Obchodzimy kolejny już raz Światowy Dzień Chorego. Mówiąc - chory, myślimy o bezradnych, przykutych do szpitalnych łóżek pacjentach, którym biała jak anioł i uśmiechnięta słodko
siostra miłosierdzia pochylając się podaje leki lub poprawia zgniecioną pościel. Choroba ma zapach szpitala. Szpitale pełne są chorych i cierpiących. Mówiąc - chory - mamy na myśli
wyczerpanych życiem staruszków, nawet o lasce poruszających się z trudem, dla których pokonanie kilku schodków lub nierówności i dziur na ulicach stanowi poważny problem.
Choroba najczęściej kojarzy się ze starością. I naprawdę niewielu jest ludzi starych, którzy nie potrzebują leków, którzy są całkiem zdrowi. Ale choroba nie dotyka wyłącznie ludzi
starych. Choroba może dotknąć każdego z nas, w każdym wieku. Chorują także dzieci. Chorujemy często na trudne do wyleczenia lub nieuleczalne choroby, czasem bezradni jesteśmy i samotni,
potrzebujemy pomocy i wsparcia innych, zdrowych, a czasem zmuszeni przez nielitościwy los musimy opuścić dom i udać się do ośrodków pomocy społecznej.
Choroba nie wybiera - powiada się. I czasem aż dziwnym się zdaje, że młody, zdrowy wysportowany człowiek w ciągu zaledwie kilku miesięcy z treningowej sali trafia
na salę szpitalną i nie wiadomo czy do domu powróci...
Są ludzie chorzy, niepełnosprawni, okaleczeni, ale to nie są ONI. To jesteśmy MY, bo zaciera się czasem granica pomiędzy zdrowiem a chorobą, i choć niektórym z nas
łatwiej pokonać schody, to nie potrafimy pokonać innych barier i przeszkód - zachłanności, chciwości, zawiści, pogardy...
Zamyślam się czasem nad chorobą i sądzę, że wszyscy jesteśmy w jakiś sposób niepełnosprawni i chorzy.
Chore są nasze serca, gdy nie umiemy kochać i współczuć.
Chore są nasze sumienia, gdy nie chcemy pomagać.
Chore są nasze oczy, które nie widzą cierpienia i biedy.
Chore są ręce, gdy niesprawiedliwie dzielą chleb.
Chora jest wyobraźnia, gdy sądzimy, że choroba, starość i niedola zdarzyć się może tylko innym, nie nam...
Jesteśmy chorzy...
11 lutego modlitwą i dobrym czynem postarajmy się wesprzeć chorych i cierpiących. W ten dzień pomyślmy nie tylko o cierpiących na ciele, ale i na
duszy, pomyślmy też o sobie...
I prośmy Pana Boga o zdrowie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu