Reklama

Święci i błogosławieni

Bł. ks. Michał Sopoćko patronem miasta

Radni Białegostoku postanowili ustanowić bł. ks. Michała Sopoćkę patronem miasta. Specjalna ustawa zostanie przyjęta 15 lutego podczas sesji Rady Miasta Białystok w Auli Magna Pałacu Branickich.

[ TEMATY ]

patron

www.kazimierz.archibial.pl

Bł. ks. Michał Sopoćko

Bł. ks. Michał Sopoćko

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zgodę na ustanowienia ks. Sopoćki patronem Białegostoku, z upoważnienia Papieża Franciszka, wydała Kongregacja ds. Kultu Booego i Dyscypliny Sakramentów. 15 lutego przypada liturgiczne wspomnienie Błogosławionego Apostoła Booego Miłosierdzia. O godz. 18.00 w białostockim Sanktuarium Miłosierdzia Bożego odprawiona zostanie uroczysta Msza św. pod przewodnictwem abp. Edwarda Ozorowskiego z udziałem władz miejskich i wojewódzkich.

Przewodniczący Rady Miasta Mariusz Gromko w rozmowie z KAI zaznaczył, że pomysł ustanowienia ks. Michała Sopoćki patronem miasta jest oddolną inicjatywą mieszkańców Białegostoku. Przypomniał, że już na pierwszym spotkaniu z przedstawicielami Stowarzyszenia Czcicieli Miłosierdzia Bożego, które zebrało kilka tysięcy podpisów pod tą inicjatywą obywatelską, władze miasta wyraziły zdecydowane poparcie dla tej propozycji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Skoro inne miasta mają swoich patronów, to dlaczego Białystok nie miałby mieć swojego? Skoro nazywany jest Miastem Miłosierdzia, dlaczego nie miałby nim być właśnie ks. Sopoćko? Przecież on tu żył, działał, czynił dobro, cały czas jest w pamięci mieszkańców naszego miasta, którzy modlą się za jego wstawiennictwem– wskazał Gromko.

Przewodniczący Rady Miasta podkreślił również „szczęśliwy zbieg okoliczności” tego wydarzenia z ustanowionym przez papieża Franciszka Rokiem Miłosierdzia. „Z pewnością pomoże to też w budowaniu wizerunku naszego miasta jako miasta otwartego dla ludzi, miasta w które ten Patron w naturalny sposób się wpisuje, miasta, które pomimo swojej różnorodności jest miastem ludzi którzy miłosierdziem żyją na co dzień” – zauważył.

Prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski zapytany o znaczenie takiej decyzji dla miasta wyraził radość, że Białystok, podobnie jak wiele innych miast w Polsce, od 15 lutego br. będzie miał swojego patrona. „Mam nadzieję, że dzięki osobie ks. Michała Sopoćki nasze miasto stanie się celem odwiedzin turystów nie tylko z innych części kraju, ale i z zagranicy” - powiedział.

Reklama

Kanclerz Kurii Metropolitalnej Białostockiej, ks. prał. Andrzej Kakareko podkreśla znaczenie świętego patrona jako obrońcy i opiekuna: „Dla chrześcijan to niezrównany orędownik. To ktoś, kto jest u Boga i u Niego wstawia się za nami. Każdy ochrzczony, z racji na otrzymane na chrzcie imię ma swojego patrona. Swoich patronów mają także poszczególne narody, państwa, grupy zawodowe, parafie, szkoły, a także liczne miasta i mniejsze miejscowości” – zaznacza.

Ks. Kakareko przypomina, że do tej pory Białystok nie miał oficjalnego patrona. Inicjatywa nadania tytułu patrona Miasta Białystok bł. Michałowi Sopoćce, kapłanowi, spowiednikowi świętej siostry Faustyny Kowalskiej i Apostołowi Bożego Miłosierdzia pojawiła się dopiero w ubiegłym roku i od razu spotkała się z poparciem mieszkańców miasta, władz miejskich i kościelnych.

„Po beatyfikacji ks. Sopoćki, wraz z rozkwitem kultu Bożego Miłosierdzia w Polsce i świecie, coraz więcej ludzi słyszy o księdzu Sopoćce i modli się o łaski za jego przyczyną. Jego relikwie znajdują się już w ponad 600. miejscach na świecie. Można powiedzieć, że to najbardziej znany na świecie białostoczanin” – stwierdził ks. Kakareko.

Ks. Michał Sopoćko zasłynął jako kierownik duchowy i spowiednik siostry Faustyny Kowalskiej. Jako kapłan i wykładowca uniwersytecki pracował początkowo w Wilnie, a następnie od 1947 r. w Białymstoku. Był duszpasterzem parafialnym, katechetą, organizatorem szkolnictwa, pedagogiem, wykładowcą i ojcem duchownym w seminarium, spowiednikiem alumnów, księży i sióstr zakonnych, działaczem trzeźwościowym.

W jego życiu dominujący rys pozostawiła jednak służba idei Miłosierdzia Bożego i propagowanie kultu obrazu Jezusa Miłosiernego. Ksiądz Sopoćko opublikował szereg dzieł o Miłosierdziu Bożym, zabiegał o ustanowienie święta ku czci Bożego Miłosierdzia, a także powołał Zgromadzenie Sióstr Jezusa Miłosiernego.

Ksiądz Michał Sopoćko zmarł 15 lutego 1972 r. w opinii świętości. Jego doczesne szczątki znajdują się w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Białymstoku. W tym Sanktuarium odbyła się też jego beatyfikacja dnia 28 września 2008 r.

2016-02-09 17:07

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Otton z Bambergu, Apostoł Pomorza Zachodniego

Niedziela szczecińsko-kamieńska 27/2002

[ TEMATY ]

patron

pl.wikipedia.org

"Niech jego (św. Ottona) relikwie tu, w tej katedrze, będą otaczane najgłębszą czcią, bo Kościół w Polsce otacza głęboką czcią wszystkich tych, którzy głosili mu Ewangelię, bez względu na to, skąd pochodzili, czy z krajów słowiańskich, czy z Irlandii, czy z krajów germańskich. Przychodzili w imię Chrystusa i przychodzili jako nasi bracia...". Jan Paweł II - Szczecin, 11 czerwca 1987 r.

Św. Otton urodził się ok. 1061 r. w Szwabii. Po raz pierwszy znalazł się w Polsce jako kleryk ok. 1080 r., przebywając na dworze księcia Władysława Hermana w Gnieźnie, w otoczeniu opata wurzburskiego Henryka. Udzielał wtedy nauk młodzieży szlacheckiej w przykatedralnej szkole. Był to okres, kiedy poznawał język Polan, słowiańskie obyczaje i dwór książęcy. Po kilku latach tej posługi powrócił do Niemiec, gdzie otrzymał święcenia kapłańskie, aby w Polsce znaleźć się znów ok. 1088 r. Tym razem powierzono mu misję pertraktowania małżeństwa siostry cesarza Henryka IV, Judyty Marii Salickiej z Władysławem Hermanem. Misja zakończyła się pomyślnie. Do 1090 r. służył jako kapelan księżnej na dworze w Płocku, po czym został ponownie wezwany do Niemiec, gdzie cesarz obdarował go godnością kanclerza. Dzięki poparciu Henryka IV i książąt Rzeszy na Boże Narodzenie 1102 r. został wybrany biskupem Bambergu. Jak wspominają kroniki, w lutym 1103 r. boso wkroczył do swojej katedry, zyskując wielki szacunek i życzliwość powierzonego sobie ludu. Samą sakrę otrzymał z rąk papieża dopiero w 1106 r.

Zwłoka spowodowana była istniejącym konfliktem między cesarzem Henrykiem IV a papieżem Paschalisem II. Aby rozwiązać ów konflikt, cesarz wysłał Ottona do Rzymu (1105 r.), gdzie biskup doprowadził ostatecznie do pojednania obu zwaśnionych stron. Podobną misję sprawował jeszcze w 1121 r. (tym razem konflikt zaistniał między Henrykiem V a Kalikstem II). W dużej mierze Otton przyczynił się też do podpisania konkordatu wormackiego (1122 r.), na mocy którego cesarz zrzekł się inwestytury. Tymczasem w swojej diecezji troszczył się o reformę kleru, karność w klasztorach i o ubogich. Nazywano go "ojcem zakonów", gdyż osobiście założył 15 opactw i 6 mniejszych klasztorów. Największym jednak jego osiągnięciem było schrystianizowanie Pomorza Zachodniego.

Wszystko zaczęło się w 1124 r., kiedy to Otton, w porozumieniu ze Stolicą Apostolską i za zgodą cesarza przybył do kraju Polan na zaproszenie księcia Bolesława Krzywoustego, aby Pomorzan zyskać dla Kościoła. Z księciem spotkał się w Gnieźnie, gdzie omówiono szczegółowo plan misji. Bolesław Krzywousty zabezpieczył misjonarzy w zbrojną eskortę (60 wojów) i we wszelkie potrzebne środki. Także Otton dobrze się do wyprawy przygotował, będąc jeszcze w swojej diecezji. W Stargardzie nastąpiło spotkanie z księciem pomorskim Warcisławem, który przyjął chrzest z rąk biskupa i także zapewnił o wszelkiej pomocy. Wyprawa misyjna rozpoczęła się pod koniec maja 1124 r. od miejscowości - Pyrzyce, gdzie w ciągu niecałych dwóch tygodni wiarę przyjęło ok. 7 tys. Pomorzan. Z Pyrzyc misjonarze udali się do Kamienia Pomorskiego, zyskując dla Chrystusa kolejne 3500 dusz. Pod koniec sierpnia pielgrzymi dotarli do Wolina - założonego według podań przez samego Juliusza Cezara. Tutaj misja spotkała się już z pewnymi trudnościami - misjonarze zostali wypędzeni z grodu. Wolinianie zadecydowali, że przyjmą nową wiarę, jeżeli najpierw uczynią to mieszkańcy Szczecina. Otton zatem podążył w tamtą stronę. W Szczecinie również mieszkańcy nie kwapili się do przyjęcia wiary chrześcijańskiej, jednak wobec grożącej zbrojnej interwencji księcia polskiego odstąpili od pogańskiego kultu i uwierzyli w Chrystusa. W grudniu biskup wkroczył ponownie do Wolina, gdzie tym razem został przyjęty bardzo życzliwie. Następnie Ewangelię głosił jeszcze w Kołobrzegu i Białogardzie, odwiedzając po drodze mniejsze grody (Kłodno, Lubiń, Niekładz). Łącznie podczas całej wyprawy misyjnej wiarę chrześcijańską przyjęło ponad 22 tys. Pomorzan. W lutym 1125 r. Otton powrócił przez Gniezno do swojej diecezji.

Drugi raz Biskup bamberski udał się na Pomorze w 1128 r. Zaistniała wówczas poważna groźba reakcji pogańskiej. Odwiedził wtedy Uznam, Szczecin, Dymno, Wołogoszcz, Choćków, Wolin, Kamień, gdzie umacniał chrześcijan i zachęcał do wytrwania w wierze. Po powrocie do Gniezna poważnie rozpatrywał też sprawę ustanowienia biskupstwa pomorskiego. Wyznaczył już nawet swojego kapelana Wojciecha na ewentualnego biskupa. Sprawa nowego biskupstwa musiała jednak czekać, bowiem do ziem Pomorza roszczenia wnosił zarówno Kościół w Niemczech (Magdeburg), jak i w Polsce (Gniezno). Niestety, śmierć Ottona - 30 czerwca 1139 r. przerwała wszelkie plany erygowania nowej diecezji. Wielki Misjonarz Pomorza Zachodniego został pochowany w klasztorze św. Michała w Bambergu na wzgórzu Michelsberg. A biskupstwo w Wolinie (podlegające bezpośrednio Rzymowi) zostało ostatecznie powołane 1 października 1140 r. Pierwszym biskupem został kapłan Wojciech, towarzysz misji św. Ottona. Pół wieku później, 1 maja 1189 r. papież Klemens III wliczył Ottona w poczet świętych.

Dzieło misyjne św. Ottona z Bambergu to wydarzenie unikalne w dziejach Europy Zachodniej. Jedyna krucjata, gdzie hufce rycerstwa zastąpiła garstka misjonarzy, a krzyż i słowo okazały się bardziej skuteczne od wymowy miecza. Św. Otton jest głównym patronem naszej archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej, a największym ośrodkiem jego kultu w Polsce są dziś Pyrzyce - miasto, gdzie Święty rzucił pierwsze ziarna Bożego Słowa.

CZYTAJ DALEJ

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Ludzie o wielkim sercu

2024-05-04 15:21

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Z okazji wspomnienia św. Floriana w Sandomierzu odbyły się uroczystości z okazji Dnia Strażaka.

Obchody rozpoczęła Mszy św. w bazylice katedralnej, której przewodniczył Biskup Sandomierski Krzysztof Nitkiewicz. Eucharystię koncelebrował ks. kan. Stanisław Chmielewski, diecezjalny duszpasterz strażaków oraz strażaccy kapelani. We wspólnej modlitwie uczestniczyli samorządowcy na czele panem Marcinem Piwnikiem, starostą sandomierskim, komendantem powiatowym straży pożarnej bryg. Piotrem Krytusem, komendantem powiatowym policji insp. Ryszardem Komańskim oraz strażacy wraz z rodzinami.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję