Reklama

Różaniec z bł. Józefem Sebastianem Pelczarem (5)

Odnalezienie 12-letniego Pana Jezusa w świątyni

Niedziela przemyska 9/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Fragment Ewangelii:
Łk 2,41-52

"«Było prawo u Żydów, aby każdy mężczyzna trzy razy w roku, na trzy większe uroczystości, odwiedzał tę świątynię i to z jakąś ofiarą» (Pwt 16, 16); otóż Józef święty spełniał corocznie ten przepis w święto paschy, mimo, że Nazaret od Jerozolimy dzieliła przestrzeń daleka, bo przeszło 30-milowa. Z Józefem chodziła, i to zapewne pieszo, Najświętsza Panna, choć do tego nie była zobowiązana, bo tego wymagało Jej serce, przepełnione miłością ku Bogu i pragnące modlitwy... Do tej świętej pielgrzymki przyłączył się Pan Jezus w dwunastym roku życia, a zapewne także wcześniej i później...
Po odprawieniu wszystkich nabożeństw świątecznych, opuściła Maryja z Józefem Jerozolimę; ale że szli osobno, z dwoma grupami: męska i żeńską, przeto dopiero po upływie dnia drogi spostrzegli, że Jezusa nie ma. Maryja bowiem sądziła, że On idzie z Józefem, Józef zaś był pewien, że Jezus przyłączył się do Matki Maryi.
O jakże wówczas doświadczyli boleści, do której oprócz obawy o Boże dziecię przymieszał się wyrzut, że nie strzegli Go tak pilnie, jak byli powinni. Szukali Go jeszcze między krewnymi i znajomymi, a nie znalazłszy, wybrali się bezzwłocznie do Jerozolimy.
Miłość Pana Jezusa ku Najświętszej Matce i Opiekunowi świętemu była nieskończenie doskonałą i pełna tkliwości; mimo to nie wahał się On opuścić Maryję i Józefa, chociaż wiedział, że im przez to niezmierną sprawi przykrość. Dlaczego to uczynił?... chciał wobec Matki swojej i Opiekuna swego zatwierdzić Boskie swe posłannictwo, które wziął od Ojca Niebieskiego; toteż kiedy Maryja znalazłszy Go po trzech dniach, z boleścią się skarżyła: «Synu, czemuś nam to uczynił? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie». On odpowiada z Boską iście powagą: «Czemuście mnie szukali? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?».
«Wszyscy zaś, którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i odpowiedziami»; ale rzecz dziwna, że nikt się nie pytał: Co to za dziecię tak niezwykłe? Skąd mu się wzięła taka mądrość? Może to jest właśnie Mesjasz, o którym pisał Izajasz, że będzie nauczycielem świata? Może temu lub owemu taka myśl rzeczywiście się nasunęła, ale nie chciał dalej badać i skończyło się wszystko na sumieniu.
Tak i dziś niejeden podziwia naukę Chrystusa, ale nie chce według niej żyć.

Reklama

* * *

Rozważając tajemnicę odnalezienia Pana Jezusa nauczającego w świątyni jerozolimskiej módlmy się za tych wszystkich, którzy nauczają wiary - rodziców, katechetów, siostry zakonne. Módlmy się o to, by Słowo Boże kierowane do dzieci i młodzieży padało na urodzajną glebę ich serc.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Ocena: +2 -3

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

2024-05-10 13:22

[ TEMATY ]

Raymond Nader

Karol Porwich/Niedziela

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

W Duszpasterstwie Akademickim Emaus w Częstochowie miało miejsce niezwykłe wydarzenie. Raymond Nader, który przeżył niezwykłe doświadczenie mistyczne w pustelni, w której ostatnie lata spędził św. Szarbel, podzielił się swoim świadectwem.

Raymond Nader jest chrześcijaninem maronitą, ojcem trójki dzieci, który doświadczył widzeń św. Szarbela. Na początku spotkania Raymond Nader podzielił się historią swojego życia. – Przed rozpoczęciem studiów byłem żołnierzem, walczyłem na wojnie. Zdecydowałem o rozpoczęciu studiów, by tam zrozumieć istotę istnienia świata. Uzyskałem dyplom z inżynierii elektromechanicznej. Po studiach wyjechałem z Libanu do Wielkiej Brytanii, by tam specjalizować się w fizyce jądrowej – tak zaczął swoją opowieść Libańczyk.

CZYTAJ DALEJ

Płock: wystawa o bohaterach Powstania Styczniowego i bitwy o Monte Cassino

2024-05-10 16:17

[ TEMATY ]

wystawa

Płock

bohaterowie

Archiwum Niedzieli Rzeszowskiej

Monte Cassino

Monte Cassino

„Nieobecni usprawiedliwieni” - to tytuł nowo otwartej wystawy w Muzeum Diecezjalnym w Płocku, dedykowanej dwóm ważnym rocznicom: 160. rocznicy Powstania Styczniowego i 80. rocznicy wielkiej bitwy o Monte Cassino. Wystawa powstała z inspiracji Stowarzyszenia Historycznego im. 11 Grupy Operacyjnej Narodowych Sił Zbrojnych.

Tytuł wystawy: „Nieobecni usprawiedliwieni”, to pomysł Barbary Piotrowskiej, wicedyrektor Muzeum Diecezjalnego w Płocku. Jej dziadek ppor. Jan Piotrowski uczestniczył w walce o Monte Cassino, będąc żołnierzem Armii Andersa. Na ekspozycji znalazły się pamiątki po podporuczniku, z prywatnego archiwum wnuczki.

CZYTAJ DALEJ

Przegląd Niedzieli Wrocławskiej na 12 maja 2024 roku

2024-05-10 20:37

mat własny.

Co znajdziemy w najnowszym numerze "Niedzieli Wrocławskiej"? Zapraszamy do posłuchania przeglądu prasy

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję