Reklama

Niedziela Podlaska

W duchu wartości i z Panem Bogiem – ferie A.D. 2016

Nie zabrakło wypraw w góry

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Murzasichle

„Przyszedłeś jako ciekawy turysta, odchodzisz jako bogaty pielgrzym”. Tymi krótkimi słowami można podsumować obóz formacyjno-rekreacyjny w Murzasichlu w terminie od 25 stycznia do 3 lutego organizowany przez Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży Diecezji Drohiczyńskiej, dofinansowany przez Fundusz Składkowy Ubezpieczenia Społecznego Rolników. Czas kolonii nie był tylko odpoczynkiem od szkoły czy codziennych obowiązków, był to czas poznania nie tylko piękna polskich gór, tradycji regionu, ale przede wszystkim siebie samego. A to wszystko w duchu wartości i z Panem Bogiem.

W poniedziałkowy poranek grupa dzieci i młodzieży wraz z opiekunami ruszyła do małej miejscowości u podnóża Tatr – Murzasichla, aby tam odpocząć od szkoły i codziennych obowiązków, a także wartościowo i aktywnie spędzić czas zimowych ferii. Podczas dziesięciodniowego obozu na uczestników czekała masa niespodzianek i niezapomnianych atrakcji. Dzieci mogły spróbować swoich sił na stoku, łyżwach czy snowboardzie, co wcale nie było takie proste. Nie zabrakło także wypraw w góry. W drodze na Kalatówki uczestnicy zobaczyli Pustelnię Brata Alberta i kaplicę Świętego Krzyża. Spacerowali również po Rusinowej Polanie i odwiedzili sanktuarium Matki Bożej Jaworzyńskiej Królowej Tatr, gdzie uczestniczyli w Mszy św. Nie mogło zabraknąć także zwiedzania Zakopanego oraz spaceru po najbardziej znanej ulicy – Krupówkach. Ponadto uczestnicy obozu mieli okazję przejść po największym na świecie śnieżnym labiryncie, co w brew pozorom nie było takie łatwe. Szukając wyjścia, potrafili wejść kilka razy w ten sam korytarz. Oprócz tego dzieci i młodzi byli na basenie i kręglach, uczestniczyli w wieczorach filmowych i pogodnych, a także zajęciach plastycznych i muzycznych. W trakcie obozu nad formacją czuwał ks. Sylwester Falkowski – zastępca asystenta KSM oraz wicedyrektor Wydziału Młodzieży.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Niestety, wszystko, co dobre, szybko się kończy i 10-dniowy zimowy wypoczynek dobiegł końca. Pełni energii, niezapomnianych wspomnień, z wieloma nowymi znajomościami wróciliśmy do domów. Tylko od nas zależy, jak długo wspomnienia pozostaną w naszej pamięci, a zawarte znajomości przetrwają. Jedno jest pewne, możemy wszyscy spotkać się na wakacyjnych obozach już w tym roku. Do zobaczenia!

Reklama

Kadra obozu

Miedzna

Od czterech lat w Oddziale KSM Miedzna zadajemy sobie pytanie, co to znaczy być członkiem Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. Patrzymy uważnie w historię KSM, pochylamy się nad statutem tej organizacji, a jednocześnie staramy się uruchamiać naszą wyobraźnię, aby w nowy sposób realizować nasze powołanie, by stanowić cząstkę tej struktury w naszej parafii. Słowo „katolickie” występujące w nazwie KSM przypomina nam, że to, co czynimy, powinno pogłębiać naszą wiarę, tzn. przybliżać nas do wspólnoty Kościoła katolickiego oraz samego Boga, słowo „stowarzyszenie” kładzie nacisk na wspólnotę, „młodzież” zaś opisuje tych, którzy do niej należą.

Ferie to dobry czas, aby podjąć działania i zorganizować wspólne przedsięwzięcia zmierzające do pogłębienia wiary, wspólnoty, aby to wszystko miało jednocześnie charakter młodzieżowy. Postanowiliśmy, że w pierwszym tygodniu ferii zorganizujemy wycieczkę do Warszawy oraz bal karnawałowy dla dzieci i młodzieży. Możemy uznać obie akcje za bardzo udane. W Warszawie byliśmy na lodowisku, w kinie, zwiedzaliśmy Stare Miasto – znajdujące się tam kościoły, uczestniczyliśmy w zmianie warty przed Pałacem Prezydenckim.

W tłusty czwartek zorganizowaliśmy bal dla dzieci i młodzieży. To już tradycja naszego oddziału – bal odbywał się po raz czwarty. W ciągu dnia zaprosiliśmy dzieci z rodzicami. Dla najmłodszych przygotowaliśmy konkursy i zabawy z nagrodami. Przyznaliśmy tytuł króla i królowej balu za najładniejsze przebranie. Po skończeniu zabawy dzieci przyszedł czas na młodzież. Cieszymy się, że bardzo dużo osób odpowiedziało na nasze zaproszenie. Warunkiem uczestniczenia była zabawa bez alkoholu, naszą ideą było danie świadectwa, że można się dobrze bawić, nie sięgając po środki odurzające. Dziękujemy proboszczowi ks. Andrzejowi Oleszczukowi za zaufanie i udostępnienie zabytkowego zajadu na miejsce naszej zabawy, dziękujemy ochronie, która czuwała nad naszym bezpieczeństwem, oraz wszystkim, który włączyli się w organizację naszego balu.

Reklama

Ks. Krzysztof Rzepczyński – asystent KSM Miedzna

Bielsk Podlaski

„Artystycznie i sportowo w bielskiej Opatrzności” – pod takim hasłem parafia pw. Najświętszej Opatrzności Bożej w Bielsku Podlaskim zorganizowała 7-dniowe zajęcia w czasie tegorocznych ferii zimowych dla dzieci i młodzieży. W feriach uczestniczyło ok. 60 dzieci, zajęcia odbywały się w grupach, była poruszana problematyka uzależnień od wszystkich używek oraz uzależnień związanych z postępem, np. komputer, telefon. W trakcie ferii został nagrany film metodyczny o profilaktyce uzależnień. Każdy dzień zajęć rozpoczynał proboszcz ks. Zbigniew Karolak wspólną modlitwą i krótką konferencją.

Dzieci podczas zajęć same tworzyły scenariusze, następnie odgrywały scenki związane z tematyką walki z uzależnieniami, były prowadzone także zajęcia z rysowania, malowania. Zajęcia sportowe odbywały się w różnych dyscyplinach, np. ping-pong, piłkarzyki czy gry planszowe itp. Były prowadzone również zajęcia z gotowania. Dzieci pod opieką starszych same przygotowywały ciasto i smażyły naleśniki, oczywiście z zachowaniem zasad higieny i bezpieczeństwa. Ferie angażowały również rodziców, dzieci przez cały okres ferii otrzymywały ciepłą zupę i drugie danie. Podczas wizyty bp. Tadeusza Pikusa padło pytanie: Co najbardziej podoba się Wam podczas pobytu tutaj? Dzieci odpowiedziały, że najbardziej fakt, iż przebywają w grupach i wszystko robią wspólnie. Na zakończenie w sobotę odbył się bal karnawałowy pod hasłem: „Karnawał czas zacząć”, a św. Mikołaj obdarował wszystkich słodkim prezentem. Najmłodsi uczestnicy mieli po 4 lata, najstarsi 19 lat. Organizacyjnie nad całością czuwali członkowie Stowarzyszenia „Ojcowizna Ziemi Bielskiej” działającego przy parafii, członkowie i sympatycy opiekowali się również dziećmi. Ferie mogą odbyć się dzięki warunkom stwarzanym w remontowanym Dworkowi Smulskich. We wszystkich salach jest ciepło, bardzo wiele możliwości daje duża sala 100 m2, w której dosłownie w ostatniej chwili zostało założone ogrzewanie podłogowe. Dworek sprawia wiele możliwości: nauka gry w szachy odbywała się przez internet, zajęcia teatralne zaś w sali wyposażonej w lustra. Dzieci dobrze czują się w dworku i żałują, że ferie się kończą. Stowarzyszenie ma również plany, obok stałych zajęć świetlicowych i organizacji otwartych comiesięcznych spotkań dla tak wielkiej grupy dzieci i młodzieży.

Reklama

Jak wszyscy zauważają, przeżywany Rok Miłosierdzia jest właściwie zrozumiany: dar Bożej miłości i miłosierdzia spływa obficie z serca Bożego do serca drugiego człowieka.

Marcin Zabłudowski

Zembrów

W pierwszym tygodniu ferii zimowych liczna grupa dzieci z parafii w Zembrowie uczestniczyła w zajęciach zorganizowanych przez proboszcza ks. Piotra Arbaszewskiego przy wsparciu parafian, w tym rodziców dzieci i młodych wolontariuszy.

Na najmłodszych w budynku parafialnym czekały liczne atrakcje. W poniedziałek do Zembrowa przybyli pracownicy Nadleśnictwa Sokołów. W trakcie tzw. leśnego dnia w interesujący, zabawowy sposób przekazali dzieciom bogatą wiedzę przyrodniczą. Były ciekawostki ze świata entomologicznego zaprezentowane przez leśniczego Artura Ślusarczuka, zagadki przyrodnicze i informacje historyczne przekazane przez specjalistę – edukatora Jerzego Tomczuka, wykład stażystki Iwony Biela o życiu nocnych łowców. Ogromne zainteresowanie dzieci, jak i dorosłych wzbudziła żywa sowa płomykówka o imieniu Shadow. Nie zabrakło konkursu – dzieci rozpoznawały gatunki drzew, mając jedynie próbki drewna z widocznym przekrojem poprzecznym. W trakcie zajęć plastycznych lepiły zwierzątka z masy solnej. Oczywiście, najwięcej powstało sów i motyli.

Reklama

W trakcie „Ferii w parafii” nie zabrakło zajęć świetlicowych, w tym rekreacyjno-sportowych z wykorzystaniem sprzętu znajdującego się w parafialnej świetlicy. Dzieci były też zadowolone z wyjazdu do Sokołowa, gdzie pod fachowym okiem mogły skorzystać z możliwości, jakie stwarza hala sportowa Publicznego Gimnazjum nr 2. Zwiedziły zabytkowy i pięknie wyremontowany w ciągu ostatnich lat Dom Miłosierdzia im. Jana Pawła II. Uczestniczyły tam w spotkaniu integracyjnym z uczestnikami feryjnego wypoczynku zorganizowanego przez Caritas Diecezji Drohiczyńskiej.

Dzięki sponsorom udało się też zorganizować wyjazd do Siedlec. Ponad czterdzieścioro dzieci odwiedziło siedzibę Katolickiego Radia Podlasie oraz obejrzało film w kinie cyfrowym 3D w Siedlcach.

Organizatorzy zadbali o pożywne i smaczne posiłki dla uczestników „Ferii w parafii”. Pomysł takiego spędzenia ferii przez dzieci okazał się strzałem w dziesiątkę i – co ważne – zaowocował kolejnymi pomysłami na wykorzystanie pomieszczeń Parafialnego Domu Kultury.

Jadwiga Ostromecka

2016-02-18 09:38

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszkańskie internetowe rekolekcje adwentowe - 18 XII

Wyruszamy na poszukiwanie tego, co zagubione, upragnione, niedalekie, obiecane. Internetowe rekolekcje adwentowe "Adwent 2013 - Szukając nadziei".

Co by było, gdyby nie było grzechu, co wspomina anioł i od czego Jezus nas nie zbawi.

CZYTAJ DALEJ

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Turniej WTA w Madrycie - Świątek wygrała w finale z Sabalenką

2024-05-04 22:18

[ TEMATY ]

sport

PAP/EPA/JUANJO MARTIN

Iga Świątek pokonała Białorusinkę Arynę Sabalenkę 7:5, 4:6, 7:6 (9-7) w finale turnieju WTA 1000 na kortach ziemnych w Madrycie. To 20. w karierze impreza wygrana przez polską tenisistkę. Spotkanie trwało trzy godziny i 11 minut.

Świątek zrewanżowała się Sabalence za ubiegłoroczną porażkę w finale w Madrycie. To było ich 10. spotkanie i siódma wygrana Polki.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję