edy w domu pojawia się alkohol, wtedy najbardziej cierpią dzieci.
Tym najmłodszym winni więc jesteśmy naszą pomoc, uwagę i zainteresowanie.
Wydarzenie, jakie miało miejsce w parafii pw. św. Wojciecha w Barlinku
5 lipca br., było skierowane nie tylko do takich dzieci, lecz do
nas wszystkich. Było sygnałem i ostrzeżeniem przed zagrożeniami współczesnego
życia. Hasło Pomóżmy dzieciom, których rodzice piją nie pozostało
tylko rzędem liter na papierze, ale nabrało sensu, gdyż zostało wprowadzone
w czyn.
Głównym organizatorem spotkania był ks. Dariusz Zając, kapłan
ogromnie zaangażowany w sprawy dzieci i młodzieży, zawsze wychodzący
naprzeciw ich potrzebom. Wszystko rozpoczęło się o godz. 12.00 na
placu przy kaplicy św. Wojciecha modlitwą i błogosławieństwem, jakiego
udzielił zgromadzonym ks. Darek. Pierwszą i najpoważniejszą konkurencją
była gra w szachy i warcaby o tytuł mistrza Górnego Tarasu, którą
nadzorował pan Klimaszewski. Zarówno dzieci, jak i dorośli mogli
wykazać się w różnych innych konkurencjach, np. w rzucie piłką do
kosza czy lotką do tarczy.
W trakcie śpiewogry w kaplicy zostały rozdane nagrody dla
wszystkich zwycięzców, a także dla dzieci, które dostarczyły prace
na konkurs plastyczny: Do czego doprowadza alkohol?. Dzieci wykazały
się ogromną dojrzałością w spojrzeniu na problem alkoholizmu w rodzinach.
Poproszone o interpretacje swoich prac, stwierdziły, że alkohol powoduje "
kłótnie rodzinne i awantury, bicie mamy, wypadki samochodowe i śmierć
człowieka, a także zamykanie się ojca pijącego wódkę w swoim świecie,
z dala od rodziny i od nich samych".
Na zakończenie wszystkie dzieci biorące udział w spotkaniu
otrzymały dyplomy uczestnictwa, pamiątkę tego ważnego wydarzenia.
Posilone gorącymi kiełbaskami odtańczyły z ks. Darkiem taniec radości.
Po powrocie do domu pełne wrażeń podzielą się nimi ze swoimi rodzicami,
których, niestety, zabrakło na tym spotkaniu.
Punktem kulminacyjnym dnia była Eucharystia, na którą przybyli
zaproszeni goście: uczestnicy ewangelizacyjnych rekolekcji Zgromadzenia
Orionistów. Mszę św. celebrował ks. Andrzej Anyszka - mistrz nowicjatu
w Aninie k. Warszawy, natomiast w słowie Bożym klerycy Robert i Adam
przybliżyli nam sylwetkę bł. Alojzego Orione oraz charyzmat Zgromadzenia.
Jak powiedzieli: "Ks. Orione był wychowankiem ks. Bosko, który kładł
szczególny nacisk na wychowanie młodzieży z różnych środowisk. Podobną
drogę wybrał ks. Orione, lecz on pragnął zwrócić szczególną uwagę
na młodzież przede wszystkim tę trudną i zagubioną. Dlatego między
innymi nasze Zgromadzenie prowadzi dom poprawczy w Warszawie. Silny
nacisk kładł również na apostolstwo chorych. Pracując z młodzieżą
staramy się tworzyć spośród niej wolontariat - ludzi bezinteresownie
pomagających innym. Nasze Zgromadzenie prowadzi m.in. hospicjum w
Wołominie, dom dla chłopców o lekkim upośledzeniu umysłowym w Kaliszu,
szkoły podstawowe i gimnazja, szkołę menadżersko-ekonomiczną we Włocławku,
a także parafie. Charyzmat Zgromadzenia znakomicie realizuje się
w parafii, gdzie mamy wszystkich: młodych, chorych i cierpiących"
.
Zaproszeni goście przybyli do nas z instrumentami muzycznymi
w takiej ilości, że nie sposób ich wszystkich wymienić. Wspólnie
wyśpiewali Panu uwielbienie i chwałę i to zarówno podczas Mszy św.,
jak i w dalszej części spotkania.
Po zakończonej Eucharystii wystąpił Młodzieżowy Zespół Ewangelizacyjny "
Jutrzenka", w trzech pantomimach na temat zagrożeń, jakie niosą ze
sobą uzależnienia od alkoholu, papierosów i narkotyków: "bocian", "
rączki", "impreza". Przedstawione dramki wywarły ogromne wrażenie
na zgromadzonej publiczności i zostały nagrodzone gromkimi brawami.
Ukoronowaniem spotkania, chwały wyśpiewanej Jezusowi, był
Apel Jasnogórski, a także szczególne błogosławieństwo z rąk dwóch
kapłanów: ks. Andrzeja i ks. Darka. Licznie zgromadzeni, napełnieni
w uczcie duchowej młodzi i starsi udali się na plac przy kaplicy,
na pyszną grochówkę, gorącą kiełbasę i smakowite ciasta - wszystko
przygotowane przez Rodzinę Radia Maryja. Tu po raz kolejny w porywie
Bożych uniesień, strugach oczyszczającego deszczu, z okrzykami "Więcej
czadu dla Jezusa" wyśpiewali Panu Jezusowi uwielbienie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu