Reklama

Święci i błogosławieni

Brazylia: beatyfikacja włoskiej misjonarki, opiekunki ubogich

Kościół ma nową błogosławioną. W Sao Paulo w Brazylii odbyła się beatyfikacja s. Marii Assunty Cateriny Marchetti, Włoszki zmarłej tam w 1948 r. Była ona współzałożycielką Zgromadzenia Sióstr Misjonarek św. Karola Boromeusza.

[ TEMATY ]

błogosławiona

Wilfredo R. Rodríguez H./wikipedia.pl

Katedra w Sao Paulo

Katedra w Sao Paulo

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczystości beatyfikacyjnej w katedrze metropolitalnej w Sao Paulo przewodniczył w imieniu Papieża kard. Angelo Amato. Prefekta Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych zapytaliśmy, jak przyszła błogosławiona stała się misjonarką.

„Do Brazylii zaprosił ją jej brat, ks. Giuseppe Marchetti, do pomocy w jego posłudze opuszczonym dzieciom oraz ubogim. 24-letnia wówczas Assunta przyjęła zaproszenie i udała się do Brazylii razem z owdowiałą matką i dwiema młodymi kobietami. Do Sao Paulo przybyła pod koniec listopada 1895 r., a w tydzień później w pobliskim mieście Ipiranga został otwarty sierociniec imienia Krzysztofa Kolumba, pierwsze miejsce misyjnej posługi naszej błogosławionej. Była też przez pewien czas przełożoną generalną swego zgromadzenia. Przede wszystkim jednak poświęcała się różnym dziełom charytatywnym i służbie ubogim, sierotom czy chorym. Wiek i bolesna choroba stopy osłabiły stopniowo jej zdrowie. Zmarła w 1948 r., mając prawie 77 lat. Odznaczała się ogromną, zdolną do poświęceń, macierzyńską miłością. Po jej śmierci s. Clarice Baraldini, która była pierwszą dziewczynką przyjętą przez nią do sierocińca, wyszła z pokoju i wołała ze łzami: «Dzisiaj w tym domu umarło miłosierdzie»” – powiedział kard. Amato.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Maria Assunta Caterina Marchetti urodziła się 15 sierpnia 1871 w miasteczku Lombrici di Camaiore w Toskanii jako trzecie z 11 dzieci w ubogiej, ale bardzo bogobojnej rodzinie. Bardzo wcześnie poczuła w sobie powołanie zakonne, którego jednak przez długi czas nie mogła spełnić ze względu na liczne prace domowe związane m.in. z wychowywaniem młodszego rodzeństwa a także z powodu choroby matki i przedwczesnej śmierci ojca. Dopiero w 1895, gdy młodsi bracia i siostry usamodzielnili się i zmniejszyły się jej obowiązki domowe, postanowiła przyjąć prośbę swego starszego brata – księdza Giuseppe, aby wyjechać wraz z nim na misje do Brazylii. Miała się tam opiekować sierotami i dziećmi opuszczonymi, wywodzącymi się z grona imigrantów włoskich.

Reklama

Zgodziwszy się na wyjazd, wraz z matką i dwiema innymi młodymi kobietami udała się po radę i błogosławieństwo do bł. bp. Jana Chrzciciela Scalabriniego (1838-1905) – wielkiego apostoła katechizacji i emigrantów, założyciela w 1887 Zgromadzenia Misjonarzy św. Karola Boromeusza (skalabrynianie). 25 października 1895 w jego obecności i przy jego pomocy powołała do życia żeńską gałąź tej wspólnoty zakonnej pod nazwą Służebnice Sierot i Porzuconych, składając na ręce biskupa śluby zakonne. W dwa dni później kobiety wsiadły w Genui na statek i odpłynęły do Brazylii.

Na miejscu, w Ipiranga koło Sao Paulo już 8 grudnia tegoż roku otworzyły sierociniec im. Krzysztofa Kolumba. Na początku przyjmowano wszystkich: dziewczynki i chłopców, niezależnie od narodowości i wieku. Później powstały kolejne podobne placówki, już bardziej wyspecjalizowane, a także inne domy opieki – dla chorych, osób starszych, choć bezwzględne pierwszeństwo miały dzieci: sieroty i porzucone. Aż do śmierci w 1948 matka Assunta – pierwsza przełożona swego zgromadzenia – pozostała w Brazylii, działając przede wszystkim w stanach Sao Paulo i Rio Grande do Sul.

Założycielka zawsze widziała w ubogich, sierotach, chorych i imigrantach cierpiącego i żywego Jezusa. Sama przyznawała, że była szczęśliwa, iż została wezwana „do zaszczytu apostolstwa”, do służby miłości wśród najbardziej opuszczonych. Poświęciła całą swoją młodość i wiek dojrzały najmniejszym i najbardziej potrzebującym, stając się – jak mówiono o niej – matką sierot; pragnęła zakończyć swe życie ziemskie w towarzystwie tych „najbardziej umiłowanych”, czyli małych sierot.

Jednocześnie była wsparciem dla swych sióstr i niezmordowanym wzorem działalności misyjnej oraz odważnego oddania się miłości bliźniemu.

Reklama

Właśnie ta służba i poświęcenie na rzecz potrzebujących przyczyniły się pośrednio do jej śmierci. Otóż odwiedzając jednego z chorych tak nieszczęśliwie upadła, że doznała ciężkiej kontuzji kolana i mimo kilkuletniego leczenia nie odzyskała już pełnej władzy w nogach. Zmarła 1 sierpnia 1948 w opinii świętości w swym pierwszym sierocińcu im. K. Kolumba, ale w nowej siedzibie – w samym Sao Paulo – otoczona, tak jak tego pragnęła, sierotami.

Od 12 czerwca 1987 do 25 października 1991 trwał w archidiecezji Sao Paulo proces beatyfikacyjny, którego akta przesłano potem do Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, która 17 września 2010 oficjalnie uznała cnoty heroiczne m. Assunty. 19 grudnia 2011 Benedykt XVI podpisał odpowiedni dekret w tej sprawie, a 9 października ub.r. jego następca – Franciszek wydał zgodę na beatyfikację.

2014-10-25 16:40

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

USA: beatyfikacja młodo zmarłej zakonnicy, córki emigrantów ze Słowacji

Kościół ma nową błogosławioną. W Newark (stan New Jersey) w Stanach Zjednoczonych odbyła się beatyfikacja s. Miriam Teresy Demjanovich (Demjanovič) z amerykańskiego Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia św. Elżbiety. Zmarła tam ona w 1927 r., mając 26 lat. Urodziła się w rodzinie obrządku bizantyjsko-rusińskiego, przybyłej do Ameryki ze wschodniej Słowacji.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 10.): O rany!

2024-05-09 21:07

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

Czy trzeba się dobijać z powodu przeszłości? Czy moje rany mnie szpecą? W czym Matka Boża z częstochowskiego obrazu jest podobna do Jezusa? Zapraszamy na dziesiąty odcinek „Podcastu umajonego” ks. Tomasza Podlewskiego o tym, że przy Maryi jest miejsce na ślady przeszłości.

ZOBACZ CAŁY #PODCASTUMAJONY

CZYTAJ DALEJ

Gospodyni Śląska z Piekar, módl się za nami...

2024-05-10 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Droga maryjnej pobożności przyprowadziła nas dzisiaj do Śląskiego Zagłębia Górniczego, gdzie położone jest miasto Piekary Śląskie. Tutaj znajduje się ukochane przez ludność śląską sanktuarium Matki Bożej Piekarskiej, nazywanej Matką Sprawiedliwości i Miłości Społecznej.

Rozważanie 11

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję