Reklama

Sól ziemi

Chrześcijański kształt patriotyzmu

Bardzo zdrowym objawem jest, gdy ludzie interesują się własnymi korzeniami.

Niedziela Ogólnopolska 22/2017, str. 40

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Polscy biskupi w dokumencie „Chrześcijański kształt patriotyzmu” swoje słowo do wiernych zaczęli od stwierdzenia, że „ożywienie postaw patriotycznych i poczucia świadomości narodowej, które obserwujemy w Polsce w ostatnich latach, jest zjawiskiem bardzo pozytywnym”. W dalszej części dokumentu biskupi dokonali rozróżnienia między patriotyzmem a nacjonalizmem. Podkreślili, że patriotyzm jest głęboko wpisany w uniwersalny nakaz miłości bliźniego i wynika z IV przykazania Dekalogu: „Czcij ojca swego i matkę swoją”. Napisali: „W takiej chrześcijańskiej perspektywie miłość własnej ojczyzny wyraża się przede wszystkim przez postawę służby oraz troski i odpowiedzialności za potrzeby i los konkretnych ludzi, których Pan Bóg postawił na naszej drodze”.

Jednocześnie biskupi zaznaczyli, że dostrzegają postawy przeciwstawiające się godnemu propagowaniu patriotyzmu, którego przeciwieństwem jest będący formą egoizmu nacjonalizm. W tym kontekście przywołali słowa św. Jana Pawła II, który na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ w 1995 r. powiedział: „Należy ukazać zasadniczą różnicę, jaka istnieje między szaleńczym nacjonalizmem, głoszącym pogardę dla innych narodów i kultur, a patriotyzmem, który jest godziwą miłością do własnej ojczyzny. Prawdziwy patriota nie zabiega nigdy o dobro własnego narodu kosztem innych”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Księża biskupi zwrócili uwagę, że nasza historia jest skarbnicą szlachetnego patriotyzmu. Przypomnieli czasy historycznej świetności Rzeczypospolitej, która zachowując swoją tożsamość, była wspólnym domem różnych kultur, języków i religii.

Reklama

W drugiej części dokumentu: „Wychowanie do patriotyzmu” biskupi wskazują, na czym polega patriotyzm w dzisiejszych czasach, ukazując rolę rodziny, szkoły i instytucji publicznych w tym kontekście. Zatrzymam się na chwilę na jednym z praktycznych aspektów przekazywania dziedzictwa wiary, tradycji, kultury i patriotyzmu przez rodzinę. Bardzo zdrowym objawem jest, gdy ludzie interesują się własnymi korzeniami. Przecież każdy z nas dziś żyjących miał przodków w czasach I i II wojny światowej, w okresie zaborów i powstań narodowych, w czasach chwały i upadku I Rzeczypospolitej, tylko nie zawsze wiedza o poprzednich pokoleniach jest obecna w większości rodzin. Dlatego cieszy, że w Polsce po okresie PRL – w którym bez względu na pochodzenie społeczne lepiej było nie ujawniać przeszłości własnej rodziny, bo można było być uznanym za „kułaka”, „burżuja”, „obszarnika” albo „element klasowo wrogi” choćby tylko dlatego, że się było osobą wierzącą – wracamy do normalności. Poza tym w PRL były niszczone wszelkie więzi i inicjatywy społeczne niekontrolowane przez aparat państwa. Obecnie dostrzega się ożywienie i odreagowanie czasów zniewolenia. I nikogo nie dziwi, że są prowadzone badania genealogiczne, powstają stowarzyszenia miłośników naszych „małych ojczyzn”, poszczególne rodziny szukają swoich przodków i miejsc, z których się wywodzą, samorządy pielęgnują lokalną historię i tradycję. Przywracanie pamięci genealogicznej, zwłaszcza w czasach globalizacji, w których pozbawia się ludzi ich „swojszczyzny” oraz tożsamości kulturowej i narodowej, jest znakomitym remedium na homogenizację kultury.

W dzisiejszym globalnym świecie szczególnie potrzebne jest odwołanie się do odniesień oczywistych, konkretnych i wyjaśniających ludzką naturę. Podstawowymi wspólnotami są rodzina i naród. Wspólnota mężczyzny i kobiety oraz ich dzieci tworzy rodzinę, rodzina rodzin stanowi naród, dopiero zaś rodzina narodów to ludzkość. Jeżeli chcemy przetrwać, to trzeba bronić podstawowych wartości, a ten, kto je niszczy, działa na rzecz destrukcji społeczeństwa. Biskupi kończą swój ważny dokument następującym przesłaniem: „Pragniemy podkreślić, że wielka lekcja polskiego patriotyzmu jest nam wszystkim nie tylko dana, ale i zadana”.

2017-05-24 09:58

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Film "Brat Brata" o Jerzym Marszałkowiczu [Zaproszenie na premierę]

2024-05-12 15:18

Agnieszka Bugała

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

13 maja o godz. 16:30 w Kinie “Nowe Horyzonty” we Wrocławiu odbędzie się premiera filmu “Brat brata” w reżyserii Andrzeja Kotwicy. O filmie poświęconym Jerzemu Marszałkowiczowi opowiada ks. Aleksander Radecki.

Osoby skupione wokół tej produkcji długo zastanawiały się, jaki tytuł nadać temu filmowi: - Toczyła się bardzo burzliwa dyskusja wśród wszystkich zainteresowanych i był cały szereg innych propozycji. Ostatecznie zwyciężyła koncepcja “Brat brata”. Warto tu zaznaczyć, że odpowiednie nazwanie “Jureczka” było trudne. Z jednej strony chodził w sutannie, ale my wiemy, że święceń nie miał. W Towarzystwie Pomocy Brata Alberta Chmielowskiego nazywano go bratem. Podopieczni nazywali go różnie. Nazywali go m.in “ojczulkiem”. Sam tytuł: “Brat brata odczytuje podwójnie. Brat w kontekście jego relacji z bezdomnymi mężczyznami, bo głównie się nimi zajmował i brat św. br. Alberta Chmielowskiego. Nie da się ukryć, że tak jak znałem ks. Jerzego Marszałkowicza, dla niego ideałem niemal we wszystkim był św. brat Albert Chmielowski i zawsze się odwoływał do niego - zaznaczyl ks. Radecki, dodając: - I w swoim stylu nie chciał zgubić tego sposobu potraktowania bezdomnego. Brat Albert Chmielowski widział Chrystusa sponiewieranego w tych bezdomnych. Więc stąd moim zdaniem tytuł: “Brat Brata” - brat brata świętego Alberta Chmielowskiego i brat brata bezdomnego. Tak ja rozumiem ten tytuł.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

2024-05-10 13:22

[ TEMATY ]

Raymond Nader

Karol Porwich/Niedziela

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

W Duszpasterstwie Akademickim Emaus w Częstochowie miało miejsce niezwykłe wydarzenie. Raymond Nader, który przeżył niezwykłe doświadczenie mistyczne w pustelni, w której ostatnie lata spędził św. Szarbel, podzielił się swoim świadectwem.

Raymond Nader jest chrześcijaninem maronitą, ojcem trójki dzieci, który doświadczył widzeń św. Szarbela. Na początku spotkania Raymond Nader podzielił się historią swojego życia. – Przed rozpoczęciem studiów byłem żołnierzem, walczyłem na wojnie. Zdecydowałem o rozpoczęciu studiów, by tam zrozumieć istotę istnienia świata. Uzyskałem dyplom z inżynierii elektromechanicznej. Po studiach wyjechałem z Libanu do Wielkiej Brytanii, by tam specjalizować się w fizyce jądrowej – tak zaczął swoją opowieść Libańczyk.

CZYTAJ DALEJ

43. rocznica zamachu na Jana Pawła II

2024-05-12 22:59

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

Adam Bujak, Arturo Mari/Biały Kruk

43 lata temu, 13 maja 1981 roku, miał miejsce zamach na życie Jana Pawła II. Podczas audiencji generalnej na placu św. Piotra w Rzymie, o godz. 17.19 uzbrojony napastnik Mehmet Ali Agca, oddał w stronę Ojca Świętego strzały.

Wybuchła panika, a papieża, ciężko ranionego w brzuch i w rękę natychmiast przewieziono do kliniki w Gemelli, gdzie rozpoczęła się kilkugodzinna dramatyczna walka o jego życie. Cały świat w ogromnym napięciu śledził napływające doniesienia. Wszyscy zadawali sobie pytanie, czy Jan Paweł II przeżyje. Dziś miejsce zamachu na papieża upamiętnia płytka w bruku po prawej stronie przy kolumnadzie Placu św. Piotra.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję