Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej.

W związku z zatrzymaniem przez władze białoruskie dwóch misjonarzy oblatów posługujących w diecezji witebskiej na Białorusi misjonarze oblaci wyrażają wdzięczność za wszelkie wyrazy wsparcia i solidarności oraz modlitwy w intencji ojców Andrzeja i Pawła.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję