Reklama

Społeczna nauka Kościoła a polityka (1)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mimo uzasadnionych powodów, by krytycznie oceniać współczesność, trzeba także wbrew ludzkiej skłonności do narzekania dostrzec i docenić pozytywny obraz naszych czasów. Takim przykładem jest bez wątpienia proces demokratyzacji życia publicznego. Z grubsza rzecz biorąc, chodzi o to, że wszyscy obywatele w równym stopniu mają prawo uczestniczyć w kształtowaniu i kierowaniu sprawami publicznymi. Skoro tak, o wizerunku życia w demokratycznym społeczeństwie decydują również katolicy poprzez udział w każdym zakresie działalności, w tym politycznej. Na szczęście do przeszłości należą czasy, kiedy ten udział był pozorny. Przez blisko pięćdziesiąt lat żyliśmy w ustroju, którego totalitarny charakter był formą ubezwłasnowolnienia społeczeństwa. Każda sfera działalności podporządkowana była priorytetom ustrojowym, mało tego państwo zawłaszczyło sobie prawo wyznaczania norm etyczno-moralnych. Doszło do paradoksu, że w kraju na wskroś katolickim poglądy wyrastające z ducha wartości chrześcijańskich traktowane były jak zagrożenie dla podstaw systemu politycznego. Model rozdziału Kościoła od Państwa spowodował, że Kościół rozumiany jako wspólnota nie tylko duchowieństwa, ale także wiernych świeckich usiłowano zepchnąć na margines i znakomitą większość narodu pozbawić możliwości wpływu na warunki, w jakich chce żyć. Z okresu szczególnie zajadłej nagonki ideologicznej pamiętam do dziś homilię abp. Ignacego Tokarczuka, w której określił rolę Kościoła postrzeganego wtedy przez władze jako czynnik destabilizacji z powodu rzekomej ingerencji w sprawy polityki. Ksiądz Arcybiskup powiedział wówczas, że jeżeli za politykę uznać występowanie w obronie prawdy, sprawiedliwości i godności ludzkiej, to Kościół ma nie tylko prawo, ale i obowiązek obecności w takiej polityce. Dzisiejszy rozwój i stabilizacja demokracji nie stwarza barier i nie ogranicza aktywności katolików w dzia-łalności społeczno-politycznej. Jest nawet wyzwaniem, bowiem pomyślność demokratycznego ładu wymaga ofiarności i zaangażowania wszystkich sił. Wydawać by się mogło, że skoro znamy swoje miejsce, mamy świadomość zadań i obowiązków, to obraz rzeczywistości, w której żyjemy powinien być jasny. Tymczasem jesteśmy młodą demokracją, której zasad i mechanizmów musimy się jeszcze uczyć. Pomocą w tym zakresie jest dokument wydany na polecenie Jana Pawła II przez Kongregację Nauki i Wiary w listopadzie ubiegłego roku pod nazwą Nota doktrynalna dotycząca pewnych kwestii związanych z udziałem i postawą katolików w życiu politycznym. We wstępnej części dokumentu czytamy: "Celem Noty jest przypomnienie niektórych zasad, jakimi katolicy w swoim chrześcijańskim sumieniu winni kierować się w podejmowaniu społecznych i politycznych zadań w społeczeństwach demokratycznych".
Szczegółowe omówienie Noty przekroczyłoby zwyczajowe ramy artykułu prasowego, dlatego z tekstu wybrałem niektóre fragmenty, w sposób wystarczający wyznaczające kryteria, jakimi powinni kierować się katolicy uczestniczący w życiu publicznym. Rozważania rozpoczyna rozdział poświęcony koncepcji pluralizmu etycznego, który wedle teorii jest warunkiem demokracji. Tymczasem głosząc ideę tolerancji i wolności wyborów żąda od obywateli rezygnacji z norm moralnych wyrastających z ludzkiej natury.
"Ta relatywistyczna koncepcja pluralizmu nie ma nic wspólnego z prawnie uzasadnioną wolnością obywateli katolików do wybierania spośród politycznych opinii, dających się pogodzić z wiarą i naturalnym prawem moralnym... Wolność polityczna nie jest i nie może być oparta na relatywistycznej idei, że wszystkie koncepcje na temat dobra człowieka są równie prawdziwe i mają tą samą wartość. Jeżeli chrześcijanin jest obowiązany uznać w zakresie porządku spraw doczesnych różnice poglądów, jest też wezwany do odrzucenia koncepcji pluralizmu pojmowanego w sensie moralnego relatywizmu. Jest on szkodliwy dla demokratycznego życia, które potrzebuje etycznych zasad, które z racji swej natury i roli, jaką pełnią w życiu społecznym nie mogą być przedmiotem negocjacji. Uprawniona wielość doczesnych koncepcji musi iść w parze z zachowaniem nienaruszalnego źródła, z którego wypływa zaangażowanie katolików w życiu politycznym. Tym zródłem jest chrześcijańska nauka moralna i społeczna".

cdn.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#PodcastUmajony (odcinek 5.): Ile słodzisz?

2024-05-04 22:24

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

W czym właściwie Maryja pomogła Jezusowi, skoro i tak nie mogła zmienić Jego losu? Dlaczego warto się Jej trzymać, mimo że trudności wcale nie ustępują? Zapraszamy na piąty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o tym, że czasem Maryja przynosi po prostu coś innego niż zmianę losu.

CZYTAJ DALEJ

Włoski „łowca” pedofilów ks. Fortunato Di Noto: musimy bardziej chronić dzieci

2024-05-05 15:35

[ TEMATY ]

Ks. Di Noto

Włodzimierz Redzioch

Ks. Fortunato Di Noto

Ks. Fortunato Di Noto

Pedopornografia staje się coraz powszechniejszym przestępstwem w internecie, do tego dochodzą nadużycia związane z wykorzystywaniem sztucznej inteligencji. W rozmowie z włoską agencją SIR wskazuje na to ks. Fortunato Di Noto. Jest on inicjatorem Dnia Dzieci Ofiar Przemocy, Wykorzystywania i Obojętności, który przypada w pierwszą niedzielę maja. W tym roku obchodzony jest już po raz dwudziesty ósmy i przekroczył granice Włoch, docierając m.in. do Polski, Francji i Watykanu.

Obojętność unicestwia dzieciństwo

CZYTAJ DALEJ

Kard. Goh: wizyta papieża w Singapurze ma być "duchowym doświadczeniem"

2024-05-06 10:36

[ TEMATY ]

papież Franciszek

kard. Goh

Wikipedia

Singapur. Widok z Marina Bay

Singapur. Widok z Marina Bay

Katolicka wspólnota w Singapurze z niecierpliwością i nadzieją oczekuje wizyty papieża Franciszka w dniach 11-13 września. Obecność głowy Kościoła powinna być przede wszystkim doświadczeniem duchowym, cytuje watykański serwis misyjny Fides arcybiskupa Singapuru, kardynała Williama Goha.

W niedawnym liście kard. Goh wezwał wiernych do wspólnego przygotowania się na przyjazd papieża i żarliwej modlitwy o jego zdrowie i bezpieczeństwo. "Jako wspólnota módlmy się za Ojca Świętego i prośmy Pana, aby ta wizyta była znacząca i pełna łaski" - napisał purpurat. Kard. Goh ma nadzieję, że wizyta papieża Franciszka będzie bodźcem do odnowienia "gorliwości w wierze i że zainspiruje misję i duchowe nawrócenie wśród wspólnot katolickich w Singapurze".

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję