Reklama

„Zobaczcie jaką miłością obdarzył nas Ojciec”

Niedziela przemyska 11/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pod tym hasłem, w dniach 5-7 grudnia 2003 r. odbywały się Rekolekcje Ewangelizacyjne w Rogóżnie. W rekolekcjach uczestniczyło ok. 300 osób z 42 miejscowości naszej diecezji i nie tylko, bo także z warszawskiej i lubaczowskiej.
Na rekolekcje przybyły małżeństwa, osoby samotne i dość liczna grupa młodzieży. Przez ten święty czas z mocą Ducha Świętego prowadził nas ks. Marek Zajdel. W swoich konferencjach dotykał wielu naszych trosk, codziennych problemów. Uświadamiał nam jak bardzo Bóg nas kocha i że ma dla nas wspaniały plan. Wiernie mu w tym pomagali Basia i Marek Chrobakowie. Eucharystia, konferencje, pochylanie się nad Słowem Bożym w grupach, jak również wspólny śpiew i posiłki sprawiały, że wszyscy czuliśmy się jak jedna wielka rodzina. W takiej wspólnocie czas mijał nieubłaganie szybko. Na niedzielnej Eucharystii zostały złożone deklaracje abstynenckie KWC w liczbie 24. To zawsze bardzo wzruszający moment, kiedy możemy swoją abstynencję ofiarować Bogu za siebie lub za inną osobę mającą problem alkoholowy.
Liczne świadectwa uczestników świadczyły o wyjątkowości i potrzebie organizowania takich rekolekcji. Ufamy że przyczynią się one do głębszego przeżywania naszej wiary i powołania do świętości.
Dziękujemy Panu Bogu w Trójcy Jedynemu i wszystkim osobom, które pomogły nam w zorganizowaniu tych rekolekcji.
Krąg Domowego Kościoła pw. św. Józefa w Rogóżnie

Quo vadis…

Pytanie, na które szukamy odpowiedzi przez całe życie, nabrało szczególnej treści w ten grudniowy wieczór, kiedy rozpoczynały się w naszej parafii rekolekcje ewangelizacyjne. Śpiesząc do kościoła na pierwszopiątkowe nabożeństwo, mijaliśmy po drodze grupki ludzi, którzy zjechali na kilka dni do naszej wioski. Razem podążaliśmy na spotkanie z Bogiem, chociaż kierowaliśmy się w przeciwne strony.
Symbolika tego zjawiska, którą odczytałem po zakończeniu rekolekcji uświadomiła mi gorzką prawdę o tym, jakimi jesteśmy katolikami. Przebywając w kościele, wpatrując się w ukrzyżowanego Jezusa żarliwie modlimy się, zginamy kolana wołając: „…surrexit Christus, alleluja, cantate Domino alleluja…”. Tworzymy tutaj wspólnotę chrześcijańską, odczuwamy moc Ducha Świętego i spływającą na nas Łaskę Uświęcającą. Jednakże wychodząc za drzwi świątyni zostawiamy Jezusa zamkniętego w tabernakulum i wracamy do świata, w którym dajemy sobie narzucać wartości i zasady dalekie od praw Dekalogu. W pracy, szkole, domu i w życiu codziennym stosujemy kodeks postępowania, w którym prawa Boże o ile są, to na dalszym planie, a i tak dopasowane do naszych subiektywnych potrzeb.
O Bogu przypominamy sobie za tydzień, gdy w niedzielę znów Go „odwiedzamy” w kościele.
Przeżycia i doświadczenia, które stały się moim udziałem podczas rekolekcji skierowały moje myśli do ponownego zmierzenia się z wołaniem Ojca Świętego Jana Pawła II - „... Nie lękajcie się! Otwórzcie drzwi Chrystusowi!...”.
Głęboko poruszyła mnie aktywność tych uczestników rekolekcji, którzy nie bali się „wypłynąć na głębię” i dać świadectwo zawierzenia na dobre i na złe Bożej Opatrzności. Wspaniała atmosfera życzliwości, miłości, ciepła, zrozumienia, solidarności sprawiła, że nie sposób było „przejść obok” rekolekcji.
I chociaż podczas rozważań i konferencji padło wiele słów gorzkich, kontrowersyjnych, „szczerych aż do bólu”, to jednocześnie słowa te kruszyły kamienne opoki naszych zatwardziałych serc i ukazywały wspaniały dar Bożego Miłosierdzia, którego na co dzień nie dostrzegamy lub dostrzec nie chcemy.
Wielkie dzięki i chwała animatorom i ks. Markowi za to, że nas przygotowali, tak jak rolnik uprawiający ziemię pod zasiew - ziarno zostało rzucone i teraz od nas samych zależy, czy wyda plon, czy też zniknie przytłumione chwastami.
Myślę, że parafrazując słowa wypowiedziane przez Cezara po wygranej bitwie, mogę po zakończeniu rekolekcji powiedzieć: „…Veni, vidi, vici…”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Jako jedna wielka polska rodzina. Ulicami Wilna przeszła wielotysięczna Parada Polskości

2024-05-06 13:11

[ TEMATY ]

Wilno

Litwa

fot.M.Paszkowska/l24.lt

W sobotę Wilno rozkwitło biało-czerwonymi sztandarami – ulicami litewskiej stolicy przeszła tradycyjna majowa Parada Polskości. Była to wyjątkowa okazja, aby jak co roku Polacy ze wszystkich zakątków Litwy oraz rodacy z Polski i z dalszych stron mogli spotkać się razem jako jedna wielka polska rodzina.

Polski przemarsz w sercu Wilna stał się już piękną tradycją, organizowaną od dwudziestu lat przez Związek Polaków na Litwie z okazji Dnia Polonii i Polaków za Granicą i Święta Konstytucji 3 Maja.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 7.): Jednostka GROM

2024-05-06 20:55

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Materiał prasowy

Co zrobić z trudnymi emocjami? Czy Apostołowie byli wolni od agresji? I co właściwie ma do tego Maryja? Zapraszamy na siódmy odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o roli Matki Bożej w stawaniu się opanowanym człowiekiem.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję