Reklama

Jasełka w Wałbrzychu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

9 stycznia w Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Wałbrzychu Poniatowie odbyło się spotkanie opłatkowe, na którym została przedstawiona inscenizacja bożonarodzeniowa pt. „Miejsce przy stole”. W przedstawieniu wzięło udział aż 40 uczestników, od przedszkolaków, po uczniów z klasy VI, a nawet dwie absolwentki: Daria i Olga Więckowskie, które zadbały o stronę muzyczno-wokalną uroczystości. Radą i pomocą służyła nam wychowawczyni klasy I Teresa Więckowska. Aby przedstawienie było udane pierwsze próby zaczęły się już w listopadzie i trwały aż do dnia występu. Tematem tegorocznej inscenizacji Jasełek było owo miejsce przy stole, które czeka na każdego potrzebującego. W naszym przedstawieniu tymi potrzebującymi osobami były znane postacie z literatury dziecięcej: Dziewczynka z zapałkami, Janko Muzykant, młody Andersen, oraz Nieznajomy, który kilkakrotnie powtórzył znane wszystkim słowa Jezusa: „Kto by przyjął jednego z tych najmniejszych. Mnie przyjmuje”. Gdy już wszyscy, potrzebujący, głodni i zmarznięci znaleźli swe miejsce przy stole, by zjeść wspólnie posiłek, rozległo się pukanie do drzwi i głos dzwonków... Był to Nieznajomy, który po wypowiedział słowa: „Przychodzę, aby wasze świętowanie było pełne, gdyż wiem, że macie serca otwarte na rodzącą się miłość. Byłem głodny, a daliście Mi jeść, byłem spragniony, a daliście Mi pić, byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie, byłem nagi, a przyodzialiście Mnie, byłem chory, a odwiedziliście Mnie. Przychodzę do każdego z was każdego dnia również w drugim człowieku”. Tym Nieznajomym okazał się kochający nas wszystkich Jezus Chrystus, nasz Zbawiciel. Dał nam dobrą lekcję życia. Nauczył nas, że należy zauważyć tych, którym powodzi się gorzej, że trzeba mieć serce otwarte na drugiego człowieka, trzeba uzmysłowić sobie, że przez pomoc drugiej osobie pomagamy samemu Bogu, urodzonemu kiedyś dla naszego zbawienia. W ten sposób okazujemy wdzięczność Jemu za Miłość do nas. Piękny czas Bożego Narodzenia to czas, kiedy Bóg - Człowiek szuka miejsca dla siebie nie tylko w ubogiej stajni betlejemskiej, ale przede wszystkim szuka go w ludzkim sercu. Myślę, że przedstawienie to pomogło w zrozumieniu tej prawdy i pozwoliło wszystkim przybyłym: gościom honorowym, rodzicom, jak również i samym uczestnikom, choć na chwilę oderwać się od codziennego pośpiechu i zatrzymać się, aby wsłuchać się w Słowo Boga. Jako organizator uroczystości mam nadzieję, że poprzez tę inscenizację wieść o miłości Boga, chęć pomocy innym zrodzi się w sercach nasz wszystkich.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kim był św. Florian?

4 maja Kościół wspominał św. Floriana, patrona strażaków, obrońcy przed ogniem pożarów. Kim był św. Florian, któremu tak często na znak czci wystawiane są przydrożne kapliczki i dedykowane kościoły? Był męczennikiem, chrześcijaninem i rzymskim oficerem. Podczas krwawego prześladowania chrześcijan za panowania w cesarstwie rzymskim Dioklecjana pojmano Floriana i osadzono w obozie Lorch k. Wiednia. Poddawany był ciężkim torturom, które miały go zmusić do wyrzeknięcia się wiary w Chrystusa. Mimo okrutnej męki Florian pozostał wierny Bogu. Uwiązano mu więc kamień u szyi i utopiono w rzece Enns. Działo się to 4 maja 304 r. Legenda mówi, że ciało odnalazła Waleria i ze czcią pochowała. Z czasem nad jego grobem wybudowano klasztor i kościół Benedyktynów. Dziś św. Florian jest patronem archidiecezji wiedeńskiej.
Do Polski relikwie Świętego sprowadził w XII w. Kazimierz Sprawiedliwy. W krakowskiej dzielnicy Kleparz wybudowano ku jego czci okazały kościół. Podczas ogromnego pożaru, jaki w XVI w. zniszczył całą dzielnicę, ocalała jedynie ta świątynia - od tego czasu postać św. Floriana wiąże się z obroną przed pożarem i z tymi, którzy chronią ludzi i ich dobytek przed ogniem, czyli strażakami.
W licznych przydrożnych kapliczkach św. Florian przedstawiany jest jak rzymski legionista z naczyniem z wodą lub gaszący pożar.

CZYTAJ DALEJ

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Pielgrzymi ze Słowacji

2024-05-04 22:26

Małgorzata Pabis

    Już po raz 17. do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach przybyła doroczna pielgrzymka katolików ze Słowacji organizowana przez „Radio Lumen”.

    Uroczystej Eucharystii, sprawowanej na ołtarzu polowym w sobotę 4 maja, przewodniczył bp František Trstenský, biskup spiski. W pielgrzymce wzięło udział ponad 10 tysięcy Słowaków.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję