Reklama

Kartka z kalendarza

Powstanie styczniowe

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Powstanie styczniowe to jeden z najbardziej dramatycznych rozdziałów w historii narodu polskiego. To kolejne - po „nocy listopadowej” - przegrane powstanie. To kolejna wielka ofiara krwi złożona przez tysiące patriotów na ołtarzu Ojczyzny.
W. Kucharski pisał: „Chwile pożegnania z rodziną, z żoną, matką, siostrą, dzieckiem, które trzeba było porzucić na pastwę mściwego wroga, dla żołnierza-powstańca były najboleśniejsze. Przez ogień takiej próby przejść musiał każdy powstaniec: ale sił przy pożegnaniu dodawała mu miłość Ojczyzny i patriotyzm niewiast polskich, które ponad wszystko kochają Ojczyznę i zdolne są do ofiar dla niej z największych swoich ukochań. Z błogosławieństwem ojca, który walczył w powstaniu listopadowym, z kokardą biało czerwoną, którą powstańcowi do czapki przypinała miękka, kobieca ręka, ze łzą żony, która na burce powstańczej lśniła jak srebrzysty order, ze szkaplerzem na szyji, który przy pożegnaniu zawieszała synowi matka kochająca, aby mu był puklerzem od kuli nieprzyjacielskiej, szedł powstaniec w lasy na bój nierówny”.
W powstańczych szeregach nie zabrakło ludzi ziemi przemyskiej. Na Starym Cmentarzu w Przemyślu miejsce wiecznego spoczynku znaleźli powstańcy: S. Bobakowski, T. Bułkiewicz, J. Czarniecki, L. Czerwiński, J. Dąbrowski, A. Dworski, J. Ergetowski, ks. J. Fałat, W, Fleszar, G. Foucho, F. Gamski, S. Gizowski-Nowina, J. Goebel, L. Gorzeński, J. R. Grabiński, J. Haywas, J. Horak, W. Hradel, W. Jaworski, K. Kalina, A. Kończ, J. Kruczek, E. Kuliński, S. Kwiatkowski, J. Lanikiewicz, T. Lutwiński, J. Lutyk, ks. T. Łękowski, J. Mazur, J. Malczuk, W. Mańkowski, A. Miazga, L. Michałowski, K. Monne, J. Niemierowski, J. Nowak, J. Orłowski, R. Paprocki, J. Patronowicz, Ł. Podbielski, N. Popławski, B. Schwarc, W. K. Sieprawski, J. Sieroszewski, H. Słotwiński, S. Takliński, J. Taworski, M. Uruski, K. Weiningerowa (kurierka Rządu Narodowego), W. Weinich, K. Wysocki, H. Zacharski, M. Zajączkowski, M. Zapałowicz, J. Zawirski, F. J. Cehak, E. M. Prus Studziński, K. Zienkowski, Z. S. Szałowski, porucz. L. Wahldorf, W. Stafiński, J. Migiel i A. Rudnicki.
Z oddalonej ok. 30 km od Przemyśla Birczy działały konspiracyjne władze powstańcze z naczelnikiem powiatu birczańskiego Janem Porembalskim. Gromadzono środki pieniężne, broń i amunicję oraz opatrunki dla oddziałów powstańczych. Przeprowadzono również rekrutację ochotników, wśród nich znalazł się Marcel Kowalski.
Syn wspomnianego Jana Porembalskiego jest autorem bardzo ciekawego - dotychczas nigdzie nie publikowanego - pamiętnika. To z niego dowiadujemy się o chłopie o nazwisku Korzeń z Jawornika Ruskiego „... który w rodzinnej swej wiosce doczekał się emerytury powstańczej”, a także o losach powstańczych Władysława i Jana Porembalskich. „... Nikt nie wiedział - czytamy - jak wyglądała ostatnia chwila Władysława Porembalskiego (dziadek autora pamiętnika - R. T.). Dopiero katecheta w liceum żeńskim we Lwowie, ksiądz Pastor, który był świadkiem śmierci Władysława, opowiadał to siostrze mojej Stefanii i zeznanie jego, złożone w sądzie, było podstawą do podziału majątku po poległym. Opowiadał ten ksiądz, że gdy ranny w nogę Władysław opatrywał ranę w przydrożnym rowie, wypadli z lasu niespodziewanie kozacy i roznieśli go na szablach. W tym czasie, gdy jeszcze Władysław walczył w oddziale Lelewela-Borelowskiego mój ojciec był komisarzem i intendentem powiatu birczańskiego. W związku z tą ostatnią funkcją woził często broń i proch. Raz spotkał go na drodze austriacki żandarm i wprosił się na wóz. Można sobie wyobrazić strach mojego ojca, gdy żandarm zapalił papierosa, a jedna iskierka mogła spowodować wybuch. Innym razem, gdy w Rudawce przyjmował mój ojciec kilku młodych powstańców śniadaniem, przybył niespodzianie starosta birczański Schmurmer. Niemiec ten na szczęście był wyjątkowo życzliwy dla Polaków i na wiele rzeczy patrzył przez palce. Ojciec mój, nie tracąc spokoju, przywitał uprzejmie starostę i wskazując na powstańców powiedział: «przedstawiam panu staroście moich nowych oficjalistów, oto mój rządca, a to leśniczy, ten rachmistrz, karbowy itd.». Poczem zwrócił się do powstańców i rzekł: «moi panowie, zjedliście ruszajcie do roboty». Powstańcy odeszli, a starosta śmiejąc się mówił: «nie wiedziałem, że pan taki bogacz i aż tylu ma oficjalistów»”. Innym uczestnikiem Powstania Styczniowego, któremu Porembalski poświęcił dużo miejsca był - pochodzący z Królestwa - Feliks Podolski. Po wybuchu powstania przerwał on studia w Wyższej Szkole Gospodarstwa Wiejskiego i wstąpił do oddziału Langiewicza. Po jego upadku przedostał się do Galicji i przez pewien czas ukrywał się w Procisnem w domu Koneckieh. Później został aresztowany we Lwowie, wywieziony do Czech i internowany w Toplitz Schonau. W Czechach wykonywał wiele zawodów; był fotografem, pomocnikiem zegarmistrza a nawet dyrygował orkiestrą.
Ziemia nasiąknięta krwią tysięcy patriotów. Ciężkie łańcuchy u nóg tych, których okrutny zaborca skazał na syberyjskie mrozy. Spalone wsie, sprofanowane świątynie. Lasy pełne zbiorowych mogił, na które wbito drewniany krzyż. Płacz matek, żon, osieroconych dzieci. Wszystko niemal stracone. Pozostała jednak wiara i nadzieja, podtrzymywana przez następne pokolenia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świętokrzyskie/ Legendarny skarb pustelnika odkryty w Górach Świętokrzyskich

2024-05-09 16:20

[ TEMATY ]

skarb

świętokrzyskie

Vasilev Evgenii/fotolia.com

Świętokrzyska Grupa Eksploracyjna odnalazła w Górach Świętokrzyskich skarb monet z XVII i XVIII wieku, który najprawdopodobniej należał do eremity Antoniego Jaczewicza. Według legend osiemnastowieczny kaznodzieja zdobył fortunę, przekonując miejscową ludność o swoich nadprzyrodzonych zdolnościach uzdrawiania.

Jak powiedział PAP Sebastian Grabowiec, prezes Świętokrzyskiej Grupy Eksploracyjnej w ramach prowadzonych badań poszukiwaczom udało się namierzyć zbiór srebrnych i złotych monet z pierwszej połowy XVII w. i początku XVIII w., w tym orty, szóstaki, patagony, krajcary, kopiejki. Natomiast jednym z najciekawszych znalezisk był złoty dukat hamburski z 1648 r., z wizerunkiem Madonny z dzieciątkiem, przebity przy krawędzi monety, co sugeruje, że mógł on pełnić funkcję medalika.

CZYTAJ DALEJ

Kielce: za symboliczną złotówkę można pozyskać rower na Rodzinną Majówkę Rowerową

2024-05-09 16:11

[ TEMATY ]

rower

Kielce

Adobe Stock

Wypożyczenie roweru miejskiego na 12 godzin za symboliczna złotówkę - to oferta dla tych, którzy zechcą wziąć udział w Rodzinnej Majówce Rowerowej, z bp. Marianem Florczykiem na czele peletonu, w sobotę 18 maja.

- Brak roweru nie może być przeszkodą, dzięki naszej ofercie wszyscy chętni mogą wypożyczyć rower na cały dzień i bez problemu wziąć udział w majówce - powiedział podczas konferencji prasowej, poprzedzającej wydarzenie, Przemysław Chmiel, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Kielcach.

CZYTAJ DALEJ

Papież: nie brakuje psów i kotów, ale nie ma mamy dzieci

2024-05-10 12:51

[ TEMATY ]

papież

papież Franciszek

PAP/EPA/RICCARDO ANTIMIANI

Jakiej przyszłości możemy się spodziewać, skoro największy dochód przynosi dziś przemysł zbrojeniowy i antykoncepcja? - powiedział Papież na stanach generalnych o dzietności we Włoszech. Jak przypomniał, kiedyś wydawało się, iż problemem naszego świata jest zbyt wysoka liczba dzieci. Tymczasem prawdziwy problem stanowi nasz egoizm. Gromadzimy coraz więcej rzeczy, nie brakuje psów i kotów, ale nie ma mamy dzieci, nie mamy przyszłości - dodał Franciszek.

Stany generalne o dzietności to doroczne forum organizowane przez włoskie środowiska rodzinne w celu szukania sposobów na przełamanie kryzysu demograficznego we Włoszech. Bierze w nich udział również Papież.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję