Reklama

Aktualności

Franciszek w Azerbejdżanie

Msza św. w kościele pw. Maryi Niepokalanej, spotkania z władzami w Centrum Hejdara Alijewa oraz międzyreligijne z udziałem szejka Kaukazu i przedstawicieli innych wspólnot religijnych kraju - to główne wydarzenia dziesięciogodzinnej wizyty Franciszka w Azerbejdżanie, 2 października. Przebiegała ona pod hasłem: „Wszyscy jesteśmy braćmi”. Kraj ten był po Gruzji ostatnim etapem 16. zagranicznej podróży papieża i drugiej w tym roku do krajów kaukaskich – w czerwcu Ojciec Święty był w Armenii.

[ TEMATY ]

Franciszek w Gruzji i Azerbejdżanie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Podobnie jak do Armenii, Franciszek przybył do Azerbejdżanu z misją pokoju. W kontekście trwającego od 1993 r. konfliktu azersko-armeńskiego o Karabach Górski papież zachęcił wszystkich do „poruszenia nieba i ziemi, aby osiągnąć zadowalające rozwiązanie obecnych napięć na Kaukazie”. Wyraził przekonanie, że „z Bożą pomocą i dzięki dobrej woli stron” Kaukaz stanie się miejscem, w którym, w wyniku dialogu i rokowań, spory i różnice znajdą swe rozwiązanie i zostaną przezwyciężone, aby obszar ten będący „bramą między Wschodem i Zachodem”, stał się również bramą otwartą na pokój i wzorem dla innych.

Drugim ważnym aspektem papieskiej wizyty był dialog międzyreligijny. Franciszek przypomniał, że Boga nie można przyzywać do własnych partykularnych interesów i celów egoistycznych ani nie może usprawiedliwiać On jakiegokolwiek fundamentalizmu, imperializmu lub kolonializmu. „Nigdy więcej przemocy w imię Boga! Niech Jego święte imię będzie czczone, a nie bezczeszczone i poniewierane przez nienawiść i ludzkie konfrontacje” - zaapelował papież.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Msza św. w Baku

Do stołecznego kościoła pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w ośrodku salezjańskim papież przybył po krótkiej ceremonii powitania na międzynarodowym lotnisku im. Hejdara Alijewa. W celebrowanej w języku angielskim i łacińskim Eucharystii wzięło udział ponad 500 wiernych stanowiących prawie całą wspólnotę katolicką w Azerbejdżanie.

W homilii papież wskazał na fundamenty chrześcijańskiej wiary: otwartą i żywą wiarę oraz służbę bliźniemu. Przestrzegł, aby wiary nie mylić z powodzeniem lub dobrym samopoczuciem, z pocieszeniem duchowym, a służby nie pojmować tylko jako bycie wiernym swoim obowiązkom lub wypełnienia jakiegoś dobrego uczynku. „Nie jesteśmy wezwani, by służyć od czasu do czasu, ale aby żyć służąc. Tak więc służba jest stylem życia, co więcej streszcza w sobie cały styl życia chrześcijańskiego: służyć Bogu w uwielbieniu i modlitwie; być otwartym i dyspozycyjnym; konkretnie miłować bliźniego; pracować z entuzjazmem dla dobra wspólnego” - mówił papież.

Reklama

Franciszek przestrzegł przed pokusami, jakie czyhają na wierzących. Przede wszystkim przed dopuszczeniem, by serce stało się letnim i „zbytnią aktywnością”: to znaczy przed myśleniem jak szefowie, podejmowaniem działalności jedynie po to, aby zyskać zaufanie i stać się kimś. „Wówczas służba staje się środkiem a nie celem, ponieważ celem stał się prestiż. Potem przychodzi władza, chęć bycia wielkimi” - tłumaczył Franciszek.

Na zakończenie zawierzył obecnych wstawiennictwu Niepokalanej Dziewicy i świętych, a zwłaszcza św. Teresy z Kalkuty i przytoczył jej słowa: „Owocem modlitwy jest wiara. Owocem wiary jest miłość. Owocem miłości jest służba. Owocem służby jest pokój”.

Przed zakończeniem Mszy św. głos zabrał przełożony Prefektury Apostolskiej Azerbejdżanu, ks. Vladimír Fekete SDB. Podkreślił on znaczenie daru, jakim dla tamtejszej „małej trzódki” jest obecność Następcy św. Piotra. Przypomniał, że wizyta w Baku przed 14 laty św. Jana Pawła II była naprawdę cudem, który po dziś dzień przynosi owoce. Zauważył, że obecna pielgrzymka Franciszka, okazującego szczególną miłość wobec ubogich i opuszczonych, odbywa się w Roku Jubileuszowym Miłosierdzia. Poprosił papieża o modlitwę za tamtejszą wspólnotę wiernych, a także o pojednanie i pokój na Kaukazie.

W przemówieniu przed modlitwą Anioł Pański Franciszek oddał hołd prześladowanym za wiarę w czasach komunizmu. „W tej celebracji eucharystycznej składałem Bogu dzięki wraz z wami, ale także za was: tutaj wiara po latach prześladowań uczyniła cuda. Chciałbym przypomnieć wielu odważnych chrześcijan, którzy ufali Bogu i byli wierni w czasach niedoli. Podobnie jak to uczynił św. Jan Paweł II, do was wszystkich kieruję słowa apostoła Piotra: «Wam (...), którzy wierzycie, cześć!»” - powiedział papież. W sposób szczególny podziękował z pracę i zaangażowanie salezjanom i siostrom Misjonarkom Miłości. „Kontynuujcie z entuzjazmem wasze dzieło w służbie wszystkim!” - powiedział papież.

Reklama

Przed opuszczeniem świątyni Franciszek raz jeszcze zwrócił się do zgromadzonych. „Ktoś mógłby pomyśleć, że papież traci czas, przebywając tak wiele kilometrów w podroży, aby zobaczyć się z tak małą wspólnotą, siedmiuset osobami w kraju, który ma ponad 9 mln mieszkańców” - powiedział Franciszek. Zaznaczył, że jest to wspólnota znajdująca się bez wątpienia na peryferiach. Przypomniał, że i Jezus zstąpił z nieba do małej wspólnoty w Jerozolimie. „Ta wspólnota pierwszych chrześcijan żyła w strachu i była słaba, ale Pan dał jej odwagę i siłę, aby szła naprzód za Chrystusem. Ta pierwsza wspólnota mimo strachu i niebezpieczeństwa otworzyła się na oścież i zstąpił na nią Duch Święty” - powiedział Franciszek i wskazał na dwie konieczności: aby nie zapominać o Matce Bożej i miłości braterskiej. „Odwagi, naprzód, nie lękajcie się" - wezwał papież, co zostało przyjęte gromkimi brawami.

Kościół Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Baku stanowi centrum katolickiego życia w Azerbejdżanie. Został konsekrowany w 2008 r. przez ówczesnego watykańskiego sekretarza stanu kard. Tarcisio Bertone. Świątynię wzniesiono na terenie podarowanym Janowi Pawłowi II w czasie pielgrzymki w 2002 r. przez ówczesnego prezydenta kraju Hejdara Alijewa. Dzwony dla kościoła ofiarował prezydent Lech Kaczyński.

Po Mszy św. papież zjadł obiad z salezjanami.

Wizyta u prezydenta i spotkanie z władzami

Po południu Franciszek złożył kurtuazyjną wizytę prezydentowi Ilhamowi Alijewowi. Wcześniej przed pałacem prezydenckim w Baku odbyła się oficjalna ceremonia powitania Ojca Świętego w Azerbejdżanie. Odegrano hymny Watykanu i Azerbejdżanu, po czym papież i prezydent przeszli przed frontem kompanii honorowej. - Salam askar! - pozdrowił żołnierzy po azersku Franciszek. Po przedstawieniu papieżowi przedstawicieli najwyższych władz kraju, a prezydentowi osób towarzyszących Ojcu Świętemu w podróży, obaj odebrali krótką defiladę wojskową.

Reklama

Następnie w Złotej Sali pałacu prezydenckiego rozpoczęło się prywatne spotkanie Alijewa z Franciszkiem. W tym czasie w Sali Błękitnej premier Azerbejdżanu rozmawiał z członkami orszaku papieskiego.

Z pałacu prezydenckiego Franciszek odjechał pod pomnik poległych w walce o niepodległości, gdzie złożył wieniec. Monument znajduje się w Alei Szahidów (Męczenników). Pogrzebano tam żołnierzy azerskich i tureckich, zabitych w czasie walk o Baku w 1918 r. To tu w 1990 r. odbywały się krwawo tłumione antysowieckie demonstracje, których ofiary zostały w tym miejscu pochowane. Tu również znajdują się groby poległych w walkach o Górski Karabach w latach 1992-1994. Pod pomnikiem płonie wieczny ogień ku czci poległych. Spod pomnika papież pojechał do Centrum im. Hejdara Alijewa, gdzie czekało na niego około 1000 przedstawicieli władz, społeczeństwa, religii, a także akredytowani w Azerbejdżanie dyplomaci zagraniczni.

2016-10-02 17:29

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Z jednego krańca świata na drugi

Niedziela Ogólnopolska 39/2016, str. 18-20

[ TEMATY ]

pielgrzymka

Franciszek w Gruzji i Azerbejdżanie

O. Paweł Dyl MI

Na wiele tygodni przed pielgrzymką budynki Tbilisi ozdobione są plakatami zapraszającymi do udziału we Mszy św. z Franciszkiem

Na wiele tygodni przed pielgrzymką budynki Tbilisi ozdobione są
plakatami zapraszającymi do udziału we Mszy św. z Franciszkiem

Wszyscy na pewno pamiętają pierwsze słowa papieża Franciszka po swoim wyborze. Mówił wtedy, że przybywa z końca świata. Mimo że od kilku lat mieszka już w Rzymie, w dalszym ciągu interesuje się jednak peryferiami świata.
Dowodem na to jest jego najbliższa pielgrzymka do Gruzji i Azerbejdżanu

Kaukaz jest oddalony zarówno od Rzymu, jak i od Konstantynopola, w którym chrześcijaństwo od wieków upatrywało swe „drugie płuco”. A jednak z jakiegoś powodu miejsce to jest współcześnie wyjątkowo ważne dla Stolicy Apostolskiej. Na przełomie września i października dzięki pielgrzymce papieża Franciszka zwrócą się na nie oczy całego katolickiego świata.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Michał Olszewski pozostanie w areszcie

2024-04-30 20:33

[ TEMATY ]

Ks. Michał Olszewski

Archiwum ks. Michała Olszewskiego SCJ

Sąd Okręgowy w Warszawie odrzucił zażalenie obrony na areszt tymczasowy wobec księdza Michała Olszewskiego.

Ks. Michał Olszewski pozostanie w areszcie – tak zdecydował Sąd Okręgowy w Warszawie. Sędzia odrzucił zależenie obrońców księdza na tymczasowe aresztowanie kapłana. Rozprawa była prowadzona w trybie niejawnym. Przed salą rozpraw pojawiło się wielu zwolenników księdza, którzy wierzą w jego niewinność.

CZYTAJ DALEJ

Wołam Twoje Imię, Matko… Śladami „Polskiej litanii” ks. Jana Twardowskiego

2024-04-30 21:00

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Artur Stelmasiak

Najpiękniejszy miesiąc maj, Twoim Matko jest od lat – śpiewamy w jednej z pieśni. I oto po raz kolejny w naszym życiu, swoje podwoje otwiera przed nami ten szczególny miesiąc, tak pięknie wpisujący się w maryjną pobożność Polskiego Narodu.

Jak kraj długi i szeroki, ze wszystkich świątyń, chat, przydrożnych krzyży i kapliczek popłynie śpiew litanii loretańskiej. Tak bardzo przyzwyczailiśmy się wołać do Maryi, bo przecież to nasza Matka, nasza Królowa. Dla wielu z nas Maryja jest prawdziwą powierniczką, Przyjaciółką, z którą rozmawiamy w modlitwie, powierzając Jej swoje sekrety, trudności, pragnienia i radości. Ileż tego wszystkiego się uzbierało i ile jeszcze będzie? Tak wiele spraw każdego dnia składamy w Jej matczynych dłoniach. Ktoś słusznie kiedyś zauważył, że „z maryjną pieśnią na ustach, lżej idzie się przez życie”. Niech więc śpiew litanii loretańskiej uczyni nasze życie lżejszym, zwłaszcza w przypadku chorób, cierpień, problemów i trudnych sytuacji, których po ludzku nie dajemy rady unieść. Powierzajmy wszystkie sprawy naszego życia wstawiennictwu Najświętszej Maryi Panny. Niech naszym przewodnikiem po majowych rozważaniach będzie ks. Jan Twardowski, który w „Polskiej litanii” opiewa cześć i miłość Matki Najświętszej, czczonej w tylu sanktuariach rozsianych po naszej ojczystej ziemi.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję